Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Mam przejechane 223323.00 kilometrów w tym 4.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.65 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 739029 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trollking.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2025

Dystans całkowity:1766.30 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:67:05
Średnia prędkość:26.33 km/h
Maksymalna prędkość:60.00 km/h
Suma podjazdów:4098 m
Liczba aktywności:30
Średnio na aktywność:58.88 km i 2h 14m
Więcej statystyk
  • DST 60.40km
  • Czas 02:19
  • VAVG 26.07km/h
  • VMAX 51.60km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Podjazdy 158m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Leniwy poniedziałek

Poniedziałek, 30 czerwca 2025 · dodano: 30.06.2025 | Komentarze 4

Poniedziałek wolny, przeznaczony na odespanie i nadrobienie psich zaległości. Nie było ostatnio czasu na spacery, więc się należało :)

Była gdzieś z tyłu głowy myśl o jakimś dłuższym dystansie, ale jak zobaczyłem, co robi z drzewami wiatr, to szybko mi przeszło :)

Trasa polna, zachodnia: Poznań - Luboń - Wiry - Komorniki - Szreniawa - Rosnowo - Chomęcice - Konarzewo - Trzcielin - Lisówki - Trzcielin - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Dąbrowa - serwisówki - Poznań.

Ciepło. Jak "dobrze", że był aktywny - aż za bardzo - tzw. czynnik chłodzący :) Znów zabił mi jakikolwiek wynik.
Rowerówka z LisówekZwierzaki raczej standardowe. Owieczki z Trzcielina, dymówka oraz boćki z Palędzia, w tym młodziak. Rodzic nawet pokazał jak objechać śmieszkę :) Tak zrobiłem i w nagrodę czekałem dziesięć minut na przejeździe, bo tak wygląda jedyna alternatywa.
Owieczki z Trzcielina
Dymówka na drucie
Bociek z młodym
A po południu podjechałem sobie jeszcze posiedzieć w cieniu na Dębinie, przy okazji łącząc przyjemne z pożytecznym :)
Przyjemne z pożytecznym




  • DST 67.60km
  • Czas 02:29
  • VAVG 27.22km/h
  • VMAX 52.60km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Podjazdy 112m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Niewyspana niedziela

Niedziela, 29 czerwca 2025 · dodano: 29.06.2025 | Komentarze 7

Dzisiaj również trzeba było wstać wcześnie :( A że się nie wyspałem, to była to nad wyraz trudna misja.

Wyjazd na północny-zachód, bo stamtąd wiało. Teoretycznie oczywiście :) No i oczywiście mocno. Do tego po drodze trafił mi się lekki deszczyk, a w Sierosławiu remont ulicy, więc wytelepało mnie tam srogo.

Trasa: Poznań - Plewiska - Skórzewo - Wysogotowo - Batorowo - Lusowo - Lusówko - Sierosław - Zakrzewo - Dąbrowa - Wysogotowo - Skórzewo - Plewiska - Poznań.

Co by nie gadać, łeb urywa, ale w zamian na niebie dzieje się magia.
Malownicze chmurki
Na Lusowskie wrócił pomost. I od razu zaparkowano przy nim łódkę :)
Łódka na jeziorze Lusowskim
Są warzywa bez chemii, a przy okazji bez "i" :)
Bez chemii i bez
W Plewiskach jest nowa śmieszka. Po lewej stronie zdjęcie z Google z tamtego roku, po prawej moje z dzisiaj. Tak, to to samo miejsce :( Kilkaset drzew i krzewów poszło pod topór, żeby powstało to asfaltowe gówno...
Po lewej zdjęcie z jesieni, po prawej z dzisiaj. Rzeź drzew pod kolejną debilną śmieszkę
Na trasie zwierzaków brak. Więc w ramach rekompensaty czapla z Dębiny :)
Czapla z Dębiny
Potem jeszcze do centrum, ale przez las, więc Czarnuchem.




  • DST 65.10km
  • Czas 02:23
  • VAVG 27.31km/h
  • VMAX 51.60km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Podjazdy 113m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Interw(i)ały

Sobota, 28 czerwca 2025 · dodano: 28.06.2025 | Komentarze 4

Weekend w pracy. Tego mi brakowało przy permanentnym braku czasu :) No nic, jak mus to mus.

Wyjazd oczywiście poranny, napęd na jednej kawie.

Wiało :) Ale dzisiaj postanowiłem zrobić sobie kilka interwałów pod tego gnoja na wyższej kadencji, dzięki czemu wyprzedziłem dwóch szoszonów. A poza tym zamulałem tak jak to ostatnio lubię jeżdżąc z aparatem.

Trasa polna: Poznań - Luboń - Wiry - Komorniki - Szreniawa - Rosnowo - Chomęcice - Konarzewo - Trzcielin - Lisówki - Trzcielin - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Gołuski - Plewiska - Poznań.

Fajne słońce było na klasyku.
Pięknie nad klasykiem
Kultowa rowerówka
Okazuje się, że ktoś korzysta z gówośmieszki Palędzie - Gołuski. Powstają też barierki. Zgodnie z polską tradycją czekam na znak zakazu, bo chyba o nim zapomniano.
O, ktoś tym jednak jeździ. Pojawiły się też barierki. Czekam na zakaz
Ze zwierzaków błotniak stawowy.
Błotniak szuka śniadania
Odlatujący błotniak
Szybujący błotniak stawowy
No i tyle. Do pracy Czarnuchem, bo przez Dębinę.




  • DST 62.40km
  • Czas 02:24
  • VAVG 26.00km/h
  • VMAX 52.60km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Podjazdy 128m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ponawałnicowo

Piątek, 27 czerwca 2025 · dodano: 27.06.2025 | Komentarze 4

Wczoraj wieczorem nad Poznaniem i okolicą pojawiła się solidna burza, taka z tych dawno nie widzianych. Dobrze, że przyszła w nocy i dobrze, że przerzedziła powietrze. Niedobrze, że pozostał po niej wiatr, jeszcze mocniejszy niż ostatnio.

Zwykły dzionek pracujący, więc ani wyspania, ani chęci do walki u siebie nie odnotowałem.

Trasa przez zachodnie pola:  Poznań - Plewiska - Komorniki - Szreniawa - Rosnowo - Chomęcice - Konarzewo - Trzcielin - Lisówki - Trzcielin - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Gołuski - Plewiska - Poznań.

Momentami było ładnie...
Piękne chmury nad Lisówkami
...ale nie obyło się bez przerwy pod wiatą. Tu już wiedziałem, że suchą stopą dzisiaj nie przejadę.
Już wiedziałem, że suchy nie wrócę
Oczekiwanie pod znajomą wiatą
Tu sprzątanie skutków wczorajszych nawałnic.
Skutki wczorajszych burz
A co do zwierzaków to nawet myszołów dzisiaj nie chciał być fotografowany i nie bal się tego dobitnie okazać :)
Myszołów przez chwilę zapozowal
Myszołów się skupia
Ktoś tu chyba nie przepada za fotografowaniem :)
Dystans z dojazdem do pracy, ale Czarnuchem, bo pogoda wciąż niepewna.




  • DST 51.80km
  • Czas 01:59
  • VAVG 26.12km/h
  • VMAX 50.60km/h
  • Temperatura 29.0°C
  • Podjazdy 158m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Brak ciszy przed burzą

Czwartek, 26 czerwca 2025 · dodano: 26.06.2025 | Komentarze 4

Dzisiaj znów miałem okazję się wyspać, co bardzo sobie cenię. W sumie to już chyba chciałbym być na emeryturze i mieć taką możliwość codziennie. Choć pewnie wtedy - jak to bywa z wiekiem - i tak wstawałbym o piątej rano :)

Wyjazd późny, więc znów trafiło mi się gorąco - czyli nie jazda, tylko człapanie.

Miało wiać ze wschodu i południa, a wiało zewsząd, z czego oczywiście 90% w pysk.

Trasa: Dębiec - Las Dębiński - Starołęka - Minikowo - Starołęka - Czapury - Babki - Głuszyna - Sypniewo - Szczytniki - Koninko - Szczytniki - Kamionki - Daszewice - Babki - Czapury - Starołęka - Minikowo - Starołęka - Las Dębiński - dom.

Słabo ze zwierzakami. Boćki...
Drapanie po plecach
Boćki ze Szczytnik
...oraz ryby z Dębiny, którym też było za gorąco :)
Rybom też gorąco
No i Kropie też. Choć to już zdjęcia ze spaceru.
Kropa w swoim żywiole mimo upału
Język na połowę psa :)
No i jeszcze rowerówka.
Rowerówka z Kamionek
Aktualnie nad Poznaniem jest spora burza, na jutro też zapowiadane są opady :/




  • DST 65.30km
  • Czas 02:30
  • VAVG 26.12km/h
  • VMAX 51.60km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Podjazdy 130m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Lekko deszczowo

Środa, 25 czerwca 2025 · dodano: 25.06.2025 | Komentarze 4

Znów wpis na szybko, jak to ostatnio. Chociaż to jest szybkie, bo przez ten cholerny wiatr średnia wciąż tragiczna :)

Wyjazd poranny, w lekkim deszczu, ale takim niespecjalnie przeszkadzającym, letnim. 

Wspominałem, że wiało? :)

Trasa: Poznań - Luboń - Wiry - Komorniki - Szreniawa - Rosnowo - Chomęcice - Konarzewo - Trzcielin - Lisówki - Trzcielin - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Gołuski - Plewiska - Poznań.

Malowniczo było.
Wietrzno-polny pejzaż
Pod pochmurnym niebem
Złapałem zająca :)
Zając na środku pola
Zajączek zza winkla
Ze ślimakiem było ciut łatwiej :)
Ślimak w swoim świecie
Nie mogę przestać się dziwić temu debilizmowi.
Ten debilizm wciąż mnie zadziwia
A do pracy przez Dębinę i park JP2, Czarnuchem. Tym razem w towarzystwie koziołków :)
Koziołki odwiedzone w drodze do pracy




  • DST 62.50km
  • Czas 02:24
  • VAVG 26.04km/h
  • VMAX 51.60km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Podjazdy 121m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zmasakrowanie

Wtorek, 24 czerwca 2025 · dodano: 24.06.2025 | Komentarze 6

Ostatnio mało co się zmienia. A na pewno nie wiatr - jak masakrował, tak masakruje.

Dzionek typowo roboczy, więc wyspania zabrakło, za to ziewania było aż nadto :)

Wyjazd na zachód, czyli na pola. Tam litości nie odntowano.

Trasa: Poznań - Luboń - Wiry - Komorniki - Szreniawa - Rosnowo - Chomęcice - Konarzewo - Trzcielin - Lisówki - Trzcielin - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Gołuski - Plewiska - Poznań.

Moje ulubione bagienko w Trzcielinie dzisiaj w chmurach:
Malownicze bagienko w Trzcielinie
Ze zwierzaków żurawie dwa. Jeden udawał strusia :)
Dwa żurawie na polu
Żuraw z zieleninie
Śtrusiożuraw
Przygód na szczęście brak. A do pracy między innymi przez Dębinę.
Rowerówka z Dębiny




  • DST 60.70km
  • Czas 02:20
  • VAVG 26.01km/h
  • VMAX 60.00km/h
  • Temperatura 30.0°C
  • Podjazdy 141m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

10 tysiaków

Poniedziałek, 23 czerwca 2025 · dodano: 23.06.2025 | Komentarze 5

Dzionek rozpoczął się od burzy. Na szczęście miałem wolne, więc mogłem ją przespać.

Wyjazd późny, po jedenastej. Już w gorącu. I to konkretnym.

A, no i wiało. Non stop w pysk, choć muszę przyznać, że raz w plecy, dzięki czemu wyciągnąłem fajny Vmax jak na płaskie :)

Trasa podobna jak wczoraj, ale z ominięciem śmieszki w Gołuskach: Poznań - Plewiska - Komorniki - Szreniawa - Rosnowo - Chomęcice - Konarzewo - Trzcielin - Lisówki - Trzcielin - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Dąbrówka - serwisówki - Plewiska - Poznań.

Znów myszołów się trafił, ale tym razem w powietrzu.
Myszołów wypatruje obiadu
Szybujący myszołów
Myszołów lawiruje na wietrze
Rowerówka z kretyńskiej śmieszki za Komornikami.
Rowerówka zza Komornik
Dowody na temperaturę oraz prędkość.
Temperatura bliska ciału
Przez chwilę powiało w plecy i Vmax się przyzwoity jak na płaskie zrobił
No i as drogowy: dwukrotne wymuszenie pierwszeństwa, przejazd na wczesnym czerwonym i brak sygnalizowania skrętu. Wszystko na kilkuset metrach.
As - dwukrotne wymuszenie pierwszeństwa, przejazd na wczesnym czerwonym i brak sygnalizowania skrętu. Wszystko na kilkuset metrach
Tym samym 10 tysięcy kilometrów w tym roku osiągnięte :)

EDIT: wieczorem wpadło jeszcze 6 kilometrów rowerem po lesie.




  • DST 51.80km
  • Czas 01:55
  • VAVG 27.03km/h
  • VMAX 52.00km/h
  • Temperatura 30.0°C
  • Podjazdy 127m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dzień zdechlaka

Niedziela, 22 czerwca 2025 · dodano: 22.06.2025 | Komentarze 6

Niedziela miała być koszmarem i była. Oczywiście pod względem temperatury.

Plany były takie, żeby wstać wcześnie, ale oczywiście się nie udało. Niedziela ma swoje prawa :)

Wyjazd lekko po dziesiątej, jeszcze na granicy upału. Podczas powrotu już granica została przekroczona. Jakoś przeżyłem człapiąc.

Trasa zachodnia, polna: Poznań - Plewiska - Komorniki - Szreniawa - Rosnowo - Chomęcice - Konarzewo - Trzcielin - Lisówki - Trzcielin - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Gołuski - Plewiska - Poznań.

Dzionek zrobił mi myszołów z okolic Szreniawy. To, że mam w miarę ostre zdjęcie wynika tylko z mojego doświadczenia, bo przejechałem obok niego jak gdyby nigdy nic, spojrzeliśmy sobie w oczy, a ja zatrzymałem się kawałek dalej, nie robiąc gwałtownych ruchów i udając, że patrzę do przodu. Plecak, aparat, odwrócenie się i cyk. Udało się zanim zwiał kilka sekund później :)
Myszołów przy drodzie
Rowerówkę zrobiłem na klasyku i tyle na dzisiaj.
Klasyk dzisiaj bezchmurnyRatunek od ukropu był jak zwykle na Dębinie.
Cień na poznańskiej Dębinie




  • DST 64.20km
  • Czas 02:28
  • VAVG 26.03km/h
  • VMAX 51.60km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • Podjazdy 118m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szosoterenowo

Sobota, 21 czerwca 2025 · dodano: 21.06.2025 | Komentarze 5

Miało się wolne w tygodniu, to teraz trzeba cierpieć - czyli sobota w pracy :(

Wyjazd na napędzie z ziewania, czyli bez napędu :) Wiać wiało, może ciut słabiej niż ostatnio, ale i tak męcząco i upierdliwie. Średnią olałem, tym bardziej, że znów zrobiłem sobie szosą kurs po polach i lesie, żeby cyknąć fotę ulubionego miejsca.

Trasa: Poznań - Luboń - Wiry - Komorniki - Szreniawa - Rosnowo - Chomęcice - Konarzewo - Trzcielin - Lisówki - Trzcielin - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Gołuski - Plewiska - Poznań.

Oto wspomniane ulubione miejsce. Tu zawsze jest magicznie :) A poniżej trasa doń, jeszcze niżej - klasyczna rowerówka znad bagienka w Trzcielinie.
Ulubiony leśny kawałek
Szosą przez pola
W Trzcielinie
Z opisywanej wczoraj śmieszki jakoś nie skorzystałem, za to porobiłem kolejne jej ujęcia z pozycji ulicy.Słup na samym środku śmieszki
Na śmieszce w Palędziu pojawili się pierwsi rowerzyści :)
Nie no, spoko ta śmieszka... jak się ją olewa :)
A na to wszystko z pobłażaniem zerkał bociani rodzic z juniorem.
Gniazdo z młodym
Zbliżenie na bocianią rodzinkę
Bociani portret
Dystans z dojazdem do pracy.