Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 197810.70 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 53.30km
  • Czas 01:50
  • VAVG 29.07km/h
  • VMAX 51.20km/h
  • Temperatura -1.0°C
  • Podjazdy 116m
  • Sprzęt Ventyl
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szosa!!!! :)

Poniedziałek, 23 stycznia 2017 · dodano: 23.01.2017 | Komentarze 17

W końcu! Nadejszła wiekopomna chwila, gdy „już” w dwudziestym trzecim dniu miłościwie panującego nam roku 2017 usadziłem swoje szanowne dwie litery na ultrameganiewygodnym szosowym siodle. Ale to nie koniec – do tego wykonałem jeszcze swój pierwszy kurs tym środkiem transportu! Jak ja za tym tęskniłem :)

Najpierw jednak zrobiłem kontrolny wypad crossem po chleb do piekarni, która mieści się w linii prostej jakieś maks... 50 metrów od mojego domu. Poczułem się jak rasowy „dziadek monopolowy”, kursujący swoim szrotem przez 365 dni w roku od Żabki przez skup złomu do jakiejś gawry, tudzież dziupli, tyle że bez koszyczka :) A zrobiłem to w celu weryfikacji stopnia dewastacji mojego napędu. No i niestety najlepiej nie jest, to znaczy da się jechać, ale każde mocniejsze przyduszenie pedałów to już przeskok łańcucha. Czas wymienić ustrojstwo, ale kiedy znaleźć na to czas?

Natomiast gdy już wystartowałem to poczułem się znów jak człowiek. Co szosa to jednak szosa. Mimo ostrożnej jazdy, bo drogi jeszcze idealne nie były, a i niedziałający tylni hamulec (linka) nie dodawał +10 do "pewności siebie", całego „kondomika” od strony Dębca, Lubonia, Mosiny do Dymaczewa, Stęszewa, Komornik i znów Poznania pokonałem z bananem na ryju. Może to nie do końca wygodne, ale pewnie dzięki temu nie odczuwałem głodu :)

Za Łodzią czekała mnie niespodzianka. Gdy byłem w trakcie słuchania polecanego tu m.in. przez Księgowego „Pielgrzyma” Terry'ego Hayesa (teraz i ja polecam, bo jest zacnie), a konkretnie sceny gdy furgonetką dowożony jest na ścięcie skazaniec w Arabii Saudyjskiej, nagle zatrzymał się przede mną jadący z naprzeciwka samochód o podobnych gabarytach, którego kierowca ewidentnie sugerował, żebym również stanął. Miałem już wizję jak z audiobooka, ale ku mej radości okazał się nim Jurek (kierowcą, a nie audiobookiem) :) Chwila na ploty i wymianę opinii, niestety krótka, bo musiałem sprężać się do pracy, a Jurek aktualnie w niej był, więc każdy poleciał w swoją stronę, ja wciąż używając o dwa koła mniej. Choć przez tę chwilę parkowania statystycznie każdy z nas miał na tym kawałku powierzchni po trzy :)



Komentarze
Trollking
| 18:17 środa, 25 stycznia 2017 | linkuj Jarku, Jarku - jak zwykle uciekasz od odpowiedzi wprost :)
mors
| 18:00 środa, 25 stycznia 2017 | linkuj Rysiu, Rysiu... ja się przyznałem po dobroci, więc mnie nie licz. Resztę powinieneś już ogarnąć sam. ;]
Trollking
| 22:27 wtorek, 24 stycznia 2017 | linkuj Nie ogarniam tej kuwety :)

Nie klikaliśmy o nikim konkretnym, prócz może (wnioskuję z kontekstu) Jurka, Ciebie, mnie. Więc? :)
mors
| 22:20 wtorek, 24 stycznia 2017 | linkuj A o kim klikaliśmy? ;p
Trollking
| 22:13 wtorek, 24 stycznia 2017 | linkuj Kto? Konkrety poproszę :)
mors
| 21:55 wtorek, 24 stycznia 2017 | linkuj No tak to wygląda. ;p
Trollking
| 21:42 wtorek, 24 stycznia 2017 | linkuj A ktoś na tym blogu to robi? :)
mors
| 21:34 wtorek, 24 stycznia 2017 | linkuj Przynajmniej się nie wypieram ;p ;)
Trollking
| 21:11 wtorek, 24 stycznia 2017 | linkuj Nawet Ty ją masz... bo na antyblogera za dużo wpisów dodajesz :)
mors
| 21:07 wtorek, 24 stycznia 2017 | linkuj Ale macie mentalność blogaskową ;)
Trollking
| 21:03 wtorek, 24 stycznia 2017 | linkuj Mors - no jakoś nie pomyśleliśmy :) mentalność niesnapczatowa jednak łączy :)

Grigor - oj tak... Jakbyś kiedyś chciał przetestować - wypatruj mnie na trasie. Też polubisz :)

Dariusz - faktycznie, o tych nie pomyślałem. Słusznie, słusznie. Więc: każdy z nas miał co najmniej po 3,5 koła :)

Rolnik - a może być i cukrzyca. Jak dają to biorę :)

Anka - ale kto? :)
anka88
| 18:19 wtorek, 24 stycznia 2017 | linkuj To się rozpędził....
rolnik90
| 17:30 wtorek, 24 stycznia 2017 | linkuj Łe pomyłka nie tobie miałem to napisać.
rolnik90
| 17:30 wtorek, 24 stycznia 2017 | linkuj Cukrzyca;-)
lipciu71
| 11:33 wtorek, 24 stycznia 2017 | linkuj Statystycznie każdy miał jednak więcej kół. Zapomniałeś o zapasówce. O innych nie wspominając ;-)
grigor86
| 21:42 poniedziałek, 23 stycznia 2017 | linkuj Nie wypowiadam się, bo nigdy na rowerze szosowym nie jeździłem, ale widać że Tobie to wielką frajdę sprawia :-)
mors
| 21:32 poniedziałek, 23 stycznia 2017 | linkuj A gdzie słit focia? ;)

Spraw sobie Rometa Huragana to będziesz mógł popylać szosą 365,25 dnia w roku. ;)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa kalne
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]