Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Mam przejechane 213051.35 kilometrów w tym 4.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.74 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 711922 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trollking.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 62.10km
  • Czas 02:35
  • VAVG 24.04km/h
  • VMAX 53.60km/h
  • Temperatura 1.0°C
  • Podjazdy 130m
  • Sprzęt Czarnuch :)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nielekko

Piątek, 10 stycznia 2025 · dodano: 10.01.2025 | Komentarze 8

No nie ma lekko w tym styczniu. Albo pada, albo śnieży, albo wieje. Dzisiaj wybrano tę trzecią bramkę, poszerzoną o fragmenty dwóch pozostałych.

A, do tego zimno - jeden stopień sam w sobie to żadna tragedia, ale w połączeniu z wichurami już tworzy mało sympatyczną całość.

Wyjazd przed dziewiątą, znów Czarnuchem, bo raz, że mokro, dwa, że pojawiałby się przelotne opady deszczu ze śniegiem.

Walki u siebie nie odnotowałem. Ona nie ma sensu :)

Trasa polna, zachodnia: Dębiec - Plewiska - Komorniki - Rosnowo - Chomęcie - Konarzewo - Trzcielin - Lisówki - Trzcielin - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Gołuski - Plewiska - Poznań.

Słońca nie było, ale pustułkę jako tako udało się uchwycić.
Pustułka z profilu
Oko w oko z pustułką
A "znajome" stado żurawi się przemieszcza, dzisiaj widziałem je blisko Konarzewa.
Dużo, dużo żurawi
Żurawie blisko wsi
Pasące się żurawie
Mała żurawiowa kłótnia
Żurawie szukają żarcia
No i obowiązkowa rowerówka.
Szary świat z Lisówek
Dystans z dojazdem do pracy.





Komentarze
Trollking
| 01:55 sobota, 18 stycznia 2025 | linkuj Dzięki :) Im więcej kręcę zimą, tym bardziej stwierdzam, że ją lubię, w przeciwieństwie do tego cholernego lata...
Kolzwer205
| 14:43 piątek, 17 stycznia 2025 | linkuj Spore tam zgromadzenie na polu, świetne foty i dystans też godny pochwały, dla mnie podwójnej przy tych warunkach i temperaturze :)
Trollking
| 23:17 niedziela, 12 stycznia 2025 | linkuj To fakt, zima ma swój urok, ale na rowerze ten urok jakby "ciut" mniejszy :)

W zamian życzę Tobie i sobie lata bez upałów, o! :)
huann
| 19:49 niedziela, 12 stycznia 2025 | linkuj Dzięki, nie wiem kiedy (nomen-omen) wybrnę na zdrowotną prostą. A właśnie widząc za oknem tyle śniegu, wprost nie mogę odżałować, że nie mogę wziąć plecaka, termosu z herbatą i zaszyć się nawet na kilka godzin choćby w moim miejskim lesie. Ja naprawdę (pomijając aspekt miasta i roweru) od zawsze lubię zimę - kiedyś, gdy mniej mi zimno doskwierało, taka śnieżna zima była czymś, na co czekałem cały rok: wtedy nawet pod miastem mogłem poczuć się jak w górach albo Puszczy Białowieskiej, a czasem wręcz jak w jakiejś dalekiej szczęśliwej Skandynawii :)
Trollking
| 01:04 niedziela, 12 stycznia 2025 | linkuj Ajajaj... Zdrówka oczywiście życzę! Ale jeśli już masz być upadłym (każdego to dopada), to trafił się idealny moment - jest tak paskudnie, że jak się uodparniać na jakieś tam choróbska, to tylko teraz, gdy żal wychodzić! :)
huann
| 13:04 sobota, 11 stycznia 2025 | linkuj Prawie Ci zazdroszczę tych codziennych jazd - prawie ze względu na pogody ;) Mnie rozłożyło już całkiem, co najmniej przez tydzień bez szans nawet na zwykły zimowy spacer po lesie - i tego to już cholernie żałuję. Podpisano: Rowerzysta Upadły.
Trollking
| 23:19 piątek, 10 stycznia 2025 | linkuj Dzięki :)

Rozumiem, na mnie też przyjdzie kolej. Patrząc na pogodę i na to, że ma w nocy padać śnieg, może to być już jutro.
Kuba7033
| 19:43 piątek, 10 stycznia 2025 | linkuj Pięknie kadry, mnie dziś pogoda pokonała. Kiedyś trzeba odpocząć i to był ten dzień.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa nages
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]