Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 205982.45 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.82 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 61.40km
  • Czas 02:33
  • VAVG 24.08km/h
  • VMAX 42.00km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Podjazdy 188m
  • Sprzęt Czarnuch :)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Koziołkowanie

Poniedziałek, 5 sierpnia 2024 · dodano: 05.08.2024 | Komentarze 4

Rano obudziła mnie ulewa. Przeoczyłem, że miała być albo... nie miało jej być. Obie odpowiedzi mogą być prawidłowe :)

Na szczęście sytuacja się uspokoiła i trochę później niż planowałem, ale jednak, ruszyłem. Czarnuchem, bo póki co Heksy szkoda mi jeszcze syfić :)

Trasa kombinowana i asekuracyjna, gdyż co chwilę łapał mnie deszczyk, ale taki niezbyt mocny. Wolałem jednak mieć opcję w miarę szybkiej ewakuacji. Czyli: Dębiec - Górczyn - Kopanina - Junikowo - Skórzewo - serwisówki - Plewiska - Fabianowo - Szachty - Dębiec - Las Dębiński - Starołęka - Minikowo - Czapury - Starołęka - Las Dębiński - dom. A potem jeszcze do pracy.

Wiało koszmarnie. Co widać po średniej.

Na polu przy śmieszce w Skórzewie trafił się koziołek.
Koziołek mnie zauważył
Koziołek pozujący
Zamyślony koziołek
Dowód na to, że nie jechałem przez pustynię :)
Między deszczem a deszczem
No i Szachty z trochę innej, poweekendowej perspektywy. A i tak chyba już ktoś to wcześniej ogarnął :/
Poweekendowa pocztówka z Szacht :/
Do tego cisza... A kiedyś rwetes ptaków. Tylko gdzieś daleko dwie smętne rybitwy i rodzinka łabędzi. Za to wszędzie dookoła asfalt.
Ukryta łabędzia rodzinka
Łabędź solo
Młode łabędzie
Tylko ta platforma jest udana i mało inwazyjna.
Chmury nad Szachtami
Ale oczywiście najpiękniejsza jest Dębina :)
Obowiązkowa obecność na Dębinie



Komentarze
Trollking
| 23:21 środa, 28 sierpnia 2024 | linkuj Mi w sumie też, bo nadrabianie BS-a zacząłem w upale :)
Kolzwer205
| 21:30 sobota, 24 sierpnia 2024 | linkuj Przy dzisiejszym upale tak jakoś miło się zerka na te mokre ujęcia :))
Trollking
| 00:25 czwartek, 8 sierpnia 2024 | linkuj Dzięki :) Dla mnie w sumie ta pochmurna pogoda była zbawieniem mentalnym, ile można dołować się tym cholernym słońcem? :)
Marecki
| 17:20 środa, 7 sierpnia 2024 | linkuj Fajne zdjęcia mimo pochmurnej pogody. Koziołek wyszedł elegancko :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa iesci
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]