Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Mam przejechane 208358.15 kilometrów w tym 4.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.80 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 698384 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trollking.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2024

Dystans całkowity:1751.80 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:66:31
Średnia prędkość:26.34 km/h
Maksymalna prędkość:54.20 km/h
Suma podjazdów:4540 m
Liczba aktywności:31
Średnio na aktywność:56.51 km i 2h 08m
Więcej statystyk
  • DST 57.50km
  • Czas 02:12
  • VAVG 26.14km/h
  • VMAX 51.60km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Podjazdy 123m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Widokowo

Czwartek, 31 października 2024 · dodano: 31.10.2024 | Komentarze 0

Wietrznie i fuj. Tak dzisiaj było. No jesień :)

Wyspać ostatnio się nie mogę, nie inaczej było i tym razem. Norma.

Kilku gazeciarzy też ewidentnie dzisiaj było zaspanych. Mam nadzieję, że moje reakcje na ich popisy pozwoliły im dojść do siebie.

Trasa znów zachodnia: Poznań - Plewiska - Komorniki - Rosnowo - Chomęcice - Konarzewo - Trzcielin - Lisówki - Trzcielin - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Gołuski - Plewiska - Poznań.

Jak ładnie na niebie, to znaczy, że wieje :)
Rozkrojone słońce
Podrosnowski kanałek
Błękitna rowerówka
Ze zwierzaków: czapla, uciekająca sarenka oraz jesienny żuraw.
Czapla w krzakach
Przebiegająca sarenka
Żuraw w wersji jesiennej
Dystans z dojazdem do pracy.




  • DST 62.60km
  • Czas 02:24
  • VAVG 26.08km/h
  • VMAX 51.60km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Podjazdy 139m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Gębojesień

Środa, 30 października 2024 · dodano: 30.10.2024 | Komentarze 5

Jesień przyszła już pełną gębą. Tą mniej sympatyczną.

Wieje, jest brzydko, momentami lekko pada. Póki co na szczęście jeszcze lekko.

Wyjazd oczywiście poranny, czyli ciężki. A dmuchawica na dworze nie pomagała.

Trasa znów zachodnia: Poznań - Plewiska - Komorniki - Rosnowo - Chomęcice - Konarzewo - Trzcielin - Lisówki - Trzcielin - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Gołuski - Plewiska - Poznań.

Fotkowo skromnie i niewyraźnie. Rowerówka, pustułka i żurawie.
Przy kanałku
Pustułka w locie
Żurawie na tle fabryki
Żurawie ciut bliżej
No i tyle. Plus dojazd do pracy.

A teraz małe podsumowanie tego, przez co nie miałem przez ostatni tydzień czasu na nic. Organizowaliśmy bowiem dyskusję publiczną o planach Wartostrady przez Dębinę, byłem jednym z panelistów i dodatkowo autorem prezentacji o tym lesie. Spotkanie wyszło całkiem fajnie, byli radni, dyrektor Lasów Poznańskich, ekolodzy i eksperci. Zabrakło tylko... Rowerowego Poznania, głównego lobbysty betonowania Wartostrady. Tacy to wojownicy internetowi. I zakulisowi.
Tak wyglądało miejsce dla przedstawiciela Rowerowego Poznania przez całą debatę




  • DST 52.20km
  • Czas 02:00
  • VAVG 26.10km/h
  • VMAX 51.40km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Podjazdy 143m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dzwońcowo

Wtorek, 29 października 2024 · dodano: 29.10.2024 | Komentarze 4

Chyba już jeden póki co z ostatnich wpisów robionych na przekór tego, co tyka w zegarku. W drugiej połowie tygodnia powinienem mieć już więcej czasu.

Dzisiaj wyjazd dość późny, ale rano kropiło, a potem... kropiło :) Dokładnie w momencie, gdy ruszyłem. Potem przestało, by znów po jakimś czasie siąpić.

Trasa zachodnia, po polach: Poznań - Plewiska - Komorniki - Rosnowo - Chomęcice - Konarzewo - Trzcielin - Lisówki - Trzcielin - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Gołuski - Plewiska - Poznań.

Zwierzaki się pochowały, na szczęście parcie na szkło miał jeden dzwoniec :)
Dzwoniec na drucie
Dzwoniec na tle przejeźdżającej ciężarówki
A poza tym szaro. I buro. A nawet szaroburo!
Szaro i paskudnie




  • DST 57.50km
  • Czas 02:10
  • VAVG 26.54km/h
  • VMAX 51.60km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Podjazdy 184m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Radzewicko

Poniedziałek, 28 października 2024 · dodano: 28.10.2024 | Komentarze 3

Dzisiaj niestety trzeba było zwlec się do roboty po weekendzie, w którym wcale a wcale nie odpocząłem. No nie ma lekko.

Wciąż wielbię zmianę czasu, przynajmniej póki organizm jeszcze jej nie ogarnął :)

Wyjazd na południe, do Radzewic, trasą: Dębiec - Las Dębiński - Starołęka - Minikowo - Starołęka - Czapury - Wiórek - Sasinowo - Rogalinek - Rogalin - Świątniki - Radzewice - Świątniki - Rogalin - Rogalinek - Puszczykowo - Łęczyca - Luboń - Poznań.

No nie poszalałem. Tym bardziej, że między Rogalinkiem a Świątnikami zakwitł kolejny remont, więc trzeba się przedzierać w okopach.

Było szaro i ponuro, więc niech na pierwsze foto pójdzie zimorodek spotkany na Dębinie.
Zimorodek z Dębiny
No i reszta fotek, w tym średnio wyraźny perkozek.
Perkozek na Warcie
Odlatujący perkozek
Łódka w Radzewicach
W Wielkopolskim Parku Narodowym
Przez Puszczykowo
Dystans z dojazdem do pracy.




  • DST 68.80km
  • Czas 02:36
  • VAVG 26.46km/h
  • VMAX 52.00km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Podjazdy 118m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ratalnie, z godziną gratis :)

Niedziela, 27 października 2024 · dodano: 27.10.2024 | Komentarze 4

Jak dobrze, że mamy tę jedyną słuszną zmianę czasu :) Dzisiaj przydała się tym bardziej, bo musiałem się lekko rozdwoić i wygrywać ze wspomnianym czasem.

Wczoraj wieczorem bowiem spontanicznie grupa obrońców Dębiny (w tym ja) zgadała się na objazd planowanej Wartostrady i istniejących alternatyw wobec niej. Wyszło tego 16 kilometrów, a przy okazji fajny mglisty klimat o poranku :)

Potem powrót do domu na śniadanko, a po nim już wypad szosą, na trasę wczorajszą, czyli: Poznań - Plewiska - Komorniki - Rosnowo - Chomęcice - Konarzewo - Trzcielin - Lisówki - Trzcielin - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Gołuski - Plewiska - Poznań.

Tu poranek...
Poranne słońce
Przy granicy Dębiny
Poranek na Dębinie
...z kontrastem: tak jest...
Miejsce pod wycinkę na Wartostradę
Tu miałby być asfalt...
...a tak miasto chce, żeby było...
Wartostrada - tu fajna, na Dębinie nie może powstać
...a tu popołudnie i symboliczne foty kruka, myszołowa i uciekających kaczek.
Pod drzewkiem
Widziałem kruka cień
Myszołów z daleka
Uciekające kaczki
Padam na ryj :)




  • DST 53.10km
  • Czas 02:02
  • VAVG 26.11km/h
  • VMAX 52.40km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Podjazdy 134m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nie nadrabiając

Sobota, 26 października 2024 · dodano: 26.10.2024 | Komentarze 5

No nie nadrobię w ten weekend BS-a, nie ma opcji :) Ale mam wytłumaczenie, czyli walkę o lepszą sprawę.

Dzisiaj wyjazd po odespaniu, na zachód, przez pola, czyli: Poznań - Plewiska - Komorniki - Rosnowo - Chomęcice - Konarzewo - Trzcielin - Lisówki - Trzcielin - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Gołuski - Plewiska - Poznań.

Wiało tak, jak ta menda lubi najbardziej, czyli w pysk non stop. Niby nie mocno, ale skutecznie zostałem uwalony.

Wpis krótki i bez historii, więc żeby ładnie się zaczynał, to Dębina najpierw :)
Piękna Dębina
No i reszta. Żurawie w złym świetle...
Żurawie pokazane w złym świetle :)
...łysa rowerówka...
Łysa rowerówka
...i jesienny żółwik :)
Jesienny żówik
Nadrobię, cholera, kiedyś nadrobię :)




  • DST 51.70km
  • Czas 01:54
  • VAVG 27.21km/h
  • VMAX 51.80km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Podjazdy 146m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Sarenkówkowo

Piątek, 25 października 2024 · dodano: 25.10.2024 | Komentarze 5

Dzisiaj już bez mgieł. W sumie szkoda :)

Wyjazd późny, bo wolne i musiałem odespać.

Trasa bez kombinowania, wschodnia, taka jak wczoraj: Dębiec - Las Dębiński - Starołęka - Minikowo - Czapury - Babki - Głuszyna - Sypniewo - Szczytniki - Koninko - Borówiec - Kamionki - Szczytniki - Koninko - Jaryszki - Krzesiny - Minikowo - Starołęka - Las Dębiński - dom.

Trochę się nabiegałem za sarenkami po polu, przemoczone buty gratis. Ale coś tam uchwyciłem.
Sarenki w zieleninie
Zaniepokojone sarenki
Czujna jak zwykle sarenka
O po tym polu w tle :)
Szosa polna
No i w sumie tyle :)

Czasu wciąż nie mam, więc tylko Dębina jako dowód na jesień :) A BS-a w weekend postaram się w końcu nadrobić.
Kolorowa Dębina




  • DST 62.10km
  • Czas 02:17
  • VAVG 27.20km/h
  • VMAX 50.40km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Podjazdy 159m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kraina mgieł

Czwartek, 24 października 2024 · dodano: 24.10.2024 | Komentarze 4

Ależ piękny był dzisiaj poranek! Taki... że nie widziałem minusów.

A w sumie to prawie nic nie widziałem, na szczęście zanim ruszyłem, to mgły, bo one są bohaterkami wpisu, lekko się przerzedziły.

Dawno już nie miałem okazji do tylu zatrzymań bez nagłego hamowania na widok zwierzaka. Dzisiaj zatrzymywały mnie za to pejzaże :)

Trasa wschodnia: Dębiec - Las Dębiński - Starołęka - Minikowo - Czapury - Babki - Głuszyna - Sypniewo - Szczytniki - Koninko - Borówiec - Kamionki - Szczytniki - Koninko - Jaryszki - Krzesiny - Minikowo - Starołęka - Las Dębiński - dom.

Co tu dużo pisać - fajnie było :) Większość ujęć to jeszcze Poznań - Głuszyna, Sypniewo oraz Dębina.
Droga we mgle
Tajemniczy zakręt
Mglisty tunel
Mroczna łąka
Cierniste krzewy me mgle
Samotne drzewo
Wśród mglistych wierzb
Droga przez poznańskie Sypniewo
Ustępujące mgły na Dębinie
Mglista rowerówka
Poranny przejazd przez kładkę
Zwierzak jeden, ale zacny - bażant we mgle i bez... ogona :) Pewnie szczęściarz, któremu udało się uciec jakiemuś lisowi.
Bażant we mgle
Dystans z dojazdem do pracy.




  • DST 62.70km
  • Czas 02:19
  • VAVG 27.06km/h
  • VMAX 51.60km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Podjazdy 125m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kolejne halo

Środa, 23 października 2024 · dodano: 23.10.2024 | Komentarze 5

Ostatnio nie mam czasu prawie na nic, więc zaległości posiadam i na BS. Ale nadrobię, obiecuję :)

Dzisiaj wyjazd przedpracowy, oczywiście na napędzie z niewyspania :)

Trasa bez kombinowania, zachodnia: Poznań - Plewiska - Komorniki - Rosnowo - Chomęcice - Konarzewo - Trzcielin - Lisówki - Trzcielin - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Gołuski - Plewiska - Poznań.

Znów rządziło halo :)
Lekko zadrzewione halo
Halo nad Plewiskami
A na Dębinie cisza.
Krótki wypad na Dębinę
Po drodze spotkałem jedynie samotnego żurawia.
Samotny żuraw
Na deser Kropa, która przestraszyła się... siebie :) Czyli swojego odbicia w lustrze z wyrzuconej na śmieci szafki :)
Kropa przestarszyła się siebie w lustrze :)
Kropa sprawdza czy druga Kropa zareaguje :)
Kropa już chyba uspokojona :)
Dystans z dojazdem do pracy.




  • DST 62.40km
  • Czas 02:15
  • VAVG 27.73km/h
  • VMAX 52.30km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Podjazdy 138m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Gęsiego

Wtorek, 22 października 2024 · dodano: 22.10.2024 | Komentarze 5

Dzionek zaczął się od... wymiany dętki.

Wszystko miałem wyliczone, o której wstać, żeby zdążyć bez stresu, a tu klops. Tym razem jednak nie była to wina opony czy czegoś takiego, ale ewidentnie guma pękła na skutek kontaktu z infrastrukturą antyrowerową (typowe "dup"), chyba nawet wiem kiedy.

Dobrze przynajmniej, że awarią mogłem zająć się w domu, nie na trasie. To zawsze jakiś tam komfort.

Trasa wczorajsza: Poznań - Plewiska - Komorniki - Rosnowo - Chomęcice - Konarzewo - Trzcielin - Lisówki - Trzcielin - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Gołuski - Plewiska - Poznań.

Zdecydowanie mniej wiało. W końcu. No halo! :)
Halo spod Rosnowa
Przysłoneczna rowerówka
Zwierzaków brak, tylko raczyło przelecieć nade mną ogromne stado gęsi.
Ogromne stado gęsi
Końcówka klucza
Końcówka klucza
Dystans z dojazdem do pracy, a wcześniej krótki spacer z Kropą po Dębinie.
Jesień na Dębinie