Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Mam przejechane 231985.75 kilometrów w tym 4.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.58 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 761198 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trollking.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 51.70km
  • Czas 02:04
  • VAVG 25.02km/h
  • VMAX 50.60km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Podjazdy 151m
  • Sprzęt Czarnuch :)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Glut plus

Poniedziałek, 9 września 2024 · dodano: 09.09.2024 | Komentarze 5

Znając prognozy, wstałem dzisiaj w środku nocy, żeby zobaczyć czy pada. Czyli lekko po siódmej.

Początkowo nie padało, więc zacząłem się zbierać. Po chwili lunęło. 

Odczekałem, padać przestało. Ruszyłem Czarnuchem, ale nastawiając się na gluta, z opcją ewentualnej dokrętki. Pierwotnie wykonałem więc kółeczko z Dębca przez Las Dębiński, Starołękę, Minikowo, Głuszynę, Sypniewo, Koninko, Jaryszki, Krzesiny, Minikowo, Starołękę i Las Dębiński do domu, bo akurat zaczęło mocno kropić. Generalnie już nawet się przebrałem i zjadłem śniadanie, a tu niespodzianka: znów przerwa w opadach.

No to dokrętka: z Dębca kursik Dębiną i Drogą Dębińską do Hetmańskiej, potem Starołęcka i testowanie objazdu Forteczną, potem kurs dookoła Minikowa i powrót - już w ulewie - Starołęcką oraz Dębiną. Do pracy rowerem już nie jechałem.

Aura szara, więc czapla siwa :)
Czapla próbuje coś upolować
Czapla z Dębiny
Portret czapli siwej
A generalnie było mało fotogenicznie :)
Deszczowa rowerówka z Dębiny
Deszcz na Dębinie
DDR-ka wzdłuż Dolnej Wildy
Fajnie, że w ogóle się udało :)




  • DST 53.10km
  • Czas 01:57
  • VAVG 27.23km/h
  • VMAX 51.20km/h
  • Temperatura 33.0°C
  • Podjazdy 148m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zamykamy piekarnik

Niedziela, 8 września 2024 · dodano: 08.09.2024 | Komentarze 5

Ostatni dzień upałów. Cieszyłbym się niezmiernie, gdyby nie to, że od jutra deszcze, i to całkiem solidne...

Musiałem odespać, nie dało się inaczej. Tym samym skazałem się na rzeźniczą jazdę, ale trudno.

Trasa - a jakże - wschodnia: Dębiec - Las Dębiński - Starołęka - Minikowo - Głuszyna - Sypniewo - Szczytniki - Koninko - Gądki - Robakowo - Dachowa - Szczodrzykowo - Śródka - Krzyżowniki - Tulce - Żerniki - Jaryszki - Krzesiny - Minikowo - Starołęka - Las Dębiński - dom.

W końcu nawiedziłem zbudowany w tamtym roku zalew w Tulcach. Powstał... na polu. No i dobrze, ale póki co tyłka nie rwie - ptaków mało (łyski i mewy), objechać rowerem się nie da, jakieś zakazy... Zobaczymy jak z ptasią frekwencją będzie na wiosnę.
Zalew w Tulcach
Kawałek tuleckiej zapory
Tulecka rowerówka
Łyski z Tulec
Przelatująca mewa
Mewa w zalewie :)
Na szczęście kawałek dalej jest Szczodrzykowo, a tam czekała czapla biała :)
Czapla biała
Ten cholerny skwar żegnam zachodem słońca z Dębiny.
Zachód słońca na Dębinie
Istnieje spore ryzyko, że jutro nie pojeżdżę, bo ma lać od rana :( Jak nie urok...




  • DST 61.60km
  • Czas 02:15
  • VAVG 27.38km/h
  • VMAX 52.40km/h
  • Temperatura 28.0°C
  • Podjazdy 175m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przed upałem

Sobota, 7 września 2024 · dodano: 07.09.2024 | Komentarze 4

Było wolne w tygodniu, to w sobotę trzeba cierpieć... Nic w przyrodzie nie ginie, a w grafiku to już na pewno :)

Wyjazd po ósmej, przed ukropem. Ten na szczęście przychodzi później niż miesiąc temu, więc rano da się oddychać. A potem w robocie również, bo klima ratuje życie.

Trasa niezmiennie wschodnia: Dębiec - Las Dębiński - Starołęka - Minikowo - Czapury - Babki - Głuszyna - Sypniewo - Szczytniki - Koninko - Szczytniki - Kamionki - Borówiec - Koninko - Szczytniki - Sypniewo - Głuszyna - Minikowo - Starołęka - Las Dębiński - dom.

Druga aleja z poznańskiego Sypniewa (ta wąska, zabytkowa) już w barwach jesieni.
Zabytkowa aleja na poznańskim Sypniewie
Zawitałem na chwilę do lasu w Kamionkach.
Szosą w lesie
Zwierzaki się pochowały, jedynie polna biestia na chwilę wychyliła wąsy.
Polna bestia
No i jeszcze żabka, ale z Dębiny. Ona ewidentnie lubi te cholerne upały :)
Żaba korzystająca z upału
Z plusów: wiało trochę słabiej.

Dystans z dojazdem do pracy.




  • DST 62.10km
  • Czas 02:21
  • VAVG 26.43km/h
  • VMAX 52.20km/h
  • Temperatura 29.0°C
  • Podjazdy 157m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Małpiasto

Piątek, 6 września 2024 · dodano: 06.09.2024 | Komentarze 10

Dzionek trochę na zasadzie kopiuj-wklej, ale z zasadniczą różnicą: dzisiaj do pracy. Ot, mały szczególik :)

Wyjazd z gatunku tych niewyspanych, jednak jedna kawa to za mało do normalnej egzystencji.

Gorąco i wietrznie, czyli to samo, co wczoraj. Walki również nie było.

Wieje wciąż ze wschodu, taka też trasa: Dębiec - Las Dębiński - Starołęka - Minikowo - Głuszyna- Babki - Daszewice - Głuszyna - Sypniewo - Szczytniki - Koninko - Borówiec - Kamionki - Szczytniki - Sypniewo - Głuszyna - Daszewice - Babki - Głuszyna  - Starołęka - Las Dębiński - dom.

Mijałem się na Warcie, na wysokości Dębiny, z kadrą Polski. Kajakową żeńską, ale zawsze :)
Warta i kajakarki na wysokości Dębiny
Kadra Polski płynie po Warcie
Rowerówka z "lasu" w rozumieniu Nadrzeźnictwa Babki.
W tle
Żurawie dzisiaj skryte i bardzo daleko.
Ledwo widoczne żurawie
Więc jako uzupełnienie... małpki :) Czyli poranek na Dębcu.
Poranek na Dębcu :)
Dystans z dojazdem do pracy.




  • DST 53.10km
  • Czas 02:01
  • VAVG 26.33km/h
  • VMAX 53.30km/h
  • Temperatura 30.0°C
  • Podjazdy 141m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pełzanie

Czwartek, 5 września 2024 · dodano: 05.09.2024 | Komentarze 8

Wolny dzionek w środku tygodnia to cudowny dar. Szkoda, że najczęściej mam coś do zrobienia, więc korzystam z niego dość średnio.

Dzisiaj wyjechałem późno, bo o jedenastej. Już było zdecydowanie za gorąco. A jak wiało!!!! Fiu, fiu... Kawałek jechałem z jednym szoszonem i temat był jeden: wiatr. I to nie ja zacząłem! ;)

Trasa ponownie wschodnia: Dębiec - Las Dębiński - Starołęka - Minikowo - Głuszyna - Sypniewo - Szczytniki - Koninko - Gądki - Robakowo - Dachowa - Szczodrzykowo - Śródka - Krzyżowniki - Tulce - Żerniki - Jaryszki - Krzesiny - Minikowo - Starołęka - Las Dębiński - dom.

W Szczodzrzykowie znów bogato w czaple, wszelkiej maści. I nieźle zintegrowane z kaczkami, gęgawami i mewami :)
Odlatująca czapla biała
Biała czapla nad głową
Kucająca czapla siwa
Czaple, gęgawy i kaczki
Mewa na wodzie
Zalew w Szczodrzykowie
Przydrożna rowerówka
Trafiła się też pustułka, ale już na trasie.
Pustułka w locie
Pustułka szuka obiadu
No i tyle. Jakoś doleciałem, a w sumie dopełzłem.




  • DST 65.40km
  • Czas 02:25
  • VAVG 27.06km/h
  • VMAX 52.60km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • Podjazdy 171m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szpakowo

Środa, 4 września 2024 · dodano: 04.09.2024 | Komentarze 2

Kolejny wypad przed pracą i przed upałem. Jakoś się udało.

Wyjazd przed dziewiątą, na jednej kawie. Mało :)

Trasa ponownie na wschód, ale tym razem kombinowana: Dębiec - Las Dębiński - Starołęka - Minikowo - Głuszyna- Babki - Daszewice - Głuszyna - Sypniewo - Szczytniki - Koninko - Borówiec - Kamionki - Szczytniki - Sypniewo - Głuszyna - Daszewice - Babki - Głuszyna - Minikowo - Starołęka - Las Dębiński - dom.

Jeśli chodzi o zwierzaki, to... braki. Dobrze, że jeszcze nie odleciały szpaki. Joł :)
Zbliżenie na szpaka
Szpaki pod napięciem
Szpacze nutki
Poza tym nuuudy.
Mostek w Kamionkach
Rano pędem przez Dębinę..
Pędząc przez Dębinę
...po południu też, ale już spokojniej, bo do pracy Heksą.
Heksa nad Stawem Słonecznym




  • DST 63.10km
  • Czas 02:17
  • VAVG 27.64km/h
  • VMAX 52.20km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Podjazdy 170m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Sarenkowo

Wtorek, 3 września 2024 · dodano: 03.09.2024 | Komentarze 7

Wrócił ukrop. Na szczęście rankiem jeszcze da się oddychać, więc jazda nie należała dzisiaj do najgorszych, tym bardziej, że wiatr może nie tyle odpuścił, ile stał się ciut bardziej sprawiedliwy, nie wiejąc ciągle w pysk, tylko nawet kilka razy w plecy :)

Wyjazd około 8:40, znów na wschód, bo stamtąd szły powiewy.

Trasa: Dębiec - Las Dębiński - Starołęka - Minikowo - Czapury - Babki - Głuszyna - Sypniewo - Szczytniki - Koninko - Szczytniki - Kamionki - Borówiec - Koninko - Szczytniki - Sypniewo - Głuszyna - Starołęka - Las Dębiński - dom.

Już dawno nie widziałem żadnej sarenki. No to zobaczyłem :)
W cztery oczy z sarną
Sarenka zajęta konsumpcją
Był też zamyślony żuraw.
Zamyślony żuraw
W Kamionkach Nadrzeźnictwo Babki miało chyba jakiś pomysł. Wyszło... jak to u nich.
Nadleśnictwo Babki miało jakiś pomysł. Wyszło jak zawsze
Było jeszcze wielkie halo.
Poranne wielkie halo
A do pracy Heksą, bo częściowo przez Dębinę.
Heksa na Dębińskim mostku
Wrzesień na Dębinie




  • DST 63.50km
  • Czas 02:24
  • VAVG 26.46km/h
  • VMAX 53.00km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Podjazdy 145m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Buro

Poniedziałek, 2 września 2024 · dodano: 02.09.2024 | Komentarze 3

Wolne się skończyło, czas wrócić do kieratu :/

Dzisiaj się zdecydowanie nie wyspałem - praca oraz elementy z nią związane, takie jak konieczność wstania o którejś tam godzinie, żeby zdążyć, powinny być zakazane i zdeleglizowane.

Trasa ponownie wschodnia: Dębiec - Las Dębiński - Starołęka - Minikowo - Czapury - Babki - Głuszyna - Sypniewo - Szczytniki - Koninko - Borówiec - Kamionki - Szczytniki - Koninko - Szczytniki - Sypniewo - Głuszyna - Minikowo - Starołęka - Las Dębiński - dom.

Fajnie, że wciąż jeszcze bez upałów, niefajnie, że mocny wiatr. A i jakoś tak szaro i buro było.
Perspektywiczna Dębina
Szaro-bura rowerówka
Ze zwierzaków tylko czapla, bardzo daleko.
Zamyślona czapla w oddali
Więc, żeby nie było łyso, zaległa żabka leci :)
Żaba wodna w trawie
Dystans z dojazdem do pracy.




  • DST 53.20km
  • Czas 01:58
  • VAVG 27.05km/h
  • VMAX 52.50km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Podjazdy 139m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Odpustowo

Niedziela, 1 września 2024 · dodano: 01.09.2024 | Komentarze 6

Pełne wyspanie za mną. Mniam :)

Wyjazd na rower późno, po jedenastej, bez obaw, bo JESZCZE bez upałów. Te znów przyjdą niebawem ;/

Trasa znów wschodnia: Dębiec - Las Dębiński - Starołęka - Minikowo - Krzesiny - Jaryszki - Żerniki - Tulce - Krzyżowniki - Śródka - Szczodrzykowo - Dachowa - Robakowo - Gądki - Koninko - Szczytniki - Sypniewo - Głuszyna - Minikowo - Starołęka - Las Dębiński - dom.

Odkryłem drogę na Czaplinek :) Co prawda może nie do końca ten kierunek, ale jak kiedyś czaple opanują świat, to ją właściwie oznaczą :)
Droga na Czaplinek? :)
Szalejące czaple
Zbliżenie na czaplę
Jedna biała latała nad Szczodrzykowem.
Lecąca czapla biała
Szosa w Szczodrzykowie
A średnia? Hmm...
Po co jest rower? Żeby go prowadzić :)
...no już na początku się poddałem. A gdy zobaczyłem ten widok zbliżając się do Tulec...
Pędzi pielgrzymka
...już wiedziałem, że będzie ciężko. Okazało się, że to jakiś odpust, chyba połączony z dożynkami. Z musu musiałem użyć tamtejszej antyrowerówki. A fuj :)
Masa ludzi na odpuście
Korki przykościelne w Tulcach
Skoro już i tak pełzłem, to kupiłem oscypki, niby z Podhala. W domu się okazało, że nawet całkiem smaczne, więc chyba faktycznie stamtąd :)
Targowisko dożynkowe w Tulcach
A tego "kolarza" spotykam już drugi raz. Ciągle szuka roweru, może kiedyś znajdzie :)
Zapewne pan zgubił rower i biegnie go szukać :)




  • DST 62.10km
  • Czas 02:22
  • VAVG 26.24km/h
  • VMAX 54.60km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Podjazdy 217m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wokół Kowalskiego

Sobota, 31 sierpnia 2024 · dodano: 31.08.2024 | Komentarze 11

W nocy była burza, nad ranem jeszcze padało, ale według prognoz miało przestać, więc mogłem spać spokojnie. Tak zrobiłem :)

Wyjazd późny, koło jedenastej, ale kto rowerzyście bogatemu w wolną sobotę zabroni? :)

Dzisiaj troszkę dłużej, bo spontanicznie postanowiłem lekko podbić jedyny słuszny dystans, decydując się na traskę zahaczającą o Jezioro Kowalskie. Czyli: Dębiec - Hetmańska - Wartostrada - Chemiczna - Gdyńska - Koziegłowy - Kicin - Kliny - Mielno - Dębogóra - Karłowice - Kowalskie - Jerzykowo - Biskupice - Bugaj - Kobylnica - Janikowo - Bogucin - Miłostowo - Główna - Śródka - Solna - Plac Wolności - Stary Browar - Dolna Wilda - Dębiec.

Jechało się spoko, choć nie walczyłem o średnią, wręcz ją olałem. To wjechałem w las, to zatrzymywałem się na polu, a pod koniec - mając pewną misję - musiałem jeszcze walczyć z brukami w centrum. Plusik dla miasta za zrobienie Trasy Solnej, dobrze się tym jedzie.

Wspomniane Jezioro Kowalskie z niesamowitą chmurą (to twarz lub ptak. Albo ptak z ludzką twarzą)...
Malownicze chmury nad Kowalskim
Nad Jeziorem Kowalskim
A tu jego okolice:
Piękne niebo
Oaza na wielkopolskiej pustyni
W oddali żurawie...
Żurawie daleko na polu
...oraz myszołowy.
Myszołów na polu
Przelatujący myszołów
A na wodzie gęgawy i łabędzie.
Gęgawy na stawie
Gęgawia aferka
Zaaferowana gęgawa
Łabędź pokazuje, ktro tu rządzi
Dziewicza Góra musi być obowiązkowo.
Dziewicza Góra
Dowód na to, że byłem w lesie:
W lesie obok Mielna
Jeszcze miejskie klimaty dla kontrastu. Mural z okolic Wartostrady...
Grzybowy mural przy Wartostradzie
...statek "Bajka" na tle poznańskiej katedry w Starym Porcie...
Statek
...Plac Wolności...
Na Placu Wolności w Poznaniu
...oraz Stary Browar, wejście do nowej części.
Nowa część poznańskiego Starego Browaru
Wrota Starego Browaru
Fajnie się było w końcu nie spieszyć i w końcu nie ginąć od ukropu :)