Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 206038.55 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.82 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 56.20km
  • Czas 02:19
  • VAVG 24.26km/h
  • VMAX 41.30km/h
  • Temperatura -3.0°C
  • Podjazdy 172m
  • Sprzęt Czarnuch :)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Powrót szarości

Czwartek, 11 stycznia 2024 · dodano: 11.01.2024 | Komentarze 29

Znów pogodynki "lekko" się pomyliły. Na szczęście nauczyłem się dmuchać na zimne.

Dzisiaj jeśli miało - delikatnie! - padać, to pod wieczór. Tym bardziej więc zdziwiły mnie zaszronione drzewa o poranku. Co prawda drogi były jeszcze raczej czarne, ale zrezygnowałem z szosy, co okazało się zdecydowanie dobrym posunięciem, bo chwilę po starcie zaczęło lekko sypać. Potem przestawało, znów sypało, i tak cały czas.

Doszła do tego mgła, więc trasa zachowawcza, dookoła komina. Ostrożnie, bez walki o średnią, oczywiście Czarnuchem, dość sporo po lesie: Dębiec - Kopanina - Junikowo - Skórzewo - Dąbrowa - Dąbrówka - Palędzie - Gołuski - Głuchowo - Komorniki - Plewiska - Fabianowo - Świerczewo - Dębiec - Las Dębiński - Dębiec - centrum.

Wierzby rządzą!
Lodowe wierzby
Tak wyglądały śmieszki:
Odśnieżania nie zaplanowano
A na Warcie i na Dębinie pojawił się śryż oraz lód.
Śryż na Warcie
Zbliżenie na śryż
Rowerówka z zamarzniętej Dębiny
W Dąbrówce trafiłem na takie coś :) Ciekawe, czy jakby autor bohomazu został potrącony przez samochód, to byłby uznany przez PiS,, podobnie jak dwa dziubaski siedzące jeszcze w pierdlu, za bohatera walki z reżimem? ;)
Wojna polsko-polska sięga bruku :)
Radosna twórczość :)
Zwierzaków po drodze brak, więc zaległa wściekła modraszka :)
Wściekła modraszka podczas obiadu
Po południu w Poznaniu zapanowały trudne warunku, z gołoledzią gratis, więc czeka mnie ciekawy powrót.



Komentarze
Trollking
| 00:58 sobota, 20 stycznia 2024 | linkuj Dlatego właśnie jestem krótkodystansowcem rowerowym, ale w zamian mam duży dystans do ludzi, a już na pewno do wyznawców partyjnych :)
huann
| 23:51 piątek, 19 stycznia 2024 | linkuj Niestety, akurat wariaci są wszędzie :(
Trollking
| 00:13 piątek, 19 stycznia 2024 | linkuj No tak.

Ale przypomnijmy sobie polskie "epizody": Adamowicz, Rosiak, a dużo wcześniej Narutowicz. Tylko że to jednostki mordowały jednostki. Tyle że z politycznego podburzenia.
huann
| 00:08 piątek, 19 stycznia 2024 | linkuj Bardziej miałem na myśli ostatnie kilkaset lat. Ani specjalnie głów nie obcinaliśmy królom, ani z byle powodu miliony ludzi nie wychodzą co chwila na ulice, ani co roku czy pięć lat nie było jakichś puczów i zamachów stanu. A wystarczy spojrzeć na historię Francji, Rosji, nawet Wielkiej Brytanii - że o krajach latynoskich nie wspomnę.
Trollking
| 00:30 czwartek, 18 stycznia 2024 | linkuj W sumie nie wiem, czy to plus :) Ja sam czuję się tak zmasakrowany mentalnie ośmioma latami PiS-u, że też nie mam siły na walkę. Robię to, co mogę, czyli chodzę na wybory, byłem na jednym oddolnym, wtedy jeszcze nie stricte politycznym proteście na początku pisowskiego zamordyzmu (noce głosowania na komisji w sprawie sądów) i to mi się podobało, choć nic nie dało, a potem pojawiłem się z ciekawości na ostatnim wiecu Tuska w Poznaniu i czułem się jak w środku sekty. Nie miałem ochoty na rewolucję. Pewnie tylko dlatego, że jesteśmy tak zmęczeni, jej nie ma :)
huann
| 00:19 czwartek, 18 stycznia 2024 | linkuj Ostatnio zauważyłem jednak pewną pozytywną sprawę, która być może prawie wszystkim w codziennym kociokwiku krajowym umyka: otóż Polacy, w porównaniu z innymi narodami łatwo się zacietrzewiają, ale nie idzie to tak "na noże" jak gdzie indziej: sądzę, że ktokolwiek chciałbym użyć jakiejkolwiek opcji siłowej - tłumów nie porwie. Rewolucji chyba u nas tak naprawdę nikt nie chce, skoro i tak trzeba się nieźle nagimnastykować, by większość ruszyła się na zwykłe wybory.
Trollking
| 23:31 środa, 17 stycznia 2024 | linkuj No i właśnie o to chodzi.

Dzisiaj widziałem, jak cap z merynosem się pokłóciły. Trwało to dwie sekundy, jedno tryknięcie i był spokój :)
huann
| 20:53 środa, 17 stycznia 2024 | linkuj Tyle, że zwierzaki też często ze sobą walczą (choć nigdy z powodu wyimaginowanych ideologii)
Trollking
| 00:09 środa, 17 stycznia 2024 | linkuj Dokładnie.

Dlatego tak uwielbiam zwierzaki, a ludzi... niekoniecznie ;)
huann
| 15:01 wtorek, 16 stycznia 2024 | linkuj Wiesz, z tym oddzielaniem narodów /grup etnicznych to trochę tak jak z patologicznymi rodzinami: lepszy rozwód i izolacja, niż życie na siłę pod jednym dachem, aż wreszcie ktoś komuś zrobi krzywdę. Lepsze sporadyczne dobrowolne (z obu stron) kontakty, niż siedzenie sobie na siłę na głowach. Co nie znaczy, że dobre, bo wiadomo - najlepiej by było, żeby wszyscy się wzajemnie lubili.
Trollking
| 00:53 wtorek, 16 stycznia 2024 | linkuj Pewnie by się znalazło sporo tych, którzy by chcieli umrzeć, na szczęście wcześniej się zapiją albo umrą na wrzody zanim rozpętają kolejną wojnę. Szkoda, że na cynizm się nie zdycha, bo mielibyśmy załatwiony temat władz PiS i PO :)

Co do ogradzania - no na szczęście w końcu nie musimy :) Moja babcia do końca życia nienawidziła Żydów oraz Ukraińców, ale jestem pewien, że pierwsza by leciała im pomóc w sytuacji zagrożenia. Człowieka poznaje się po czynach, a ludzkie mendy po ich braku... Dlatego podział na narody jest dla mnie mega sztuczny, bo istot wybitnych nie brakuje nigdzie, więc po co wymyślać inne podziały niż te na zło oraz dobro? Przecież od tego są kluby piłkarskie :)

Ano tak, również wspomniana religia może jeszcze doprawić zło, masz rację :/
huann
| 10:54 poniedziałek, 15 stycznia 2024 | linkuj Ano Semici - wojny domowe, albo (prawie) domowe są najgorsze. Tak było też z Polakami i Ukraińcami na Wołyniu. I, jak słusznie śpiewa Big Cyc i o czym pisałem - czasem tylko izolacja jest ratunkiem, choć to najgorsza opcja. Tak było np. na Cyprze 50 lat temu - i odkąd ONZ pilnuje, by się tamtejsi Grecy z Turkami nie pobili - jest spokój. U nas na szczęście do tej konieczności jeszcze daleko, bo kto by tam tak naprawdę chciał (poza garstką nawiedzonych) umierać za jedną, albo drugą stronę?

Ja też (podejrzewam, że jak większość obywateli) z dwóch różnych stron: od ojca typowa centralna Polska "bez historii", od mamy bardzo szeroko pojęte Kresy (od Smoleńszczyzny po Odessę) - jedni Ukraińcy ratowali prababcię i pradziadka oraz ich sześcioro dzieci przed armią czerwoną w 1920 roku, inni wykończyli brata tejże prababci w 1943 roku na Wołyniu. Pradziadka uratowanego przez Ukraińców zabił pijany Niemiec w 1940 roku gdy pradziadek jechał rowerem - Niemiec, podobnie jak pradziadek był lekarzem, ale jechał ciężarówką i był pijany. Dziadek zaś zaginął podczas Powstania Warszawskiego, z kolei dwie osoby z trochę dalszej rodziny zginęły w Katyniu przez Stalina, a trzech z czterech kuzynów babci wyzwalając Włochy (Monte Cassino, Ancona). Tu nie ma łatwych rozgraniczeń który naród dobry, a który zły, ale czasem jedna opcja na tyle dominuje, że lepiej się na jakiś czas odgrodzić, jeśli to możliwe i konieczne, a zwłaszcza skuteczne. Na szczęście dziś ani od Ukraińców, ani od Niemców odgradzać się nie musimy :)

A fundamentalizm religijny jest chyba jeszcze groźniejszy niż nacjonalizm - nacjonalizm przekształcał się na przestrzeni wieków w pozytywny patriotyzm budujący tożsamość państw i nie skierowany przeciwko komuś - jest wiele przykładów, choćby nie na żarty wojujące kiedyś między sobą państwa skandynawskie. Fundamentalizm nie przekształci się w ekumenizm.
Trollking
| 00:56 poniedziałek, 15 stycznia 2024 | linkuj No tak, w końcu tak Żydzi, jak i Palestyńczycy to... semici. Tym bardziej chora jest ta wojna, do której doprowadziło największe zło świata, czyli nacjonalizm... A, i to "ciut mniejsze" - religijny fundamentalizm...

Indianie mieli swoją odpowiedź, niestety na Anglosasów nie wystarczyła :/

Jestem kundlem terytorialnym, czyli poTomkiem babci przesiedlonej z kresów (2/3 rodziny wybitej przez Ukraińców) oraz rodziny z Polski centralnej, urodzonym na Ziemiach Odzyskanych, które były tak samo "nasze", jak i czeskie czy niemieckie, a wylądowałem (świadomie) w mieście, które wywalczyło w powstaniu niepodległość, a mimo wszystko nie czuje nienawiści do Niemców... Może dlatego jakoś łatwiej mi o dystans, a mówiąc wprost: olewkę polskiej aktualnej żałosności...

Dobranoc! :)
huann
| 00:29 poniedziałek, 15 stycznia 2024 | linkuj To nie jest tak, że w Palestynie w ogóle nie było Żydów przez 2000 lat. Byli, acz nieliczni. Zapominasz też o nader istotnym zarówno dla Żudów, jak i Arabów czynniku religijnym: tzw. Ziemia Święta jest dla Żydów nie na Dzikim Zachodzie, ale zupełnie gdzie indziej ;)
A na narginesie: ciekawe, co na taki plan by rzekli z kolei Indianie, którzy to tak naprawdę (choć nie de facto) są właścicielami całych Stanów?

Przesiedlenia są ostatecznością, ale są i tak lepsze od wzajemnego wyżynania się przez sto lat. Lepsza izolacja niż konfrontacja, jeśli jedni z drugimi nie mogą dojść do ładu. Ja też bym wolał, by Polacy do tej pory żyli sobie na Wołyniu i generalnie na kresach jak to miało miejsce przez kilkaset lat, ale lepsze było ich przesiedlenie na Ziemie Zachodnie, niż pogromy ukraińskie, czy sowieckie wywózki na Sybir bez powrotu.

Big Cyca posłucham jutro, bo jest juz w domu cisza nocna ;)
Trollking
| 00:07 poniedziałek, 15 stycznia 2024 | linkuj A, a czym to się skończy - są dwie opcje. Wojna domowa, albo to, co przewidział niedawno Big Cyc:

https://www.youtube.com/watch?v=P_x3EBm9a_A
Trollking
| 23:59 niedziela, 14 stycznia 2024 | linkuj Ja to widzę inaczej, bo zakładasz, że Izrael musi być, gdzie musi. A nie musi :)

Gdzie być powinien? W USA. To takie proste, tamtejsza potężna diaspora zbiera się w jednym miejscu, Stany, największy sojusznik sprawy odbudowy państwa, zrzekają się części terytorium, jest po problemie. Nikt nie wyżyna i nie przesiedla osadników.

A nie, sorry, ups, trzeba by było swoich przenieść. To, nie, nie, lepiej wpieprzyć się na teren od dwóch tysięcy lat zamieszkały przez innych. Oj tam, oj tam...
huann
| 23:50 niedziela, 14 stycznia 2024 | linkuj No dobrze, krajowe podwórko mamy omówione, choć każdy kładzie akcent na co innego. Tak, czy siak, już nie wracając do przyczyn i skutków oraz kto pierwszy zaczął jestem ciekaw jednego: jak i czym to się skończy. Choć, jak wiadomo - ciekawość pierwszy stopień do piekła.

Jeszcze co do Gazy i ofiar, to znakomitą większość ofiar niemieckich w latach 1944-45 stanowiły właśnie kobiety, dzieci, osoby starsze - tak niestety jest zawsze.
A państwo żydowskie tak, czy inaczej w końcu (zwłaszcza po holokauście) powinno było gdzieś powstać - a gdzież, jak nie w Palestynie? Tyle, że nie powinno było się to odbyć kosztem innych - i tu jest niestety sedno sprawy. Teraz to węzeł gordyjski kompletnie nie do rozwiązania. Chyba, że całą Gazę przesiedlić na Zachodni Brzeg - do osiedli żydowskich, a osadników z tychże - do Gazy. Wtedy Żydzi dostaliby ruiny (mają dużo kasy, szybko by to odbudowali) oraz spokój z tej strony plus dodatkowy port morski, zaś Palestyńczycy mieliby państwo w jednym kawałku w postaci całego Zachodniego Brzegu z nowoczesną infrastrukturą wspomnianych osiedli i wschodnią Jerozolimę jako stolicę, pod warunkiem, że ostatecznie wyrzekliby się atakowania Izraela. Każdy by coś stracił - ale i coś zyskał, choć pewnie obie strony czułyby się i tak pokrzywdzone.
Ot, taka tam moja próba racjonalnego spojrzenia z zewnątrz na to, co nigdy nie było i nie będzie racjonalne.
Trollking
| 23:18 niedziela, 14 stycznia 2024 | linkuj No właśnie, ja bym tego nie stawiał w jednym rzędzie, nawet symbolicznym. Wtedy bojówki SA i SS mordowały przeciwników, tu robią to, jeśli już, tylko zwolennicy, to PiS-u, to PO.

Mechanizmy oczywiście tożsame dla populistów i nacjonalistów. Węgry, Włochy, Polska, Słowacja...

Jakby Konfa doszła do władzy, to wtedy bym się bał III Rzeszypospolitej dopiero...

PiS to sekta i z niczego się nie wycofał (choć za coś tam przed wyborami przepraszali), PO za to udaje partię czystych demokratów, a szuka kruczków prawnych dokładnie tak jak poprzednicy, żeby zdążyć przed wyborami. Na to nie ma mojej zgody. Kaczyńskiego należy rozliczyć, ale legalnie, nie tak, jak teraz próbują to robić.

Znów się nie zgodzę w temacie Izraela - jak na moje to państwo nigdy nie powinno powstać na tych terenach, bo przez to zaczęła się rzeź, która trwa od kilkudziesięciu lat. Krew na rękach mają obie strony, ten koszmarny atak Hamasu jest tylko kawałkiem całości. Nic jednak nie tłumaczy tego, że niby cywilizowane państwo zachowuje się jak Putin, bombardując cywilów. Podobno 70% ofiar to kobiety i dzieci... Ale Sikorski tego nie widzi, jak zwykle.

Uff. Kończmy temat :)
huann
| 20:01 niedziela, 14 stycznia 2024 | linkuj To ja znów wrócę do starych, niezbyt dobrych czasów: zapewne w 1933 roku wielu Niemców "nie widziało" alternatywy - i zapewne nie byli to (jak się zwłaszcza potem okazało) rozsądni ludzie. Ale czy nie było wśród nich "świetnych"? Kto wie... Widzę tu niestety dwa podobieństwa z PiS: demokratycznie zdobytą władzę oraz następnie deptanie demokracji wg własnego widzimisię. Różnica jest w szybkości destrukcji i skali brutalizacji, ale mechanizm podobny, choć za PiS-u nie szło to rzecz jasna tak daleko i tak szybko.

Co do Konfy - pod jednym względem jest lepsza: ma wielu wodzów, nie jednego, zatem nie jest to sekta, a raczej zlepek mikrosekt zróżnicowanych w kwestii poglądów, tyle, że mających jakiś tam (ciężko powiedzieć do końca jaki) wspólny cel. Co nie znaczy, że wole ich od PiS, bo obie formacje siebie warte, choć z różnych względów.

Piszesz o jakichś pojedynczych grzechach PO sprzed lat, z których się potrafiło wycofać? Wskaż mi podobny przykład na samokrytykę ze strony PiS! Błędy (nawet poważne) popełnia każdy, ale zrobić świadomie z "błędów" ideologię i ją następnie równie świadomie wprowadzać w życie ku uciesze wyłącznie swoich wyborców potrafi tylko Kaczyński i jego akolici.

Co do Izraela i Arabów, to tak, jak pisałem: jedni drugich warci od ponad stu lat. Ostatnio akcję zaczął Hamas (wybrany w wyborach do rządzenia przez większą część wyborców z Gazy!), więc teraz jest reakcja. I znów przykład z zamierzchłej przeszłości, acz nawiązujący do pierwszego akapitu: Niemcy, napadając ZSRR i robiąc to, co ostatnio Hamas (aczkolwiek na niewyobrażalnie większą skalę) sami sobie potem zgotowali rzezie swej ludności cywilnej (w dużej części wyborców NSDAP) ze strony Rosjan - od Prus Wschodnich po Berlin. Sądzę, że taki Sikorski (nawet abstrahując od kwestii polskiej w tym czasie), gdyby żył w 1945 roku też by jednoznacznie poparł Rosjan. Ale to oczywiście tylko moje gdybanie :)
Trollking
| 00:45 niedziela, 14 stycznia 2024 | linkuj Nie pisałem o ludziach rozsądnych, tylko o świetnych, a to nie to samo :) Kościół zrobił swoje przez wieki i wierz mi, że - nomen omen - wierzący zbyt tradycyjnie nie wyobrażają sobie głosowania na Hołownię, co jednocześnie kasuje szansę PSL-u, który kiedyś przygarniał ten elektorat. W miastach ten miks zadziałał, na wsiach już mniej. Oni lądują w PiS-ie abo,co jeszcze gorsze, w Konfie. Pokaż mi proszę alternatywę...

Ty nie widzisz podobieństwa, bo zapewne masz przefiltrowane informacje, co w sumie jest rozsądne. Ja z ciekawości zapisałem się do ścieku iksowo-twitterowego, tam widać, że mentalny beton jest może ciut mniej, ale jednak twardy. To dwie sekty, piszę to z pełną odpowiedzialnością.

Przez całe osiem lat z gównem nad głową włączałem propagandę PiS, żeby znać język wroga. Magisterka z politologii nie pozwalała mi tego nie robić, choć kanaliza mentalna kazała mi zatykać nos. Dlatego jestem w stanie porównać ją z tą z "naszego" obozu. Niestety nie widzę szarości, tylko czerń i biel. Pewnie, że TVN, jak i nowa TVP starają się udawać obiektywizm, chwała im, ale nie wychodzi to dobrze.

Przypomnę, że PiS zaczął kombinować z łamaniem prawa po tym, gdy PO przetarło szlaki w Trybunale Konstytucyjnym... Wycofali się z musu, ale niesmak, do tego zalążek zła pozostał...

Raz jeszcze powtórzę: skasować PiS oraz PO. Dla mnie to dwie partie, które dla dla władzy zrobią wszystko.

Aha, z newsów: Sikorski wyraził pełną solidarność z Izraelem... No kurna.................
huann
| 00:46 sobota, 13 stycznia 2024 | linkuj Nie sądzę, że są rozsądni ludzie, którzy muszą głosować akurat na PiS, bo nic innego im nie pasuje. Jest tyle innych partii i możliwości - wreszcie ostatecznie nie ma obowiązku głosowania na kogokolwiek. PiS = stan umysłu. I nie zauważam tu żadnego symetryzmu ani z PO, ani z innymi partiami, bo ciężko znaleźć podobieństwa między de facto sektą (polityczną), a innymi ugrupowaniami (jakiekolwiek by były).

Za to sądzę, że nie ma się co przejmować prawem, które było uchwalane z jego pogwałceniem. Takie prawo automatycznie nie jest prawem, a zatem wobec takiego "prawa" można postąpić dowolnie, gdyż rzecz jasna nie może obowiązywać w państwie prawa. Próbując szukać prawnych metod na anulowanie de facto bezprawia z automatu siłą rzeczy je legalizujemy!
Trollking
| 00:18 sobota, 13 stycznia 2024 | linkuj Huann - nie zgadzam się, bo piszesz tylko o politykach, którzy oczywiście powinni dostać kopa tam, skąd już nie wrócą. Jednak ktoś ich wybrał. Znam wielu wyborców PiS, którzy są naprawdę świetnymi ludźmi, tylko w tej gównianej partii znaleźli dla siebie niszę, bo nic innego nie zapewniało im alternatywy wobec rzeczywistości. Ich nie skasujesz. Propaganda oczywistej sekty PiS oraz mniej widocznej sekty PO (a im więcej jestem na kiedyś-Twitterze, tym bardziej to widzę, iż ona istnieje, z Silnymi Razem na czele. Zapraszam do obserwowania!) robi swoje, ale nie ma mojej zgody na naprawianie zgwałconego przez PiS prawa poprzez łamanie prawa przez PO. Tam, gdzie można coś zrobić legalnie, tam śmiało, bez sentymentu należy kasować popisowskie indywidua, jednak szukanie kruczków prawnych, co do których każdy logicznie myślący ma wątpliwości (tak jak wciśnięcie do TVP pana grubasa no-name, który nie ma nic do powiedzenia, a pomógł mu tylko Duda swoim zacietrzewieniem) jest tylko zagrywką Tuska i jego akolitów przed wyborcami, którym obiecał sto konkretów, świadom, że tego nie spełni, ale próbować należy. A wybory niedługo... Jeden wielki rzyg.

Lapec - tak, tak, to ona, brawo :) Mam jednego Adriana w szeroko rozumianej rodzinie, a w sumie to nawet dwóch, i - cholera - mają mózgi, a nie partię w jego miejscu. To niestety, jak widać, nie jest patent ogólnopolski :)
Lapec
| 08:13 piątek, 12 stycznia 2024 | linkuj Śmieszka na Złotowskiej? :>. Chyba mi się coś kojarzy :))

Wniosek nasuwa się jeden: => jak się koleguje z Adrianem, to można wszystko xD
huann
| 00:40 piątek, 12 stycznia 2024 | linkuj Niestety - z menelami można (i trzeba) postępowac po pierwsze skutecznie, bo menel zrozumie tylko język menela, a ugnie się wyłącznie pod argumentem siły, a nie pod siłą argumentów, którą uzna za słabość i co go jeszcze bardziej rozbestwi. Jakby alianci w 1945 roku postępowali w Niemczech po dżentelmeńsku, to kanclerzem zostałby zapewne których z pomniejszych przydupasów Adolfa. Konkludując: miotła jest konieczna, by pozamiatać skutecznie, a równie ważne jest to, by ją odstawić do kąta, gdy już będzie czysto, a nie dalej ją machać.Tylko tyle - i aż tyle.
Trollking
| 00:30 piątek, 12 stycznia 2024 | linkuj Kolzwer - chyba ma to po mnie, być może też jest po jakiejś sikorkowej politologii :)

Huann - no nie pójdą. Wszelkie analizy mentalności wyborców PiS z pozycji wyborców PO są błędne. To dwa różne światy. Nie będzie pokoju, bo tak się nie da. Osiem lat propagandy TVP, a teraz TV Republika, zrobiło i robi swoje. Każdy pretekst jest dobry, żeby wzniecić płomień nienawiści, co się sprawdziło na tym marszu. Marsze pro-PO-wskie też nie byłe niewinne, bo osiem gwiazd to przecież ukryty wulgaryzm, wyrażany bezpośrednio na żywo, o czym w TVN-ie się nie dowiesz. Ja już dawno przestałem mieć złudzenia, że będzie lepiej, bo plaster z PO na jątrzącą ranę z PiS nie będzie działać, tylko szukać zarazków. Są pewne pozytywne zmiany, ale raczej z Lewicy, i o dziwo od Hołownianej Rolniczej Drogi. Tylko ta pierwsza ma pod górkę z drugą w temacie aborcji, a druga z pierwszą w temacie podejścia do przyrody. No cóż, jesteśmy w dupie, bo jak widać nie da się być w trzy dekady cywilizowanym krajem po pół wieku totalitaryzmu. Tęsknota rządzi.

Dobranoc. Zaległości na BS miałem nadrobić, ale się nie udało. Wina KaczoTuska! :)
huann
| 23:34 czwartek, 11 stycznia 2024 | linkuj E, przyszli, pokrzyczeli i sobie poszli. Albo pójdą. Nie ma nawet co porównywać z dwoma marszami z zeszłego roku ówczesnej opozycji. Że chwilowo nie ma lekko i woerzgają? Gonienie meneli to nie wąchanie stokrotek!

Mi się marzy świat jednocześnie bez nacjonalistycznie zapiekłych Żydów i Arabów, Trumpa, Ruskich, Kaczyńskich wszelkiej maści, katoli, islamistów i budowniczych dedeerów oraz konfederastów za kółkiem wiozących zwyroli na polowanie do braku lasu po Szyszce ;)
Pomarzyć - dobra rzecz!
Kolzwer205
| 23:29 czwartek, 11 stycznia 2024 | linkuj Modraszka nader spokojna w tych zimowo politycznych warunkach :))
Trollking
| 23:25 czwartek, 11 stycznia 2024 | linkuj Taaa, to przecież było takie przewidywalne, na co mam dowody, na śp. Twitterze :)

Cyrk, jakie zrobiło PiS, jest jednak majstersztykiem, trzeba przyznać. Zebranie tylu ludzi zimą niestety pokazuje ich siłę. Wina w tym również Tuska, tym razem naprawdę, bo mógł się wstrzymać z zachowywaniem niczym Kaczyński, wysyłając wojska na kilka frontów z nieprzemyślanym Blitzkriegiem. Każdy myślący i analizujący polskie realia człowiek by wiedział, że będzie reakcja. No to jest :/

Ale wiadomo, wybory ważniejsze.

Marzy mi się świat bez PiS i bez PO...
huann
| 20:25 czwartek, 11 stycznia 2024 | linkuj A tymczasem z więzienia dochodzą wielce niepokojące wieści: ponoć jego naczelnik, wyjątkowo perfidny typ, podtyka dwóch takim, co są kryształami posiłki w zwykłych talerzach i próbuje karmić łyżeczką mówiąc przy tym "i jeszcze jedna - za Prezesa!". Wąsik ze zgryzoty podobno przytył już kolejny kilogram, ale odsiecz w drodze: prezydent po raz pierwszo-drugi wydał ułaskawienie - tym razem z powodu zmarznięcia czterech liter u jednej z żon, która, wzorem Prezesa nie rozróżnia termostatu od pilota, albo kaloryfera od dekodera (tu zdania prawników są, niczym ciepło w podzielnikach nader podzielone!)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ceobi
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]