Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Mam przejechane 218047.90 kilometrów w tym 4.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.69 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 724427 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trollking.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Luty, 2025

Dystans całkowity:1583.20 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:63:20
Średnia prędkość:25.00 km/h
Maksymalna prędkość:52.80 km/h
Suma podjazdów:3785 m
Liczba aktywności:27
Średnio na aktywność:58.64 km i 2h 20m
Więcej statystyk
  • DST 54.30km
  • Czas 02:07
  • VAVG 25.65km/h
  • VMAX 52.60km/h
  • Temperatura 2.0°C
  • Podjazdy 139m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wietrznosłonecznie

Sobota, 8 lutego 2025 · dodano: 08.02.2025 | Komentarze 5

Słońce wyszło. Miło :)

Wiatr masakrował. Niezbyt miło.

Wyjazd lekko przed jedenastą, gdy temperatura wzrosła do oszałamiających dwóch stopni, czyli idealnej do opalania :)

Trasa wschodnia: Dębiec - Las Dębiński - Starołęka - Minikowo - Starołęka - Czapury - Babki - Głuszyna - Sypniewo - Szczytniki - Koninko - Borówiec - Kamionki - Szczytniki - Koninko - Szczytniki - Sypniewo - Głuszyna - Starołęka - Las Dębiński - dom.

Pisałem, że wiało? Tak? No to tylko przypominam, żeby wytłumaczyć tragiczną jak na szosę średnią :)

Zwierzakowo ujdzie - na ziemi sarenki...
Sarenki w słońcu
Sarenki przydomowe
...a wysoko na niebie kruk i myszołów. 
Przelatujący kruk
Myszołów na niebie
Takie coś w okolicach Zemsty Adolfa w Borówiec widziałem. Jeśli to skrót od Rowerowy Poznań, to... nie pozdrawiam :)
Jeśli to skrót od Rowerowy Poznań to nie lubię :)A na Dębinę chwilowo wrócił zachód :)
Zachód na Dębinie




  • DST 54.10km
  • Czas 02:07
  • VAVG 25.56km/h
  • VMAX 51.60km/h
  • Temperatura 2.0°C
  • Podjazdy 164m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Paskudność

Piątek, 7 lutego 2025 · dodano: 07.02.2025 | Komentarze 8

Brzydko, paskudnie i wietrznie dzisiaj było. Aż się nie chce pisać.

No ale trzeba, mus to mus :)

Wyjazd późno, bo po dziesiątej, w końcu wolny piątek trzeba święcić.

Trasa wschodnia, bo stamtąd mocno wiało: Dębiec - Las Dębiński - Starołęka - Minikowo - Głuszyna - Sypniewo - Szczytniki - Koninko - Gądki - Robakowo - Szczodrzykowo - Śródka - Krzyżowniki - Tulce - Żerniki - Jaryszki - Krzesiny - Minikowo - Starołęka - Las Dębiński - dom.

Miałem chrapkę na jakieś ptasie foty, ale zalew w Szczodrzykowie niemal pusty - jedynie łabędzie i gdzieś w oddali czaple. Do tego niemal popadłem w depresję widząc kolejne wycięte masowo drzewa za Krzyżownikami... Rzygać się chce :(

Żeby nie było tak smętnie, najpierw dzięcioł średni z Dębiny...
Dzięcioł średni...oraz wspomniane łabędzie.
Łabędzie ze Szczodrzykowa
Tu szarość...
Szaro i buro w Szczodrzykowie
...a tu szarość i wycinka :/
Kolejne poszły pod topór :(
Walki nie było.




  • DST 62.40km
  • Czas 02:24
  • VAVG 26.00km/h
  • VMAX 52.00km/h
  • Temperatura 2.0°C
  • Podjazdy 134m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szarenki :)

Czwartek, 6 lutego 2025 · dodano: 06.02.2025 | Komentarze 6

Skończyły się przymrozki, a jednocześnie skończyła się ładna aura. Dzisiaj było już lekko powyżej zera, za to wszędzie panowała smogowa mgiełka, a nawet delikatnie mżyło. Cholera wie, co jest gorsze lub co jest lepsze.

Plusem była okazja do wyjazdu szosą. To zawsze cieszy :)

Trasa północno-zachodnia: Poznań - Plewiska - Skórzewo - Wysogotowo - Batorowo - Lusowo - Lusówko - Zakrzewo - serwisówki - Plewiska - Poznań.

W związku ze wspomnianym brakiem widoczności zdjęć za dużo nie będzie. A w sumie prawie w ogóle by ich nie było, gdyby nie sympatyczne stadko sarenek, które grzecznie pasło się na bocznej łączce w Zakrzewie. Skorzystałem z okazji :)
Piękne sarenkowe stadko
Ciekawskie jak zwykle
Sarenka na baczność
Koziołek i sarenka
Reszta to już zaawansowana szarzyzna.
Lusowska rowerówka
Smętne Jezioro Lusowskie
No i masakra z Plewisk - były piękne drzewa, już ich nie ma. Będzie śmieszka :(
Tu były drzewa...
Piękna rzeź pod śmieszkę :(
Dystans z dojazdem do pracy.




  • DST 62.10km
  • Czas 02:32
  • VAVG 24.51km/h
  • VMAX 43.70km/h
  • Temperatura 0.0°C
  • Podjazdy 129m
  • Sprzęt Heksa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Odmrożenie Heksy

Środa, 5 lutego 2025 · dodano: 05.02.2025 | Komentarze 5

Dzisiaj - podobnie jak wczoraj - miałem ruszyć na wszelki wypadek Czarnuchem, bo przymrozek poranny, fragmentami śliskie drogi, szron i takie tam.

Wszystko pięknie, ubrałem się, łapię za rower, a tu... pana. I to konkretna, próby pompowania kończyły się pojawieniem flaka w kilkanaście sekund. Szybki przegląd i sytuacja się wyjaśniła - wracając wczoraj wieczorem najechałem na rozbite w kilku miejscach szkło na śmieszce na Dolnej Wildzie i to przebiło oponę. Dziury nawet nie musiałem szukać, była widoczna po szybkim przeglądzie :/

Czasu na wymianę nie miałem, za to pomysł na to, co dalej - owszem :) Po coś w końcu kupiłem sobie Heksę, która grzecznie sobie zimowała, bo szkoda mi jej było syfić, ale dzisiaj miała okazję do zimowego, minusowego chrztu. Udanego :)

Na początku wyjazdu minus dwa, potem już plus dwa. Wiatr upierdliwy, ale do przeżycia, choć i tak skopał mi średnią.

Trasa zachodnia, polna: Poznań - Plewiska - Komorniki - Rosnowo - Chomęcie - Konarzewo - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Gołuski - Plewiska - Poznań.

Oczywiście wschód na Dębinie był obowiązkiem:
Pięknie zmrożona Dębina
A tu Heksa na tle zmrożonego pola:
Heksa na polu
Zwierzaki dzisiaj we mgle lub smogu - sarenki oraz żurawie.
Sarenki pędzące we mgle
Mgła, zagajnik i sarny
Widziałem sarenek cień
Żurawie we mgle
Zbliżenie na mgliste żurawie
Dystans z dojazdem do pracy.

Opony i dętki już zamówione.




  • DST 61.70km
  • Czas 02:33
  • VAVG 24.20km/h
  • VMAX 43.50km/h
  • Temperatura 0.0°C
  • Podjazdy 166m
  • Sprzęt Czarnuch :)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Apetyczna mrożonka

Wtorek, 4 lutego 2025 · dodano: 04.02.2025 | Komentarze 4

Pięknie dzisiaj było, muszę przyznać.

W nocy i nad ranem urocze minus dwa, w takiej temperaturze też ruszałem. Mrożonka wtedy była nad wyraz malownicza. Potem zrobił się lekki plus i większość magii zniknęła.

Wyjazd Czarnuchem, bo nie chciałem ryzykować na zmrożonych drogach - to był dobry wybór :)

Wiało tak sobie, głównie upierdliwie, ze wschodu. Co przekonało mnie, żeby nie walczyć za bardzo, co widać po średniej.

Trasa: Dębiec - Las Dębiński - Starołęka - Minikowo - Czapury - Babki - Głuszyna - Sypniewo - Szczytniki - Koninko - Szczytniki - Kamionki - Daszewice - Głuszyna - Babki - Czapury - Starołęka - Minikowo - Starołęka - Las Dębiński - dom.

Oczywiście najpiękniej było na Dębinie.
Światełko na Dębinie
Oświecona rowerówka
Na styku Poznania i Babek też przyzwoicie.
Ulubione mokradła
Krzak zimniejący
Za to najciekawszym jeśli chodzi o ptactwo miejscem były rozlewiska w Kamionkach - żurawie, czapla, gęgawy i łabędzie. Miodzio :)
Rozlewiska w Kamionkach
Zalane łąki
Małe żurawie na wielkiej łące
Spacerujący żuraw
Gęgawy i młody łabędź
Brodząca czapla
Dystans zawiera dojazd do pracy.

Mam zaległości w odpowiedziach na BS - wiem, ale się nie wyrabiam. Jednak nadrobię, obiecuję :)




  • DST 62.10km
  • Czas 02:23
  • VAVG 26.06km/h
  • VMAX 51.20km/h
  • Temperatura 2.0°C
  • Podjazdy 163m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Powrót ziewaniowania :)

Poniedziałek, 3 lutego 2025 · dodano: 03.02.2025 | Komentarze 3

Fajnie było się wysypiać, niestety wszystko co dobre szybko się kończy, więc dzisiaj już rządziło ziewanie.

Na szczęście aura względnie łaskawa, czyli mogłem bez obaw pokręcić szosą. 

Wiało jak zwykle, choć mogło być gorzej, przyznaję :)

Trasa znów taka sama: Poznań - Plewiska - Komorniki - Rosnowo - Chomęcie - Konarzewo - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Gołuski - Plewiska - Poznań.

Milusie stadko żurawi spotkałem.
Żurawie w przybliżeniu
Całkiem sporo żurawi
A mnie znalazł monitoring w postaci trznadla :)
Trznadel na drzewie
Dobra seria spotkań z pieskami z Trzcielina trwa - wczoraj jeden (jedna), dzisiaj drugi :)
W oczekiwaniu na głaskanko
Stary kumpel
Trzeba było wytarmosić :)
No i jeszcze obowiązkowa rowerówka.
Pod drzewkiem w Lisówkach
Do pracy przez Dębinę, ale już Czarnuchem.
Magia dębińskiego stawu




  • DST 52.40km
  • Czas 02:00
  • VAVG 26.20km/h
  • VMAX 51.40km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Podjazdy 117m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Niedzielnie

Niedziela, 2 lutego 2025 · dodano: 02.02.2025 | Komentarze 2

Przyszły tydzień będzie stał pod znakiem wczesnego wstawania, więc dzisiaj postanowiłem wyspać się na zapas.

Że co? Że to tak nie działa? Czemu nikt wcześniej nie mówił? :)

No ale trudno, skoro już się stało... :)

Wyjazd późny, po jedenastej, w warunkach o dziwo nawet słonecznych i częściowo malowniczych.

Trasa taka sama jak wczoraj, czyli: Poznań - Plewiska - Komorniki - Rosnowo - Chomęcie - Konarzewo - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Gołuski - Plewiska - Poznań.

Kilka klasycznych widoczków:
Kanałek znów malowniczy
Nieśmiałe słoneczko
Klasyk z Lisówek
Kolorowa rowerówka
Sarenki w oddali ledwo widziałem, więc zdjęcie jedynie dokumentacyjne.
Ledwo je widziałem z daleka
Żurawie też z nie najlepszej perspektywy :)
Tył przelatujących żurawi
Za to dawno niewidziana psinka z Trzcielina mnie dzisiaj powitała. Jak zwykle wulkan energii :)
Dawno się nie widzieliśmy :)
Chwila na zdjęcie w tym szaleństwie :)
Zawsze rozczula :)
No i tyle. Leniwo, spokojnie, niedzielnie :)




  • DST 53.80km
  • Czas 02:04
  • VAVG 26.03km/h
  • VMAX 51.20km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Podjazdy 131m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Polnie i ugornie :)

Sobota, 1 lutego 2025 · dodano: 01.02.2025 | Komentarze 3

Dzisiaj krótko, bo w ciągłym niedoczasie jestem.

Wyjazd po dziesiątej, czyli nawet się wyspałem. Ale i tak ziewałem, bo aura senna i pochmurna, choć na szczęście bez opadów.

Trasa zachodnia, przez pola i ugory, czyli: Poznań - Plewiska - Komorniki - Rosnowo - Chomęcie - Konarzewo - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Gołuski - Plewiska - Poznań.

Mało co się działo, więc myk, myk, kilka fotek :)

Żurawie na warcie...
Żurawie na warcie
...stado sarenek...
Zaciekawione sarenki
Pędzące sarny
Zbliżenie na sarny w pędzie
...oraz dużo, dużo gęgaw.
Odpoczywające stado gęgaw
Gęsie pogaduchy
Lekcja gęsiego tańca
Gęgawy w przybliżeniu
No i rowerówka.
Rowerówka z lekkim przejaśnieniem
BS-a nadrobię albo późnym wieczorem, albo jutro.