Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 205982.45 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.82 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

Górska temperaturowa rzeź

Środa, 10 lipca 2024 · dodano: 10.07.2024 | Komentarze 10

Ło matko, ale Afryka się zrobiła... Do tego w połączeniu z niemalże monsunowym wiatrem. Masakra.

Mimo że wyjechałem - jak na dzień urlopowy - dość wcześnie, czyli około 8:30, to i tak wracając miałem wrażenie, że ktoś ze mnie chce zrobić mieszankę zupy z jajecznicą. Ledwo się dowlokłem. Nienawidzę upału, tym bardziej w górach. Nie patrzyłem na średnią, starałem się przeżyć. Jakoś się udało. To, że doczłapałem się do dolnych rejonów Karpacza uznaję za mały życiowy sukces.

Trasa kombinowana: Jelenia Góra - Dąbrowica - Wojanów - Łomnica - Karpniki - Krogulec - Bukowiec - Kostrzyca - Kowary - Ścięgny - Karpacz - Miłków - Mysłakowice - Łomnica - Czarne - Staniszów - Czarne - Jelenia Góra.

Kilka zdjęć wpadło, ale z narażeniem życia, bo każde zatrzymanie się było związane z falą rzezi.
Karkonosze widziane ze Ścięgien
Śnieżka z oddali
Kolejne zbliżenie na Śnieżkę
Widok z Karpnik
Zjazd do Staniszowa
Staw w Karpnikach
Pałac na dzisiaj to ten z Łomnicy.
Pałac Łomnica
W Bukowcu Don Kichot i Pan Borsuk odwiedzone :)
Z rowerowym Don Kichotem
Drewinany borsuk
Nawet ptaki wpadły. Mewa srebrzysta...
Mewa srebrzysta w Karpnikach
Akrobacje mewy srebrzystej
...czernice...
Czernice z Karpnik
...myszołów...
Przelatujący myszołów
...oraz Wilga :) Taka większa, kołująca nad jeleniogórskim lotniskiem.
Startująca Wilga
Wilga ląduje na jeleniogórskim lotnisku
Ma-sa-kra.



Komentarze
Trollking
| 23:42 sobota, 20 lipca 2024 | linkuj Andale - też boję się wyobrażać. Ale wystarczył mi kawałek jazdy z Miłkowa do Karpacza, żeby na tej patelni jednak musieć :)

JPbike - jedną już widziałem :)
JPbike
| 08:42 sobota, 20 lipca 2024 | linkuj Relka będzie, nawet dwie :)
andale
| 00:52 sobota, 20 lipca 2024 | linkuj Jeśli w górach było tak źle, to nie mogę sobie wyobrazić, co było w Poznaniu. Co do zdjęć w upale, to mam tak samo – jak najmniej :P
Trollking
| 23:33 piątek, 12 lipca 2024 | linkuj JPbike - o, nawet nie wiedziałem, że zawitałeś :) Mam nadzieję, że jakaś górska relacja jednak będzie?

Kolzwer - dziękuję, ale oby jak najmniej takiego doceniania :)

Huann - czyli są jednak jakieś plusy tych... plusów :)
huann
| 18:10 piątek, 12 lipca 2024 | linkuj Tego dnia nasza oficjalna stacja meteo zanotowała 35,1*C w cieniu. Miasto wyglądało jak w czasach covidu - nawet w parkach niemal nikogo.
Kolzwer205
| 21:58 czwartek, 11 lipca 2024 | linkuj Foty i jazdę w taki upał trzeba docenić podwójnie, brawo! ;)
JPbike
| 08:33 czwartek, 11 lipca 2024 | linkuj Potwierdzam temperaturę - tegoż dnia o twojej porze wyjazdowej jeszcze byliśmy na campingu w Miłkowie i właśnie przez upał odechciało nam się wyjść pokręcić (w planie na Okraj), więc wcześniej róciliśmy do WLKP, która okazała się być jeszcze gorętsza (36°C) :)
Trollking
| 01:02 czwartek, 11 lipca 2024 | linkuj Marecki - taki piekarnik, że ugotował moje plany na nadrabianie BS-a :) Dzięki!

Eliza - dziękuję ludzkości za docenienie :)
eliza
| 17:20 środa, 10 lipca 2024 | linkuj Ludzkość docenia poświęcenie:))) bardzo fajne fotki:)
Marecki
| 15:41 środa, 10 lipca 2024 | linkuj Piekarnik, fajne kadry z sudetami w tle.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa sobot
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]