Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Mam przejechane 213108.15 kilometrów w tym 4.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.74 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 712075 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trollking.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 52.50km
  • Czas 02:00
  • VAVG 26.25km/h
  • VMAX 50.70km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Podjazdy 124m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Muflony - reaktywacja

Niedziela, 3 listopada 2024 · dodano: 03.11.2024 | Komentarze 8

Wyspana niedziela to fajna niedziela :)

Wyjazd późny, bo o 11:30. Ale to w sumie dobrze, że już nie ma lata, bo wtedy wyjazd o tej godzinie oznaczałby przejazd przez rozgrzany piekarnik. Tym razem panował chłodek z dodatkiem wiatru, który powodował, że emerycka jazda była jedynym rozsądnym rozwiązaniem.

Trasa polna, zachodnia: Poznań - Plewiska - Komorniki - Rosnowo - Chomęcice - Konarzewo - Trzcielin - Lisówki - Trzcielin - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Gołuski - Plewiska - Poznań.

Wydarzenie dnia - pojawiły się muflony! :) Co prawda na razie w oddali i szybko się spłoszyły, ale jest szansa, że w przyszłości uda się je lepiej uchwycić.
Dawno nie widziane stado muflonów
Zbliżenie na muflony
Czapla gratis.
Czapla z Trzcielina
Aura nawet spoko, choć lekko zmarzłem.
Słoneczko nad klasykiem
Rowerówka pod drzewkiem
Fajnie było mieć czas na cokolwiek :)




  • DST 62.70km
  • Czas 02:23
  • VAVG 26.31km/h
  • VMAX 50.40km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Podjazdy 206m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Spalenizna i wiatrak

Sobota, 2 listopada 2024 · dodano: 02.11.2024 | Komentarze 8

Sobota w pracy. I jak tu żyć?

Z wyspania się nici, czyli wrócił stan prawie codzienności :) Wyjazd po ogarnięciu porannych ważnych spraw, ze świadomością, że dzisiaj nie poszaleję, bo czeka mnie jazda przez miasto.

Trasa miała być inna, ale w sumie wyszła taka: Dębiec - Świerczewo - Kopanina - Junikowo - Skórzewo - Wysogotowo - Batorowo - Sady - Kobylniki - Rogierówko - Kiekrz - Psarskie - Strzeszyn - Wola - Smochowice - Bułgarska - Górczyn - Dębiec. Czemu? Bo tak :) Lubię życie na krawędzi :)

Strzeszyn nawiedzony z jednego ważnego powodu. Najpierw jednak te milsze dla oka widoki...
Zajęcza rowerówka
Słońce nad Strzeszynkiem
Plaża przy Jeziorze Strzeszyńskim
...by przejść do spalonego niedawno przez (jeszcze) nieznanych sprawców mola.
Spalony pomost na Strzeszynku
To albo dywersja, albo głupota. Lub jedno i drugie.

Z atrakcji jeszcze wiatrak z poznańskiego Rogierówka.
Zabytkowy wiatrak z poznańskiego Rogierówka
Jedzie się do niego takim sympatycznym podjazdem :)
7% wzniesienia? Tak, to Poznań
Ze zwierzaków gołębie...
Przelatujące gołębie
...oraz sarenkowe śpiochy.
Śpiochy na łące
Zbliżenie na sarenkowych śpiochów
Do pracy Heksą, częściowo przez Dębinę.
Heksa na Dębinie
Wszędzie korki, szczególnie przy nekropoliach.

A skoro przy cmentarzach jesteśmy... Małą gównoburzę zrobiłem :)




  • DST 52.30km
  • Czas 02:03
  • VAVG 25.51km/h
  • VMAX 53.00km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Podjazdy 136m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Niedoczasowo

Piątek, 1 listopada 2024 · dodano: 01.11.2024 | Komentarze 4

Rozpoczął się nowy miesiąc, a ja wciąż jestem w niedoczasie. Ale powoli (baaaaardzo powoli) się odkopuję.

Dzisiaj musiałem przede wszystkim odespać - udało się.

Po wstaniu spojrzenie za okno i już wiedziałem, że lekko nie będzie. Wiatr hulał, chmury na niebie, jednym słowem aura do tego, żeby nie walczyć o wynik, tylko o życie :)

Wyjazd znów na pola na zachodzie: Poznań - Plewiska - Komorniki - Rosnowo - Chomęcice - Konarzewo - Trzcielin - Lisówki - Trzcielin - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Gołuski - Plewiska - Poznań.

W tej szarzyźnie udało się wypatrzeć samca dzięcioła dużego...
Zawiany dzięcioł
Dzięcioł duży na warcie
...oraz drzewko szczygłowe :)
Dzrewko szczygłowe
Samotny szczygieł
Był też stary dobry znajomy, który domaga się głasków, a że ewidentnie rządzi w okolicy, to ma moc odganiania konkurentów :)
Groźne spojrzenie: nie podchodź, tylko ja mogę być głaskany :)
Stary dobry znajomy
Poprawianie czupryny
No i jeszcze obowiązkowa rowerówka.
Rowerówka pod chmurką
Średnia? Szkoda gadać.




  • DST 61.80km
  • Czas 02:22
  • VAVG 26.11km/h
  • VMAX 51.60km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Podjazdy 123m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Widokowo

Czwartek, 31 października 2024 · dodano: 31.10.2024 | Komentarze 5

Wietrznie i fuj. Tak dzisiaj było. No jesień :)

Wyspać ostatnio się nie mogę, nie inaczej było i tym razem. Norma.

Kilku gazeciarzy też ewidentnie dzisiaj było zaspanych. Mam nadzieję, że moje reakcje na ich popisy pozwoliły im dojść do siebie.

Trasa znów zachodnia: Poznań - Plewiska - Komorniki - Rosnowo - Chomęcice - Konarzewo - Trzcielin - Lisówki - Trzcielin - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Gołuski - Plewiska - Poznań.

Jak ładnie na niebie, to znaczy, że wieje :)
Rozkrojone słońce
Podrosnowski kanałek
Błękitna rowerówka
Ze zwierzaków: czapla, uciekająca sarenka oraz jesienny żuraw.
Czapla w krzakach
Przebiegająca sarenka
Żuraw w wersji jesiennej
Dystans z dojazdem do pracy.




  • DST 62.60km
  • Czas 02:24
  • VAVG 26.08km/h
  • VMAX 51.60km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Podjazdy 139m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Gębojesień

Środa, 30 października 2024 · dodano: 30.10.2024 | Komentarze 6

Jesień przyszła już pełną gębą. Tą mniej sympatyczną.

Wieje, jest brzydko, momentami lekko pada. Póki co na szczęście jeszcze lekko.

Wyjazd oczywiście poranny, czyli ciężki. A dmuchawica na dworze nie pomagała.

Trasa znów zachodnia: Poznań - Plewiska - Komorniki - Rosnowo - Chomęcice - Konarzewo - Trzcielin - Lisówki - Trzcielin - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Gołuski - Plewiska - Poznań.

Fotkowo skromnie i niewyraźnie. Rowerówka, pustułka i żurawie.
Przy kanałku
Pustułka w locie
Żurawie na tle fabryki
Żurawie ciut bliżej
No i tyle. Plus dojazd do pracy.

A teraz małe podsumowanie tego, przez co nie miałem przez ostatni tydzień czasu na nic. Organizowaliśmy bowiem dyskusję publiczną o planach Wartostrady przez Dębinę, byłem jednym z panelistów i dodatkowo autorem prezentacji o tym lesie. Spotkanie wyszło całkiem fajnie, byli radni, dyrektor Lasów Poznańskich, ekolodzy i eksperci. Zabrakło tylko... Rowerowego Poznania, głównego lobbysty betonowania Wartostrady. Tacy to wojownicy internetowi. I zakulisowi.
Tak wyglądało miejsce dla przedstawiciela Rowerowego Poznania przez całą debatę




  • DST 52.20km
  • Czas 02:00
  • VAVG 26.10km/h
  • VMAX 51.40km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Podjazdy 143m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dzwońcowo

Wtorek, 29 października 2024 · dodano: 29.10.2024 | Komentarze 7

Chyba już jeden póki co z ostatnich wpisów robionych na przekór tego, co tyka w zegarku. W drugiej połowie tygodnia powinienem mieć już więcej czasu.

Dzisiaj wyjazd dość późny, ale rano kropiło, a potem... kropiło :) Dokładnie w momencie, gdy ruszyłem. Potem przestało, by znów po jakimś czasie siąpić.

Trasa zachodnia, po polach: Poznań - Plewiska - Komorniki - Rosnowo - Chomęcice - Konarzewo - Trzcielin - Lisówki - Trzcielin - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Gołuski - Plewiska - Poznań.

Zwierzaki się pochowały, na szczęście parcie na szkło miał jeden dzwoniec :)
Dzwoniec na drucie
Dzwoniec na tle przejeźdżającej ciężarówki
A poza tym szaro. I buro. A nawet szaroburo!
Szaro i paskudnie




  • DST 62.50km
  • Czas 02:21
  • VAVG 26.60km/h
  • VMAX 51.60km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Podjazdy 184m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Radzewicko

Poniedziałek, 28 października 2024 · dodano: 28.10.2024 | Komentarze 4

Dzisiaj niestety trzeba było zwlec się do roboty po weekendzie, w którym wcale a wcale nie odpocząłem. No nie ma lekko.

Wciąż wielbię zmianę czasu, przynajmniej póki organizm jeszcze jej nie ogarnął :)

Wyjazd na południe, do Radzewic, trasą: Dębiec - Las Dębiński - Starołęka - Minikowo - Starołęka - Czapury - Wiórek - Sasinowo - Rogalinek - Rogalin - Świątniki - Radzewice - Świątniki - Rogalin - Rogalinek - Puszczykowo - Łęczyca - Luboń - Poznań.

No nie poszalałem. Tym bardziej, że między Rogalinkiem a Świątnikami zakwitł kolejny remont, więc trzeba się przedzierać w okopach.

Było szaro i ponuro, więc niech na pierwsze foto pójdzie zimorodek spotkany na Dębinie.
Zimorodek z Dębiny
No i reszta fotek, w tym średnio wyraźny perkozek.
Perkozek na Warcie
Odlatujący perkozek
Łódka w Radzewicach
W Wielkopolskim Parku Narodowym
Przez Puszczykowo
Dystans z dojazdem do pracy.




  • DST 68.80km
  • Czas 02:36
  • VAVG 26.46km/h
  • VMAX 52.00km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Podjazdy 118m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ratalnie, z godziną gratis :)

Niedziela, 27 października 2024 · dodano: 27.10.2024 | Komentarze 7

Jak dobrze, że mamy tę jedyną słuszną zmianę czasu :) Dzisiaj przydała się tym bardziej, bo musiałem się lekko rozdwoić i wygrywać ze wspomnianym czasem.

Wczoraj wieczorem bowiem spontanicznie grupa obrońców Dębiny (w tym ja) zgadała się na objazd planowanej Wartostrady i istniejących alternatyw wobec niej. Wyszło tego 16 kilometrów, a przy okazji fajny mglisty klimat o poranku :)

Potem powrót do domu na śniadanko, a po nim już wypad szosą, na trasę wczorajszą, czyli: Poznań - Plewiska - Komorniki - Rosnowo - Chomęcice - Konarzewo - Trzcielin - Lisówki - Trzcielin - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Gołuski - Plewiska - Poznań.

Tu poranek...
Poranne słońce
Przy granicy Dębiny
Poranek na Dębinie
...z kontrastem: tak jest...
Miejsce pod wycinkę na Wartostradę
Tu miałby być asfalt...
...a tak miasto chce, żeby było...
Wartostrada - tu fajna, na Dębinie nie może powstać
...a tu popołudnie i symboliczne foty kruka, myszołowa i uciekających kaczek.
Pod drzewkiem
Widziałem kruka cień
Myszołów z daleka
Uciekające kaczki
Padam na ryj :)




  • DST 53.10km
  • Czas 02:02
  • VAVG 26.11km/h
  • VMAX 52.40km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Podjazdy 134m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nie nadrabiając

Sobota, 26 października 2024 · dodano: 26.10.2024 | Komentarze 6

No nie nadrobię w ten weekend BS-a, nie ma opcji :) Ale mam wytłumaczenie, czyli walkę o lepszą sprawę.

Dzisiaj wyjazd po odespaniu, na zachód, przez pola, czyli: Poznań - Plewiska - Komorniki - Rosnowo - Chomęcice - Konarzewo - Trzcielin - Lisówki - Trzcielin - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Gołuski - Plewiska - Poznań.

Wiało tak, jak ta menda lubi najbardziej, czyli w pysk non stop. Niby nie mocno, ale skutecznie zostałem uwalony.

Wpis krótki i bez historii, więc żeby ładnie się zaczynał, to Dębina najpierw :)
Piękna Dębina
No i reszta. Żurawie w złym świetle...
Żurawie pokazane w złym świetle :)
...łysa rowerówka...
Łysa rowerówka
...i jesienny żółwik :)
Jesienny żówik
Nadrobię, cholera, kiedyś nadrobię :)




  • DST 51.70km
  • Czas 01:54
  • VAVG 27.21km/h
  • VMAX 51.80km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Podjazdy 146m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Sarenkówkowo

Piątek, 25 października 2024 · dodano: 25.10.2024 | Komentarze 6

Dzisiaj już bez mgieł. W sumie szkoda :)

Wyjazd późny, bo wolne i musiałem odespać.

Trasa bez kombinowania, wschodnia, taka jak wczoraj: Dębiec - Las Dębiński - Starołęka - Minikowo - Czapury - Babki - Głuszyna - Sypniewo - Szczytniki - Koninko - Borówiec - Kamionki - Szczytniki - Koninko - Jaryszki - Krzesiny - Minikowo - Starołęka - Las Dębiński - dom.

Trochę się nabiegałem za sarenkami po polu, przemoczone buty gratis. Ale coś tam uchwyciłem.
Sarenki w zieleninie
Zaniepokojone sarenki
Czujna jak zwykle sarenka
O po tym polu w tle :)
Szosa polna
No i w sumie tyle :)

Czasu wciąż nie mam, więc tylko Dębina jako dowód na jesień :) A BS-a w weekend postaram się w końcu nadrobić.
Kolorowa Dębina