Info

Suma podjazdów to 726899 metrów.
Więcej o mnie.












Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2025, Kwiecień28 - 139
- 2025, Marzec31 - 204
- 2025, Luty28 - 178
- 2025, Styczeń31 - 168
- 2024, Grudzień31 - 239
- 2024, Listopad30 - 201
- 2024, Październik31 - 208
- 2024, Wrzesień30 - 212
- 2024, Sierpień32 - 208
- 2024, Lipiec31 - 179
- 2024, Czerwiec30 - 197
- 2024, Maj31 - 268
- 2024, Kwiecień30 - 251
- 2024, Marzec31 - 232
- 2024, Luty29 - 222
- 2024, Styczeń31 - 254
- 2023, Grudzień31 - 297
- 2023, Listopad30 - 285
- 2023, Październik31 - 214
- 2023, Wrzesień30 - 267
- 2023, Sierpień31 - 251
- 2023, Lipiec32 - 229
- 2023, Czerwiec31 - 156
- 2023, Maj31 - 240
- 2023, Kwiecień30 - 289
- 2023, Marzec31 - 260
- 2023, Luty28 - 240
- 2023, Styczeń31 - 254
- 2022, Grudzień31 - 311
- 2022, Listopad30 - 265
- 2022, Październik31 - 233
- 2022, Wrzesień30 - 159
- 2022, Sierpień31 - 271
- 2022, Lipiec31 - 346
- 2022, Czerwiec30 - 326
- 2022, Maj31 - 321
- 2022, Kwiecień30 - 343
- 2022, Marzec31 - 375
- 2022, Luty28 - 350
- 2022, Styczeń31 - 387
- 2021, Grudzień31 - 391
- 2021, Listopad29 - 266
- 2021, Październik31 - 296
- 2021, Wrzesień30 - 274
- 2021, Sierpień31 - 368
- 2021, Lipiec30 - 349
- 2021, Czerwiec30 - 359
- 2021, Maj31 - 406
- 2021, Kwiecień30 - 457
- 2021, Marzec31 - 440
- 2021, Luty28 - 329
- 2021, Styczeń31 - 413
- 2020, Grudzień31 - 379
- 2020, Listopad30 - 439
- 2020, Październik31 - 442
- 2020, Wrzesień30 - 352
- 2020, Sierpień31 - 355
- 2020, Lipiec31 - 369
- 2020, Czerwiec31 - 473
- 2020, Maj32 - 459
- 2020, Kwiecień31 - 728
- 2020, Marzec32 - 515
- 2020, Luty29 - 303
- 2020, Styczeń31 - 392
- 2019, Grudzień32 - 391
- 2019, Listopad30 - 388
- 2019, Październik32 - 424
- 2019, Wrzesień30 - 324
- 2019, Sierpień31 - 348
- 2019, Lipiec31 - 383
- 2019, Czerwiec30 - 301
- 2019, Maj31 - 375
- 2019, Kwiecień30 - 411
- 2019, Marzec31 - 327
- 2019, Luty28 - 249
- 2019, Styczeń28 - 355
- 2018, Grudzień30 - 541
- 2018, Listopad30 - 452
- 2018, Październik31 - 498
- 2018, Wrzesień30 - 399
- 2018, Sierpień31 - 543
- 2018, Lipiec30 - 402
- 2018, Czerwiec30 - 291
- 2018, Maj31 - 309
- 2018, Kwiecień31 - 284
- 2018, Marzec30 - 277
- 2018, Luty28 - 238
- 2018, Styczeń31 - 257
- 2017, Grudzień27 - 185
- 2017, Listopad29 - 278
- 2017, Październik29 - 247
- 2017, Wrzesień30 - 356
- 2017, Sierpień31 - 299
- 2017, Lipiec31 - 408
- 2017, Czerwiec30 - 390
- 2017, Maj30 - 242
- 2017, Kwiecień30 - 263
- 2017, Marzec31 - 393
- 2017, Luty26 - 363
- 2017, Styczeń27 - 351
- 2016, Grudzień29 - 266
- 2016, Listopad30 - 327
- 2016, Październik27 - 234
- 2016, Wrzesień30 - 297
- 2016, Sierpień30 - 300
- 2016, Lipiec32 - 271
- 2016, Czerwiec29 - 406
- 2016, Maj32 - 236
- 2016, Kwiecień29 - 292
- 2016, Marzec29 - 299
- 2016, Luty25 - 167
- 2016, Styczeń19 - 184
- 2015, Grudzień27 - 170
- 2015, Listopad20 - 136
- 2015, Październik29 - 157
- 2015, Wrzesień30 - 197
- 2015, Sierpień31 - 94
- 2015, Lipiec31 - 196
- 2015, Czerwiec30 - 158
- 2015, Maj31 - 169
- 2015, Kwiecień27 - 222
- 2015, Marzec28 - 210
- 2015, Luty25 - 248
- 2015, Styczeń27 - 187
- 2014, Grudzień25 - 139
- 2014, Listopad26 - 123
- 2014, Październik26 - 75
- 2014, Wrzesień29 - 63
- 2014, Sierpień28 - 64
- 2014, Lipiec27 - 54
- 2014, Czerwiec29 - 82
- 2014, Maj28 - 76
- 2014, Kwiecień22 - 61
- 2014, Marzec21 - 25
- 2014, Luty20 - 40
- 2014, Styczeń15 - 37
- 2013, Grudzień21 - 28
- 2013, Listopad10 - 10
- DST 52.10km
- Czas 02:00
- VAVG 26.05km/h
- VMAX 51.70km/h
- Temperatura 3.0°C
- Podjazdy 157m
- Sprzęt T-rek(s)
- Aktywność Jazda na rowerze
Słońce!
Sobota, 18 stycznia 2025 · dodano: 18.01.2025 | Komentarze 3
Słońce wróciło! Szok i niedowierzanie :)
Sobota wolna, więc najpierw odespanie. A na rower późno, bo po jedenastej.
W nocy był przymrozek, a to oznaczało dylemat w temacie tego, czym dzisiaj jechać. Stanęło na szosie, ale jechałem bardzo ostrożnie, bo szczególnie śmieszki momentami przypominały topniejące, lecz jednak lodowisko.
Trasa: Dębiec - Plewiska - Komorniki - Rosnowo - Chomęcie -
Konarzewo - Trzcielin - Lisówki - Trzcielin - Dopiewo - Dopiewiec -
Palędzie - Gołuski - Plewiska - Poznań.
Oto wspomniane słońce, oczywiście na Dębinie:
Zwierzaki z drogi to sarenki...
...oraz zakamuflowany myszołów.
Spoko było :)
- DST 62.50km
- Czas 02:24
- VAVG 26.04km/h
- VMAX 50.30km/h
- Temperatura 2.0°C
- Podjazdy 131m
- Sprzęt T-rek(s)
- Aktywność Jazda na rowerze
Powrót na szosę
Piątek, 17 stycznia 2025 · dodano: 17.01.2025 | Komentarze 8
Znów na szosie... Jak miło :)
W końcu drogi obeschły, choć do ideału sporo brakuje, bo pozostały jeszcze jakieś oblodzone kałuże i sporo syfu ogólnego. Jazda więc ostrożna i senna, tym bardziej, że - oczywiście - wiało.
Trasa zachodnia: Poznań - Luboń - Wiry - Komorniki - Szreniawa - Rosnowo - Chomęcice - Konarzewo - Trzcielin - Lisówki - Trzcielin - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Gołuski - Plewiska - Poznań.
Było szaro i ponuro, czyli klasyk. Aparat wziąłem ze sobą jedynie pro forma, bo pewnie jakbym nie wziął, to pewnie wypatrzyłbym co najmniej wilka, a może i rysia :) Coś tam wpadło, ale najpierw pochwalę się dawno niewidzianym ziomkiem-zimkiem z Dębiny, który na nanosekundę się pojawiał w zasięgu podczas spaceru.
A na polach była impreza żurawiowo-gęgawowa. Ciekawe, czy śpiewały "hej sokoły!"? :)
No i szary klasyk.
Dystans z dojazdem do pracy.
- DST 56.50km
- Czas 02:21
- VAVG 24.04km/h
- VMAX 43.20km/h
- Temperatura 2.0°C
- Podjazdy 149m
- Sprzęt Czarnuch :)
- Aktywność Jazda na rowerze
Aurowymiotnie
Czwartek, 16 stycznia 2025 · dodano: 16.01.2025 | Komentarze 5
Kolejny dzionek w barwach: szarej i burej, do tego z lekką mżawką. Aura wręcz wymiotna :)
Niestety dzień również normalnie pracujący, czyli start w fazie niewyspania, a warunki plus wiatr powodowały, że walczyć się nie dało. Średnia ponownie poniżej krytyki, ale cóż, zima ma swoje prawa.
Trasa lekko skrócona, bo bym nie zdążył i do pracy kręciłem już tak, żeby dokrętka do pięciu dych była końcówką: Poznań - Plewiska - Komorniki - Rosnowo - Chomęcie - Konarzewo - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Gołuski - Plewiska - Dębiec - centrum.
Zdjęcia z dziś równie dobrze mogłoby być czarno-białe, albo w ogóle nie powstać :) Ale jakieś być muszą, więc sarenki...
...i obserwująca mnie z dachu śmieszka.
No i smętna Dębina.
- DST 53.50km
- Czas 02:08
- VAVG 25.08km/h
- VMAX 42.00km/h
- Temperatura 2.0°C
- Podjazdy 134m
- Sprzęt Czarnuch :)
- Aktywność Jazda na rowerze
Mżyście
Środa, 15 stycznia 2025 · dodano: 15.01.2025 | Komentarze 7
Pożegnaliśmy śnieg, pożegnaliśmy też słońce.
W zamian przywitaliśmy mżawkę i dwa stopnie na plusie.
Czyli zamienił stryjek... Byle do wiosny! I byle nie do lata :)
Wolne, więc wyjazd grubo po dziesiątej. Musiałem odespać. No i znów Czarnuchem, bo na drogach momentami ślisko, a i błotnik to przydatna sprawa przy lekko siąpiącym deszczyku.
Trasa północno-zachodnia: Poznań - Plewiska - serwisówki - Zakrzewo - Sierosław - Lusówko - Lusowo - Batorowo - Wysogotowo - Skórzewo - Plewiska - Poznań.
Było szaro, więc klimat do fotek słaby. Gdzieś tam wypatrzyłem sarenki...
...a nad Jeziorem Lusowskim rodzinkę łabędzi. Mądre ptaki, nie żebrzą o jedzenie, co jest zapewne skutkiem zakazu karmienia. O dziwo chyba respektowanym. Brawo!
Rowerówka na dziś to całkiem solidna blokada. Nie moja :)
Aha, jeśli ktoś miał kiepski poranek, to informuję, że... inni mieli gorzej.
- DST 52.30km
- Czas 02:10
- VAVG 24.14km/h
- VMAX 43.50km/h
- Temperatura -1.0°C
- Podjazdy 134m
- Sprzęt Czarnuch :)
- Aktywność Jazda na rowerze
Prawie zorzowo
Wtorek, 14 stycznia 2025 · dodano: 14.01.2025 | Komentarze 4
Wolny dzionek, oznaczający - jak to u mnie - brak wolnego czasu. Klasyk.
Rower udało się zaliczyć oczywiście rano.
Wyjazd kolejny raz Czarnuchem. Jednak wolę nie ryzykować noworocznej gleby :)
Trasa taka sama jak wczoraj: Trasa zachodnia: Dębiec - Plewiska - Komorniki - Rosnowo - Chomęcie -
Konarzewo - Trzcielin - Lisówki - Trzcielin - Dopiewo - Dopiewiec -
Palędzie - Gołuski - Plewiska - Poznań.
Znów wiało mocno, więc walki nie było.
Generalnie w godzinach porannych było jeszcze ładnie, po południu przyszedł marznący deszcz, na który na szczęście się nie załapałem. Za to na coś udającego zorzę owszem :)
"Upolowałem" dwa myszołowy - jednego ukrytego na gałęzi, drugiego, jasnego, w locie.
Trafiły się też znajome żurawie.
A po południu wizyta u sadysty.
- DST 61.70km
- Czas 02:28
- VAVG 25.01km/h
- VMAX 41.20km/h
- Temperatura -2.0°C
- Podjazdy 119m
- Sprzęt Czarnuch :)
- Aktywność Jazda na rowerze
Minus dwa
Poniedziałek, 13 stycznia 2025 · dodano: 13.01.2025 | Komentarze 5
Zima trwa, ale dzisiaj trwała jakoś tak łagodniej.
To znaczy było zimniej, jednak przynajmniej już tak paskudnie nie wiało, co wychodzi na plus, mimo że było minus dwa.
Wyjazd wciąż Czarnuchem, choć myślałem nieśmiało o szosie. Jednak rozsądek wygrał, za co sobie gratuluję, bo momentami było... nieszosowo :)
Trasa zachodnia: Dębiec - Plewiska - Komorniki - Rosnowo - Chomęcie - Konarzewo - Trzcielin - Lisówki - Trzcielin - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Gołuski - Plewiska - Poznań.
Najpiękniej było rano na Dębinie, gdzie udało się schwytać kawałek słońca.
Potem już szaro i buro.
W tych warunkach udało się wyhaczyć żurawie...
...oraz gęsi.
Dystans z dojazdem do pracy.
- DST 52.60km
- Czas 02:11
- VAVG 24.09km/h
- VMAX 45.50km/h
- Temperatura 0.0°C
- Podjazdy 117m
- Sprzęt Czarnuch :)
- Aktywność Jazda na rowerze
Północno
Niedziela, 12 stycznia 2025 · dodano: 12.01.2025 | Komentarze 4
Niedziela. Spanko. Udało się to połączyć :)
Spieszyć się z wyjazdem nie zamierzałem, bo i zimno, i wciąż zalegał śnieg. Na szczęście głównie na trawnikach i bocznych uliczkach, te główne były w miarę ogarnięte.
Wciąż paskudnie i mocno wiało, o czym mógł dowiedzieć się każdy, kto wybrał się gdzieś za miasto, na tereny nieosłonięte, tak jak ja.
Trasa półnonco-zachodnia: Dębiec - Świerczewo - Kopanina - Junikowo - Wysogotowo - Batorowo - Lusowo - Lusówko - Sierosław - Zakrzewo - Dąbrowa - Skórzewo - Plewiska - Fabianowo - Świerczewo - Dębiec.
Kilka zimowych kadrów:
Dwa stada widziałem. Gęsi...
...oraz sarenek. Te drugie mądrze się zadomowiły w terenie zurbanizowanym - szanse na trafienie na myśliwego-zwyrola niemal zerowe.
Zmarzłem, ale w sumie fajnie było.
- DST 31.70km
- Czas 01:19
- VAVG 24.08km/h
- VMAX 40.10km/h
- Temperatura 0.0°C
- Podjazdy 117m
- Sprzęt Czarnuch :)
- Aktywność Jazda na rowerze
Glut śniegowy
Sobota, 11 stycznia 2025 · dodano: 11.01.2025 | Komentarze 8
Przyszedł czas na pierwszego tegorocznego gluta. Dobrze, że w ogóle udało się cokolwiek wykręcić :)
Sobota pracująca, więc nie za bardzo mogłem marudzić - albo rano ruszyć, albo nie. Ruszyłem :)
Sypał śnieg, jednak na szczęście kumulacja zła przyszła później. Ja wykręciłem swoje jeszcze czymś, co było miksem białego szajsu z deszczem. I to mi wystarczyło, więcej nie chciałem.
Na drogach rządziło błoto pośniegowe, ale na głównych ulicach. Poza nimi było biało i lód, dlatego nie kombinowałem i zrobiłem trasę w tę i z powrotem: Poznań - Luboń - Wiry - Komorniki - Wiry - Luboń - Poznań.
Na Dębinie pojawiłem się zarówno na rowerze, jak i idąc do pracy. Klimatycznie było.
Z pozytywów: wystarczyło zrobić w mediach małą gównoburzę i nagle miasto zaczęło dbać o śmieszki. Można? Można :)
W Komornikach nie można :)
Generalnie ulice wyglądały tak:
Gdyby nie sypało w pysk (a wiało koszmarnie), byłoby przyzwoicie.
Ze zwierzaków zaległa kacza rodzinka.
Co jutro? Nie mam pojęcia. W Poznaniu regularnie po popołudniu sypało...
- DST 62.10km
- Czas 02:35
- VAVG 24.04km/h
- VMAX 53.60km/h
- Temperatura 1.0°C
- Podjazdy 130m
- Sprzęt Czarnuch :)
- Aktywność Jazda na rowerze
Nielekko
Piątek, 10 stycznia 2025 · dodano: 10.01.2025 | Komentarze 8
No nie ma lekko w tym styczniu. Albo pada, albo śnieży, albo wieje. Dzisiaj wybrano tę trzecią bramkę, poszerzoną o fragmenty dwóch pozostałych.
A, do tego zimno - jeden stopień sam w sobie to żadna tragedia, ale w połączeniu z wichurami już tworzy mało sympatyczną całość.
Wyjazd przed dziewiątą, znów Czarnuchem, bo raz, że mokro, dwa, że pojawiałby się przelotne opady deszczu ze śniegiem.
Walki u siebie nie odnotowałem. Ona nie ma sensu :)
Trasa polna, zachodnia: Dębiec - Plewiska - Komorniki - Rosnowo - Chomęcie - Konarzewo -
Trzcielin - Lisówki - Trzcielin - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie -
Gołuski - Plewiska - Poznań.
Słońca nie było, ale pustułkę jako tako udało się uchwycić.
A "znajome" stado żurawi się przemieszcza, dzisiaj widziałem je blisko Konarzewa.
No i obowiązkowa rowerówka.
Dystans z dojazdem do pracy.
- DST 57.10km
- Czas 02:21
- VAVG 24.30km/h
- VMAX 40.30km/h
- Temperatura 2.0°C
- Podjazdy 183m
- Sprzęt Czarnuch :)
- Aktywność Jazda na rowerze
Półzima
Czwartek, 9 stycznia 2025 · dodano: 09.01.2025 | Komentarze 4
Miało być paskudnie i było.
W nocy padał deszcz ze śniegiem, ale na szczęście nad ranem się ociepliło, a biały szajs zaczął topnieć, na tyle, że dało się wyciągnąć Czarnucha i wykręcić, trochę na raty, jedyny słuszny dystans przy tej półzimie.
Na raty, bo czasu zabrakło i musiałem zamknąć całość dojazdem do pracy, wcześniej zaglądając do domu, żeby ogarnąć Kropę i siebie.
Trasa: Dębiec - Las Dębiński - Dębiec - Luboń - Wiry - Komorniki - Szreniawa - Rosnowo - Komorniki - Plewiska - Świerczewo - Dębiec - Las Dębiński - Starołęka - Minikowo - Starołęka - Las Dębiński - dom - centrum.
Jazda powolna, między topniejącym śniegiem a błotem.
Zimowa Dębina jest zacna, bez dwóch zdań :)
Ze zwierzaków jedynie niewyraźna sarenka. Zawsze coś.
Jutro cholera wie, jak będzie z aurą. Się zobaczy.