Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Mam przejechane 218100.40 kilometrów w tym 4.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.69 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 724890 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trollking.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Styczeń, 2025

Dystans całkowity:1781.65 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:71:04
Średnia prędkość:25.07 km/h
Maksymalna prędkość:54.60 km/h
Suma podjazdów:4652 m
Liczba aktywności:31
Średnio na aktywność:57.47 km i 2h 17m
Więcej statystyk
  • DST 62.50km
  • Czas 02:36
  • VAVG 24.04km/h
  • VMAX 42.20km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Podjazdy 172m
  • Sprzęt Czarnuch :)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Mżawkoplusowo

Piątek, 31 stycznia 2025 · dodano: 31.01.2025 | Komentarze 6

Od rana padało i nie zamierzało przestać. Nie jakoś super mocno, ale dość upierdliwie, nie na tyle jednak, żeby odpuścić kręcenie :)

Odczekałem do momentu, gdy zrobiła się mżawka plus i ruszyłem, oczywiście Czarnuchem. Dłużej czekać nie mogłem, bo musiałem jeszcze zdążyć do pracy.

Trasa z opcją powrotu, czyli kombinowana: Dębiec - Świerczewo - Kopanina - Junikowo - Skórzewo - serwisówki - Plewiska - Fabianowo - Świerczewo - Dębiec - Las Dębiński - Hetmańska - Wartostrada - Śródka - Wartostrada - Las Dębiński - Dębiec - potem do centrum do pracy.

Wiało i było paskudnie - średnia nie istniała.

Kilka fotek wpadło z trasy. Katedra...
Klasyczny widok na poznańską katedrę
Most Jordana w pełnej okazałości
...mega drogie kładki berdychowskie, czyli przepłacony pomysł Rowerowego Poznania i miasta, prawie na ukończeniu...
Kończą kładki bedrychowskie
...zablokowany przez Aquanet dojazd do Wartostrady...
Zablokowany zjazd do Wartostrady
...oraz kolejna blokada, ale już na stałe :)
Znajoma blokada
Z trasy tylko niewyraźne sarenki uchwycone symbolicznie kompaktem...
Prawie niewidoczne w deszczu sarenki
...a z Dębiny sfochowana czapla :)
Sfochowana czapla
Przepraszam za BS-owe zaległości - niestety czasu miałem mniej niż Ziooobrooo (o, o, o, o!), ale nadrobię :)




  • DST 62.85km
  • Czas 02:25
  • VAVG 26.01km/h
  • VMAX 50.50km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Podjazdy 140m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Myszopączek

Czwartek, 30 stycznia 2025 · dodano: 30.01.2025 | Komentarze 4

Znów się udało pokręcić szosą.

Wolno bo wolno, z wiatrem hulającym po polach, ale pięć dych wykręconych.

Wyjazd oczywiście poranny, na jednej kawie i dopalaczu z ziewania :)

Trasa zachodnia: Poznań - Plewiska - Komorniki - Rosnowo - Chomęcie - Konarzewo - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Gołuski - Plewiska - Dębiec.

Ze zwierzakami słabo, ale za to jeden myszołów się spisał i pięknie zapozował na... pączku :)
Myszołów i czubek :)
Myszołów na pączku
Oko w oko z myszołowem
Poza tym nudy. Ale fragmencik na Dębinie oczywiście wpadł.
Raz jeszcze szosą na Dębinie
Dystans z dojazdem do pracy, ale już Czarnuchem, bo aura na popołudnie - i na jutro - niepewna.




  • DST 62.70km
  • Czas 02:23
  • VAVG 26.31km/h
  • VMAX 52.20km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • Podjazdy 125m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Schematycznie

Środa, 29 stycznia 2025 · dodano: 29.01.2025 | Komentarze 4

Typowy dzionek według schematu: kawka - rower - praca.

Czyli wstawanie, ogarnianie, rowerowanie, masakrowanie się mentalnie :)

Wyjazd jakoś przed dziewiątą, gdy jeszcze ładnie świeciło słońce.

Trasa zachodnia, polna: Poznań - Luboń - Wiry - Komorniki - Szreniawa - Rosnowo - Chomęcice - Konarzewo - Trzcielin - Lisówki - Trzcielin - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Gołuski - Plewiska - Poznań.

Od jakiegoś czasu na polu obok Trzcielina widuję czaplę. Nawet cierpliwą :)
Czapla na polu
Przelatująca czapla
Żurawie chyba też, choć nie za bardzo się widzieliśmy :)
Zbliżające się żurawie
Żurawie zmieniły plany
Z sarenkami również kontakt raczej na odległość :)
Stado sarenek podczas odpoczynku
Leniwe sarenki
No i fotki "widokowe". Kilka godzin później było już pochmurno, a jeszcze później deszczowo.
Roweróka, jeszcze słoneczna
Przepięknie na klasyku
Dystans z dojazdem do pracy.




  • DST 62.20km
  • Czas 02:21
  • VAVG 26.47km/h
  • VMAX 50.20km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Podjazdy 166m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pięknoporankowo

Wtorek, 28 stycznia 2025 · dodano: 28.01.2025 | Komentarze 4

Piękny dzisiaj był poranek. Potem za to zrobiło się paskudnie, ale "na szczęście" byłem już w pracy :)

Wyjazd na wschód, bo stamtąd wiało, ani mocno, ani słabo. Drogi mokre po nocnych opadach, więc jechałem bardzo ostrożnie.

Trasa: Dębiec - Las Dębiński - Starołęka - Minikowo - Czapury - Babki - Głuszyna - Sypniewo - Szczytniki - Koninko - Borówiec - Kamionki - Daszewice - Głuszyna - Babki - Czapury - Starołęka - Minikowo - Starołęka - Las Dębiński - dom.

Oczywiście nie mogłem się nie zatrzymać na Dębinie.
Odbicie na Dębinie
Znów szosą na Dębinie
Rozlewiska wokół Głuszynki też dawały radę :)
Słońce nad rozlewiskami
Zamrożona Głuszynka
Drzewa w porannej mgle
Ze zwierzaków żuraw...
Samotny polny żuraw
...oraz opalające się sarenki.
Stado saren z Daszewic
Opalające się sarenki
Takie wyjazdy to ja lubię :)

Dystans z dojazdem do pracy.




  • DST 53.50km
  • Czas 02:03
  • VAVG 26.10km/h
  • VMAX 50.40km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • Podjazdy 184m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Biała dama

Poniedziałek, 27 stycznia 2025 · dodano: 27.01.2025 | Komentarze 5

Wolny poniedziałek - mega rzecz :)

Wyspanie się było standardem plus załatwianie miliarda innych rzeczy, ale oczywiście czas na rower musiał się znaleźć.

Wyjazd lekko przed jedenastą, przy aurze pochmurnej, ale przynajmniej bez opadów.

Trasa to południowa pętelka: Poznań - Luboń - Łęczyca - Puszczykowo - Mosina - Żabinko - Żabno - Baranowo - Sowiniec - Mosina - Puszczykowo - Łęczyca - Luboń - Poznań.

Oczywiście skoro powyższa, to puntem kluczowym było sprawdzenie jak trzyma się BS-owa blokada. No i... nie trzyma się. Ktoś ją rozwalił w drobny mak. No cóż, trzeba było zająć się na szybko odbudową, przynajmniej częściową. I tak się będziemy bawić do końca świata i jeden dzień... czy jak to tam szło :)

Białą damę, czyli czaplę, wypatrzyłem w oddali :) W Krajkowie, czyli w sumie nie tak daleko od Kórnika.
Zbliżenie na czaplę białą
Czapla ukryta między gałęziami
Martwe drzewo i czapla
Poza tym bida.

No i rowerówka, z wiadomego miejsca.
Przy BS-owej blokadzie




  • DST 61.50km
  • Czas 02:30
  • VAVG 24.60km/h
  • VMAX 42.20km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • Podjazdy 193m
  • Sprzęt Czarnuch :)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Deszczówka

Niedziela, 26 stycznia 2025 · dodano: 26.01.2025 | Komentarze 6

Dzisiaj niestety padało.

Dzisiaj niestety musiałem pojawić się na kilka godzin w robocie.

Dzisiaj udało się mimo to pokręcić :)

Co prawda Czarnuchem, taktycznie, bo z opcją powrotu, ale jednak. No i w ciągle siąpiącym deszczu.

Trasa zachowawcza, pokrętna: Dębiec - Świerczewo - Fabianowo - Plewiska - Komorniki - Rosnowo - Szreniawa - Komorniki - Wiry - Luboń - Dębiec - Las Dębiński - Starołęka - Minikowo - Starołęka - Dębiec - a potem do centrum. I z powrotem.

Deszczowe żurawie się udało wypatrzeć.
Rodzinka żurawi spod Szreniawy
Zbliżenie na familię
Żuraw z juniorem starszym
Zdziwiony deszczem żuraw
Rowerówka jedna, gdy na chwilę się przejaśniło.
Moment przejaśnienia
A poza tym syf, znój i błoto. Fuj.

Oczywiście nie zabrakło kursu po "moim" lesie, czyli Dębinie. A skoro przy niej jesteśmy - w końcu udało mi się zgrać jesienny filmik z trasy, którą prezydent Jaśkowiak, urzędnicy oraz przede wszystkim Rowerowy Poznań chcą zamienić w pustynię, wyciąć do pnia i zrobić szeroką na cztery-pięć metrów asfaltową Wartostradę. Oczywiście od dawna protestujemy i walczymy, ale nie każdy wie dokładnie o jaki teren chodzi - oto właśnie on. Polecam obejrzeć i wyrobić sobie własną opinię. Niestety Youtube ostatnio zaczął ciąć jakość filmów, więc jeśli ostrość jest słaba pomimo zmiany w ustawieniach na Full HD (prawy dolny róg), to niestety - siła wyższa.




  • DST 61.80km
  • Czas 02:31
  • VAVG 24.56km/h
  • VMAX 41.10km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Podjazdy 169m
  • Sprzęt Czarnuch :)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Muralnie

Sobota, 25 stycznia 2025 · dodano: 25.01.2025 | Komentarze 7

Weekend pracujący, więc bez szaleństw. Jakbym kiedykolwiek miał na nie ochotę :)

Wyjazd oczywiście rano, przed pracą. Czarnuchem, bo w nocy padało i ciężki sprzęt był bardziej praktyczny.

Wiało całkiem solidnie, z południa. Upierdliwie, ale mogło być gorzej. Jednak i tak podmuchy mi zmasakrowały średnią.

Trasa kombinowana: Dębiec - Las Dębiński - Starołęka - Minikowo -Pokrzywno - Krzesiny - Jaryszki - Koninko - Szczytniki - Sypniewo - Głuszyna - Babki - Czapury - Wiórek - Sasinowo - Wiórek - Czapury - Starołęka - Minikowo - Starołęka - Las Dębiński - dom.

Nowy mural powstał w Czapurach. Ładny, choć mało co się w nim klei. Lekko zgłupiałem, ale potem zobaczyłem, że szkoła, przy której się znajduje jest imienia Arkadego Fiedlera i chyba o to chodzi :)
Mural z Czapur
Generalnie było szaro i buro.
Rowerówka z Wiórka
Ze zwierzaków tylko dwie czaple, sprytnie pochowane na polu. Ale nie przede mną, ha! :)
Zakumuflowane czaple na polu
Czatująca czapla
Wędrująca czapla
Dystans z dojazdem do pracy.




  • DST 63.30km
  • Czas 02:26
  • VAVG 26.01km/h
  • VMAX 53.00km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Podjazdy 147m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

No ładnie

Piątek, 24 stycznia 2025 · dodano: 24.01.2025 | Komentarze 6

Ładnie dzisiaj było, muszę przyznać. Tak dziwnie :)

Dzionek pracujący, więc za bardzo okazji do nacieszenia się słońcem nie było, ale trochę go łyknąłem.

Wyjazd szosą, lecz niespiesznie, bo wiatr i drogi jeszcze częściowo mokre.

Trasa polna, zachodnia: Poznań - Plewiska - Komorniki - Rosnowo - Chomęcie - Konarzewo - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Gołuski - Plewiska - Dębiec.

Oto ładność :)
Podrapane niebo
Malownicza rowerówka
Słabo ze zwierzakami, tylko żurawie w przelocie się znalazły.
Żurawie się zbierają
Lot nad obornikiem
Dojazd do pracy przez Dębinę, Czarnuchem.
Do pracy przez Dębinę




  • DST 61.10km
  • Czas 02:32
  • VAVG 24.12km/h
  • VMAX 42.00km/h
  • Temperatura 0.0°C
  • Podjazdy 201m
  • Sprzęt Czarnuch :)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Łaskawie

Czwartek, 23 stycznia 2025 · dodano: 23.01.2025 | Komentarze 10

Udało się dzisiaj zdążyć przed deszczem. Pogoda okazała się łaskawcą.

Wyjazd lekko po dziewiątej, czyli idealnie - koło południa już kropiło.

Trasa wschodnia: Dębiec - Las Dębiński - Starołęka - Minikowo - Czapury - Babki - Głuszyna - Sypniewo - Szczytniki - Koninko - Borówiec - Kamionki - Szczytniki - Sypniewo - Głuszyna - Starołęka - Las Dębiński - dom.

Zastanawiałem się, jaki rower wybrać i stanęło na Czarnuchu - nie żałowałem, bo śmieszki były zmrożone i na szosę zdecydowanie zbyt niebezpieczne. No i nieprzyjemnie wiało, więc walki byłoby mniej niż zero. Tak w sumie było, co widać po tragicznej średniej :)

Spory kursik po Dębinie zrobiłem.
Słońce nad Dębiną
Spojrzenie na wschodzące słońce
Sarenki z poznańskiego Sypniewa obecne.
Stadko sarenek
Sarenkowa trójca
Sarenka z lewej jest dość widoczna :)
Ta, a w sumie ten z lewej średnio się kamufluje :)

Trafił się również kruk.
Wrzeszczący kruk
Dystans z dojazdem do pracy.




  • DST 61.90km
  • Czas 02:22
  • VAVG 26.15km/h
  • VMAX 52.20km/h
  • Temperatura -2.0°C
  • Podjazdy 153m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Mroźna mglistość

Środa, 22 stycznia 2025 · dodano: 22.01.2025 | Komentarze 6

Dzisiejszy wyjazd był spod znaku lekkiego mrozu (minus dwa) oraz mgły. Za to bez śniegu.

Udało się nawet znów wykręcić przed pracą pięć dych szosą, choć jazda należała do tych nad wyraz ostrożnych, szczególnie na zakrętach.

Wiało ze wschodu, może nie jakoś mocno, ale zimno dawało ciągle w pysk.

Trasa: Dębiec - Las Dębiński - Starołęka - Minikowo - Czapury - Babki - Głuszyna - Sypniewo - Szczytniki - Koninko - Szczytniki - Kamionki - Borówiec - Koninko - Jaryszki - Krzesiny - Minikowo - Starołęka - Las Dębiński - dom.

Tyle widziałem:
Mglisty las
Przejrzystość raczej nienachalna
Choć w Kamonkach na chwilę się przejaśniło, dzięki czemu udało się wypatrzeć stadko gęgaw.
Zamglona łąka
Część stado gęgaw
Zbliżenie na gęgawy
Oczywiście nie mogło zabraknąć Dębiny.
Zamrożony Staw Grundela
Leśna zimowa szosa
No i dokumentacja tego, że do mega upałów niewiele, ale jednak trochę zabrakło :)
Upału nie odnotowano
Dystans z dojazdem do roboty.