Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Mam przejechane 231295.75 kilometrów w tym 4.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.59 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 759430 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trollking.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 62.60km
  • Czas 02:24
  • VAVG 26.08km/h
  • VMAX 51.20km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Podjazdy 124m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po klangor

Piątek, 12 września 2025 · dodano: 12.09.2025 | Komentarze 3

Dzisiaj bez opadów, czyli nie było pretekstu, żeby się wyspać :) Spokojnie, jeszcze niestety będą.

Był za to argument, żeby nie walczyć - oczywiście wiatr. Paskudny, ciągle w pysk. Przynajmniej rano.

Wyjazd bez historii, choć idiotów nie brakowało. Dzień jak co dzień.

Trasa z grubsza w tę i z powrotem, żeby olać śmieszkę w Palędziu: Poznań - Plewiska- Komorniki - Szreniawa - Rosnowo - Chomęcice - Konarzewo - Trzcielin - Lisówki - Trzcielin - Konarzewo - Chomęcice - Rosnowo - Komorniki - Plewiska - Poznań.

Pięknie zaprezentowała się rodzinka żurawi. Dziękuję :) Za klangor również.
Rodzinka żurawi
Rodzinka żurawi podczas klangoru
Młodziak na polu
Podczas klangoru
No i symboliczna rowerówka.
Oświecenie na klasyku
Dystans z dojazdem do pracy.




  • DST 63.30km
  • Czas 02:26
  • VAVG 26.01km/h
  • VMAX 51.20km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Podjazdy 119m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Poopadowo

Czwartek, 11 września 2025 · dodano: 11.09.2025 | Komentarze 5

W nocy i nad ranem jeszcze lało, więc mimo dnia pracującego mogłem się bez wyrzutów sumienia wyspać. Oczywiście w granicach rozsądku. Przynajmniej dzisiaj żadne drony nie latały :)

Na szczęście dość szybko się wypogodziło i mogłem ruszyć. Nawet szosą. Problem był jeden - wiatr. Dzisiaj robił co chciał. A chciał źle, więc walki nie było.

Trasa tym razem polna i zachodnia: Poznań - Luboń - Wiry - Komorniki - Szreniawa - Rosnowo - Chomęcice - Konarzewo - Trzcielin - Lisówki - Trzcielin - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Gołuski - Plewiska - Poznań.

Wziąłem aparat, ale kompletnie bez sensu. bo nic nie wypatrzyłem :( Ale za to było ładnie.
Oświecona rowerówka
Żeby nie było łyso - dwa kadry z Dębiny.
Dwa słońca na Dębinie
Zmartwiona kaczka
Właśnie m.in. przez nią jechałem do pracy.




  • DST 61.60km
  • Czas 02:22
  • VAVG 26.03km/h
  • VMAX 51.40km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Podjazdy 137m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przydronowo

Środa, 10 września 2025 · dodano: 10.09.2025 | Komentarze 4

Rano pobudka z informacją o dronach rozbijających się nad Polską. I odgłosem F16-tek startujących z Krzesin. No cóż, robi się ciekawie.

Putin nie Putin, na rower wyjść trzeba :) Udało się, choć było dość ciepło i wietrznie.

Wyjazd - jak to ostatnio - w niedoczasie. 

Trasa taka sama jak wczoraj: Dębiec - Las Dębiński - Starołęka - Minikowo - Starołęka - Czapury - Babki - Głuszyna - Sypniewo - Szczytniki - Koninko - Szczytniki - Kamionki - Borówiec - Kamionki - Szczytniki - Sypniewo - Głuszyna - Minikowo - Starołęka.

Udało się na niebie przyuważyć pustułkę, a na drzewkach trznadle.
Pustułka szuka śniadania
Przelatująca pustułka
Ukryty trznadel
Trznadel na mnie spogląda
Zamyślony trznadel na krzaku
Te drugie właśnie w tym miejscu.
Na mostku w Kamionkach
Dystans z dojazdem do pracy.




  • DST 61.50km
  • Czas 02:19
  • VAVG 26.55km/h
  • VMAX 51.40km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Podjazdy 157m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Świstacznie

Wtorek, 9 września 2025 · dodano: 09.09.2025 | Komentarze 2

Kolejny dzień świstaka, czyli marnowanie czasu w robocie. Ale przedtem oczywiście rower, bo póki jest ładnie, to nie ma zmiłuj :)

Start poranny, z kofeiną we krwi, z chęciami do walki, ale gdy upierdliwy wiatr zaczął mną pomiatać niezależnie od kierunku, w którym jechałem, postawiłem na opcję emeryt plus.

Trasa lekko kombinowana: Dębiec - Las Dębiński - Starołęka - Minikowo - Starołęka - Czapury - Babki - Głuszyna - Sypniewo - Szczytniki - Koninko - Szczytniki - Kamionki - Borówiec - Kamionki - Szczytniki - Sypniewo - Głuszyna - Minikowo - Starołęka.

Moja ulubiona poznańska alejka wciąż jeszcze zielona. A łąki w Kamionkach zalane. Tak by mogło zostać.
Aleja na poznańskim Sypniewie
Rowerówka z Kamionek
Znów żurawie, ale tym razem inna parka niż wczoraj, bo bez młodych. Za to bliżej i w słońcu. Coś za coś :)
Wędrująca para żurawi
Zbliżenie na żurawia
Zamyślony żuraw
Dystans z dojazdem do pracy.




  • DST 64.40km
  • Czas 02:26
  • VAVG 26.47km/h
  • VMAX 50.80km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Podjazdy 138m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rodzinnie

Poniedziałek, 8 września 2025 · dodano: 08.09.2025 | Komentarze 2

Wczoraj późno wróciłem, dzisiaj wcześnie musiałem wstawać. Zdecydowanie potrzebuję dłuuuugiego urlopu :)

Wyjazd oczywiście poranny, ale przynajmniej już nie w środku nocy. Strata żadna, bo i tak słońca za bardzo nie było, więc na wschód bym się nie załapał.

Trasa znów kombinowana, na północ, a potem na wschód: Dębiec - Hetmańska - Wartostrada do końca i z powrotem - Hetmańska - Starołęcka - Minikowo - Starołęka - Głuszyna - Babki - Daszewice - Kamionki - Szczytniki - Sypniewo - Głuszyna - Minikowo - Las Dębiński - dom.

Wiało. To z newsów :)

Znajoma rodzinka żurawi z poznańskiego Sypniewa się zaprezentowała.
Odpoczywające żurawie
Młody na prawo, dojrzały na lewo
Żurawia rodzinka
No i tyle z atrakcji. A, jeszcze pokazało się na chwilę błękitne niebo, akurat gdy robiłem rowerówkę.
Rowerówka z Babek
Dystans z dojazdem Czarnuchem do roboty.




  • DST 52.30km
  • Czas 01:56
  • VAVG 27.05km/h
  • VMAX 52.80km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Podjazdy 156m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wschodnio

Niedziela, 7 września 2025 · dodano: 07.09.2025 | Komentarze 4

Wpis ekspres, bo za chwilę wyjazd.

Pobudka w środku nocy, czyli o szóstej. Niedziela, przypominam :) Raz na rok można.

Fajnie w sumie się jechało, bo pusto i cicho.

Trasa wschodnio-północna, kombinowana: Dębiec - Las Dębiński - Hetmańska - Wartostrada do końca i z powrotem - Hetmańska - Starołęcka - Minikowo - Starołęka - Czapury - Babki - Głuszyna - Sypniewo - Szczytniki - Sypniewo - Głuszyna - Minikowo - Las Dębiński - dom.

Wschody są spoko :) Jak i Dębina.
Poranne słońce
Dębina z półcienia
Dębinowa rowerówkaZe zwierzaków tylko bażant. A w sumie bażanty, ale panie jakoś nie reflektowały na sesję :)
Bażant z bażancicami w tle
Tyle :)




  • DST 52.80km
  • Czas 02:11
  • VAVG 24.18km/h
  • VMAX 51.00km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Podjazdy 171m
  • Sprzęt Czarnuch :)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Lana sobota

Sobota, 6 września 2025 · dodano: 06.09.2025 | Komentarze 3

Wolny dzień. Czyli... lało. Prawie cały dzień, z kilkoma przerwami. Jedną z nich udało mi się wykorzystać. Co prawda nie suchą stopą, ale zawsze :)

Plusem tej aury była możliwość wyspania się. Bardzo cenna. Potem ogarnianie rzeczywistości i takie tam. To też jest potrzebne.

Wyjazd w końcu późny, przed trzynastą. Siąpiło, wiało, momentami przez chwilę mocniej padało. A ja do tego zafundowałem sobie jeszcze jazdę przez miasto. Średnia więc poniżej krytyki.

Trasa kombinowana, z taktyczną nawrotką: Dębiec - Świerczewo - Kopanina - Junikowo - Skórzewo - Wysogotowo - Swadzim - Batorowo - Wysogotowo - Skórzewo - Plewiska - Świerczewo - Dębiec - Hetmańska - Wartostrada - Hlonda - Wartostrada - Hetmańska - Las Dębiński - dom.

Zanim wyruszyłem, jeszcze nakarmiłem jednego ze stałych gości mojej kamienicy - bogatkę :)
Bogatka na ścianie
Fotki z jazdy tylko symboliczne. Jak zwykle Dębina i jak zwykle ratowanie ślimoli ze śmieszek. W jednej sytuacji w ostatniej chwili, bo niedługo później to samo miejsce pokonał jakiś dostawca na elektryku. Tym takim nielegalnym, gdzie pedały są tylko dla udawania roweru. 
Tunel drzew na Dębinie
Kolega ze śmieszki
Ratowanie ślimaka
Nadrabianie BS-a znów się odłoży w czasie, bo jutro szykuje się wyjazd. Ale naprawdę kiedyś to zrobię! :)




  • DST 52.20km
  • Czas 02:00
  • VAVG 26.10km/h
  • VMAX 50.40km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Podjazdy 123m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Bez błotników z błotniakiem

Piątek, 5 września 2025 · dodano: 05.09.2025 | Komentarze 3

Nooo, w końcu się wyspałem. Musiałem po maratonie w pracy.

Plan na dzisiaj był jeden: brak planów. To znaczy oczywiście pokręcić na rowerze, pójść na spacer z psem i ewentualnie ogarnąć mieszkanie. W sumie większość się udało, choć ostatni element jako jeden był robiony z musu :)

Rowerowanie przy ładnej aurze, ale wiatr na polach skutecznie zniechęcił mnie do walki. No bo po co?

Trasa zachodnia: Poznań - Luboń - Wiry - Komorniki - Szreniawa - Rosnowo - Chomęcice - Konarzewo - Trzcielin - Lisówki - Trzcielin - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Gołuski - Plewiska - Poznań.

Pięknie zapozował mi błotniak stawowy. Bardzo lubię te ptaki między innymi za cierpliwość. Taki myszołów zwiałby sekundę po tym, jak zsiadłbym z roweru. Lub jeszcze wcześniej :) Ten pierwszy portret oczywiście wycięty z innego zdjęcia, ale nie mogłem sobie odmówić powiększenia tej miny :)
Portrecik błotniaka
Błotniak stawowy z profilu
Błotniak na mnie spogląda
Balot z błotniakiem
W Dopiewcu kolejna dożynka do kolekcji.
Dożynka z Dopiewca
Jeszcze symboliczna rowerówka i tyle na dzisiaj. A jutro ma padać :/
W Trzcielinie nad bagienkiem




  • DST 62.60km
  • Czas 02:21
  • VAVG 26.64km/h
  • VMAX 50.40km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Podjazdy 139m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Osowo

Czwartek, 4 września 2025 · dodano: 04.09.2025 | Komentarze 3

Kolejny ładny dzionek. Spokojnie, idą deszcze :)

Dzisiaj ciepło (nawet już za ciepło), wietrznie, ale generalnie nawet spoko. Czyli ja w pracy :)

Wyjazd poranny, zaspany, na wschód. bo stamtąd między innymi wiało, poza tym, że wiało ciągle w pysk.

Trasa: Dębiec - Las Dębiński - Starołęka - Minikowo - Starołęka - Czapury - Babki - Głuszyna - Sypniewo - Szczytniki - Koninko - Szczytniki - Kamionki - Borówiec - Kamionki - Daszewice - Babki - Głuszyna - Minikowo - Starołęka.

Piękną osę udało mi się z bliska sfocić.
Zbliżenie na osę
A już z bardziej daleka koziołka i pustułkę.
Koziołek na mnie zerka
Koziołek w zbozu
Pustułka na drutach
No i kawałek cienia.
Szosa w cieniu Dębiny
Dystans z dojazdem do pracy.




  • DST 61.80km
  • Czas 02:17
  • VAVG 27.07km/h
  • VMAX 50.40km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Podjazdy 127m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dziwnie ładnie

Środa, 3 września 2025 · dodano: 03.09.2025 | Komentarze 3

Ciągle jest ładnie. Do tego ani nie pada, ani nie ma upałów. Aż dziw. Coś tu nie pasuje :)

Niestety pracować trzeba, więc z nacieszenia się tym ewenementem niewiele mam. No cóż...

Oczywiście wieje, ale to przecież stan permanentny.

Wyjazd poranny, znów na dziki zachód, czyli pola, pola, pola...

Trasa: Poznań - Luboń - Wiry - Komorniki - Szreniawa - Rosnowo - Chomęcice - Konarzewo - Trzcielin - Lisówki - Trzcielin - Konarzewo - Chomęcice - Rosnowo - Komorniki - Plewiska - Poznań.

Kolejna dożynka do kolekcji, z Trzcielina. Fajna :)
Dożynka z Trzcielina
Procentowy fragment dożynki
Klasyczna rowerówka...Znów na klasyku
...oraz średnio wyraźne żurawie w oddali.
Niewyraźne żurawie
Żurawie na niskim poziomie
Odlatujące żurawie
To tyle.

Dystans z dojazdem do pracy.


Kategoria Dożynki!!! :)