Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Mam przejechane 208935.60 kilometrów w tym 4.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.79 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 699730 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trollking.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 52.40km
  • Czas 02:10
  • VAVG 24.18km/h
  • VMAX 42.00km/h
  • Temperatura -11.0°C
  • Podjazdy 194m
  • Sprzęt Czarnuch :)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Lekki minusik :)

Poniedziałek, 8 stycznia 2024 · dodano: 08.01.2024 | Komentarze 10

To, co będzie dzisiaj z moim rowerowaniem zależało od kilku czynników.

Czynnik pierwszy - zagadką było to, co zastanę rano za oknem. O dziwo śnieg tylko postraszył, więc drogi były czarne.

Czynnik drugi - zagadką było, jak bardzo jestem wytrzymały na mróz. Niby wiedziałem, ale na szczęście już zapomniałem jak to jest jeździć przy głębokim minusie.

Czynnik trzeci - zagadką było, czy będzie mi się chciało. Wieczorem zakładałem, że nie, ale rano oczywiście mi się odmieniło :)

Finalnie postawiłem na gluta. Z myślą o dalszej dokrętce.

Było minus jedenaście. Naprawdę, nie kłamię. Do tego wiatr. Ale w zamian piękne słońce.

Jakoś udało mi się przeżyć trasę z Dębca przez Las Dębiński, Starołękę, Minikowo, Głuszynę, Sypniewo i Szczytniki do Koninka, tam nawrotka i powrót częściowo swoim śladem przez Sypniewo, Głuszynę, Minikowo i Starołękę na Dębinę i do domu, gdzie miałem zamiar zostawić rower i bez niego ruszyć do pracy.

Ale... jakoś nie wyszło :) Zjadłem jajecznicę, wypiłem herbatę i stwierdziłem, że jednak dokręcę te niecałe dwadzieścia kilosów. Tak też zrobiłem, kręcąc się trochę bez planu od Dębiny przez Świerczewo i Górczyn, żeby finalnie dojechać do centrum.

Trzy pary skarpet pod adidasami, ubranie na cebulę, kominiarka i dałem radę. Nawet nie miałem problemu z ułożeniem komina na nosie, bo już po chwili zamarzł i był bardzo plastyczny :)

Cóż mogę napisać... Przynajmniej malowniczo było :)
Wschód słońca przy minus 11
Mroźny poranek na Dębinie
Dowód na to, że upałów nie było :)
Upału nie było :)
Znalazłem Polskę w pigułce :)
Polska w pigułce
Zwierzęcych fotek nie było, więc "zaległa" czapla :)
Zmarznięta czapla
Średnia znów nie istniała, ale chyba jestem wytłumaczony :)

Jutro? Jeszcze większe mrozy :)





Komentarze
Trollking
| 23:15 środa, 10 stycznia 2024 | linkuj Dzięki, tyko nie w imieniu kleszczy :)
Lapec
| 07:40 środa, 10 stycznia 2024 | linkuj Jak już łzy od razu po "wydostaniu" się na mrozik zamarzają ... to lekko nie ma :)

Tobie dużo zdrowia, a kleszczom śmierci :P
Trollking
| 23:48 wtorek, 9 stycznia 2024 | linkuj Oj, końskiego nie mam, bo już się zaczynają odzywać dolegliwości jedne, tam drugie, ale póki co staram się je na bieżąco eliminować... Zobaczymy jak długo się to uda :)
huann
| 23:41 wtorek, 9 stycznia 2024 | linkuj @Trollking - ech, zazdroszczę końskiego zdrowia, nie tylko ogólnie, ale i rowerowo szczególnie - bo to daje możliwości, z których można swobodnie korzystać.
Trollking
| 23:34 wtorek, 9 stycznia 2024 | linkuj Marecki - hehe, nie no, bez przesady, przy minus 40 żona by mi zmieniła zamki w drzwiach po cichu :)

JPbike - hehe, nie, nie. Ale w sumie temat ciekawy, bo mam typowe zimówki, tylko że już trochę sprute, więc już nie używam, oraz takie z Decathlonu za 89 zeta. Narzekałem na nie, że przy plus pięć czułem zimno, a tu proszę - minus 11 i nawet ok. Fenomen :)

Huann - szacun :) Mnie covid chyba wzmocnił, a może Gates ze szczepionek? :) Mam przecież Windowsa 11, a było ile? Ha! Przypadek? NIE SĄDZĘ! :) A na poważnie - jakoś tak mi dobrze przy tym minusie, przynajmniej mam argument, gdy przy plus 30 zdechnę, że faktycznie wolę zimę z dwojga złego :)

Lapec - postaram się do jutra ogarnąć zaległości, bo wyjątkowo nie jestem na bieżąco z BS, przez dwa minusy, czyli pracę oraz temperaturę :) Ale za kręcenie w takich warunkach już na zaś życzę 30+ przez cały rok, oczywiście tylko nad Tobą podczas jazdy lub górkowania :) Trochę się zawiodłem, bo z zamrożonymi oczami wydawało mi się, że tam jest generalny zakaz wydalania przez psy, ale w sumie... :)

Kolzwer - dzięki, polecam, tak jak wspomniałem, rękawiczki, w których mi zimno jak jest ciepło :) Co do reszty to cebula rządzi, w końcu żyjemy w Polsce :)
Kolzwer205
| 21:29 wtorek, 9 stycznia 2024 | linkuj Faktycznie malowniczo było, szacun za taki dystans na mrozie, mnie by chyba palce u rąk już odmarzły, bo z resztą zawsze jest o dziwo spoko :)
Lapec
| 21:54 poniedziałek, 8 stycznia 2024 | linkuj W mrozie wygrałeś o 2°C, w dystansie też => trzykrotnie więcej, w ilości skatepetek na girach też 3-2, ja dziś chyba miałem więcej opasek na uszach bo dwie. Choć w czymś lepszy ᕙ⁠(⁠ ͡⁠◉⁠ ͜⁠ ⁠ʖ⁠ ͡⁠◉⁠)⁠ᕗ :D

Klasyczny szacun za jazdę w takiej temperaturze, do komfortu brakowało wiadomych 40% znaczy 40°C ←⁠(⁠*⁠꒪⁠ヮ⁠꒪⁠*⁠)

I tak, chwała słonku ◉⁠‿⁠◉

PS: faktycznie Polska w pigułce. Na każdym kroku trzeba przypominać żeby nie srać swoim psem gdzie popadnie. Znaczy srać oczywiście można, ale później posprzątać ^⁠_⁠^
huann
| 21:15 poniedziałek, 8 stycznia 2024 | linkuj A brr! Co prawda zdarzyło mi się kiedyś pojechać do pracy i z powrotem (wtedy wyszło łącznie jakieś 20-25 kilometrów) przy minus 18 - i to jest mój rekord, którego nie zamierzam nigdy więcej pobić! Zwłaszcza, że to było kilkanaście lat (zatem w wieku, gdy nogi miały przewagę nad głową;) i jeden covid temu :)
JPbike
| 20:59 poniedziałek, 8 stycznia 2024 | linkuj A propo ostatniego zdania "Cóż mogę napisać..." - ja napiszę, a mianowicie jakie rękawiczki miałeś, chyba elektrycznie podgrzewane ? :)
Marecki
| 20:52 poniedziałek, 8 stycznia 2024 | linkuj Wiadomo było że nie odpuścisz. Przy -40, włączysz gluta, oczywiście średnia nie spadnie :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa amiit
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]