Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Mam przejechane 223380.60 kilometrów w tym 4.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.65 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 739152 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trollking.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 55.10km
  • Czas 02:16
  • VAVG 24.31km/h
  • VMAX 52.00km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Podjazdy 198m
  • Sprzęt Czarnuch :)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szczęśliwie

Niedziela, 8 czerwca 2025 · dodano: 08.06.2025 | Komentarze 5

Rzadko to piszę, ale miałem dzisiaj wyjątkowo dużo szczęścia jeśli chodzi o pogodę. Ale po kolei.

Musiałem raz jeszcze nawiedzić Radzewice, tym razem na dłuższe odwiedziny, bo na kilka dni zjechał tam ojciec wypocząć na wsi. To się nazywa godnie polecać miejscówkę :) Dopiero dzisiaj miałem więcej czasu, więc oczywiście postanowiłem połączyć dwie rzeczy, jadąc rowerem.

Problemem był deszcz, który miał padać przez cały dzień z przerwami, tylko nie wiadomo kiedy.

Na dojazd wybrałem Czarnucha i dobrze zrobiłem. Głównie dlatego, że mogłem sobie trochę pokręcić po polach, a i na wypadek opadów była to lepsza opcja.

Trasa: Trasa: Dębiec - Las Dębiński - Starołęka - Minikowo - Starołęka - Czapury - Wiórek - Sasinowo - Rogalinek - Rogalin - Świątniki - Radzewice - Świątniki - Rogalin - Rogalinek - Puszczykowo - Łęczyca - Luboń - Poznań.

Dojechałem jeszcze w słońcu, zjadłem na późne śniadanie... bezglutenowe spaghetti, pogadałem i zrobiłem sobie mały spacer. Niestety chmury zaczęły przypływać z prędkością światła, co oznaczało konieczność szybszego powrotu. Ale co porobiłem fotek, to moje.
Warta pod chmurami
Chmury nad Radzewicami
Jedno z rozlewisk
Nad radzewickim rozlewiskiem
Rowerówka znad Warty
Przez pola
Chwila przed odjazdemUdało się uchwycić czajkę, czaplę i uciekające skowronki. No i tyłek sarny :)
Przelatująca czajka
Czapla pod zachmurzonym niebem
Odlatujące skowronki
Uciekająca sarenka
I oto wspomniane szczęście: do domu dotarłem prawie suchą stopą. Trafił mnie tylko lekki deszczyk, a tymczasem kilkanaście minut po moim wyjeździe lunęło, a gdy dojechałem do Lubonia trafiłem na pozostałości solidnej ulewy. Więc nawet nie narzekam na ten cholerny wiatr :)

W Łęczycy odwiedziłem jeszcze owieczki...
Kibice na trasie :)
Głaskanie kibiców :)
...wodospad...
Wodospad w Łęczycy
...oraz "moją" ukrytą hopkę, gdzie rozpędziłem się na mtb do 52km/h :)
Asfaltowa hopka z Łęczycy
Generalnie fajnie było :)





Komentarze
Trollking
| 20:17 środa, 2 lipca 2025 | linkuj Lapec - dokładnie :) Hehe :)

Kolzwer - makaron jest do dostania w większości marketów, sosy też :) Co do tofu: samo w sobie jest bez smaku, ale tak jak piszesz, wędzone daje radę :)
Kolzwer205
| 14:58 czwartek, 12 czerwca 2025 | linkuj Bardzo dynamicznie było na niebie, na zwierzęcych ujęciach zresztą też :)
Chętnie bym spróbował takiego spaghetti, a co do tofu to jadłem kiedyś u znajomych właśnie takie wędzone z żurkiem, smaczne było ;)
Lapec
| 11:01 poniedziałek, 9 czerwca 2025 | linkuj Jak na niedzielę to faktycznie idealnie się wszystko udało :)

Owieczki mają miny jak ja, jak przeczytałem o tym spaghetti :DDD
Trollking
| 01:21 poniedziałek, 9 czerwca 2025 | linkuj Tu się lekko mylisz :) Mi tam gluten lata, ale ojciec niestety - jak się po latach okazało i w końcu ktoś postawił właściwą diagnozę - go nie trawi, więc trzeba kombinować. Dobrze, że są już gotowe produkty, co prawda głównie jakości marketowej, ale jak ostatnio przywiozłem robiony w piekarni z Komornik chleb, to się okazało, że smakuje jak "normalny" podobno :)

Co do tofu - pełna zgoda. To w czystej formie paskudztwo pod względem smaku. Jednak jakbyś spróbował wędzonego, w żurku, to pewnie byś lekko zmienił zdanie :)
Marecki
| 22:00 niedziela, 8 czerwca 2025 | linkuj Bezglutenowe spaghetti. Śmiechłem od razu, ale wiem że lubisz..
Kiedyś zjadłem kotlet z tofu, myślałem że zwrócę wszystko, od przełyku włącznie. Jakbym wcinał trociny podlane smarem od kosiarki.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ziejz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]