Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 197753.60 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 54.20km
  • Czas 01:48
  • VAVG 30.11km/h
  • VMAX 51.70km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • Podjazdy 253m
  • Sprzęt Ventyl
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na Morasko z poczuciem bezpieczeństwa

Czwartek, 26 lutego 2015 · dodano: 26.02.2015 | Komentarze 8

Dziś zafundowałem sobie hardkora w poznańskiej wersji, czyli caaaaaalutkie miasto od południa aż na północ (i z powrotem) a potem nasze "górki" (he he he i jeszcze raz he) między Moraskiem i Suchym Lasem. Dawno tam nie byłem, więc jechałem ze świeżością poznawczą, choć de facto ciężko spodziewać się nowości po blokowisku i po lesie :)

Pokonywanie tej naszej metropolii to szkolenie techniki żabich skoków - więcej stania na światłach niż samej jazdy (wystarczy spojrzeć na wykres). Chwilą oddechu był kurs przez Sołacz, choć umieszczone tam zakazy jazdy rowerem (taka polska moda) lekko mnie skonfundowały. Odżyłem na moraskich hopkach, które są jak oazy na pustyni, za co szanownemu meteorytowi, który raczył spaść tu jakieś pięć tysięcy lat temu w tym miejscu dziękuję. Dojechałem do Złotkowa, tam zakręciłem i próbowałem włączyć się do ruchu, co zajęło mi dobre pięć minut. Dzięki temu obejrzałem sobie chyba wszystkie marki TIR-ów jeżdżących po polskich drogach.

Wróciłem na Dębiec znów przez ten sam "świetlisty szlak" - masakra. Ale w sumie wycieczkę uznaję za udaną - jak na moje już na 100% zachodnia obwodnica Poznania odciążyła miasto od największych i najgorszych korków. Tylko przyklasnąć, i to szczerze.

Niedaleko domu udało mi się jeszcze zrobić zdjęcie naszym dzielnym Strażnikom Miejskim podczas mrożącej krew w żyłach interwencji, obowiązkowo przy zapalonych migaczach. Dobrze jest wiedzieć, że moje pieniądze nie idą na marne, a ja osobiście czuję się bezpieczniej po spisaniu terrorysty handlującego stanikami i kozakami.




Komentarze
Trollking
| 21:05 piątek, 27 lutego 2015 | linkuj Księgowy - tak, tak. Wiara w ludzi fajna rzecz :) Poza tym strażnicy nie mają żon, która by chciała być takim pośmiewiskiem na mieście? ;)
Trollking
| 21:04 piątek, 27 lutego 2015 | linkuj Przykro mi, nie posiadam. Ale mogę się pochwalić wszystkimi Tytusami :)
lipciu71
| 08:31 piątek, 27 lutego 2015 | linkuj Kapitana Żbika chętnie przejmę jeśli komuś zalega i chce wyrzucić na śmietnik. Jeszcze dużo zeszytów mi brakuje hehe
Ksiegowy
| 08:08 piątek, 27 lutego 2015 | linkuj A może oni po prostu na zakupy wpadli... jak policja koło chińczyków stoi w barze to myślicie że ich spisuje?:D Żona potrzebowała stanika i tyla;D
Trollking
| 21:15 czwartek, 26 lutego 2015 | linkuj No i Kapitan Żbik. Nie można Go pominąć. Cześć Jego pamięci!! :)
Jurek57
| 20:31 czwartek, 26 lutego 2015 | linkuj Spoko , spoko ! SM sięga do źródeł ... ! Był taki AS niegdysiejszej MO , można było go wywołać ...
... 07 zgłoś się . :)
Trollking
| 18:24 czwartek, 26 lutego 2015 | linkuj Być może, być może... ale nie wiem jak cała ta obława a''la GROM się skończyła, mogę ewentualnie wracając z pracy zobaczyć czy ślady krwi zostały już usunięte :)
lipciu71
| 16:06 czwartek, 26 lutego 2015 | linkuj Widać przyszły nowe rozkazy di SM i nie strzelali bez rozeznania terenu, a nawet poszli zapytać czy czegoś nie ćwiczył w przeszłości sprzedawca ze straganu, aby mogli bez obaw o swoje zdrowie użyć chwytu obezwładniającego :-)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa ciwka
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]