Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 206038.55 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.82 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 51.50km
  • Czas 02:08
  • VAVG 24.14km/h
  • VMAX 42.00km/h
  • Temperatura -6.0°C
  • Podjazdy 155m
  • Sprzęt Czarnuch :)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zamarznięte pięćdziesiąt

Niedziela, 7 stycznia 2024 · dodano: 07.01.2024 | Komentarze 7

No. Przyszła. I od razu walnęła konkretnie.

Co? Oczywiście zima w wersji hard.

Co prawda najzimniej jeszcze będzie, bo dzisiaj było "tylko" minus pięć czy sześć, ale wiatr skutecznie zadbał o to, że można było poczuć się jak na biegunie. W sumie takim dość łagodnym i słonecznym, ale jednak.

No właśnie, słońce. Było elementem ratującym sytuację. Chyba tylko dzięki niemu wykręciłem całe pięć dych.

Z trasą ostrożnie, czyli nie zapuszczałem się za daleko, wybierając opcję dookoła komina. Zimnego :) Wczorajsze oblodzone polne drogi nauczyły mnie po raz kolejny pokory.

Czyli: z Dębca przez Las Dębiński, Starołękę, Minikowo, Głuszynę, Sypniewo, Szczytniki, Koninko, Jaryszki, Krzesiny, Minikowo i Starołękę na Dębinę, skąd myk na objazd Wartostrady z zahaczeniem o Maltę i powrót do domu.

I generalnie było ok, za wyjątkiem końcówki: Wartostrada po dwóch stronach oblodzona, a w temacie Malty poddałem się na pierwszej prostej, gdzie przywitało mnie lodowisko. Średnia więc minusowa, z gatunku: przetrwać.

Fotki. Na styku Głuszyny oraz Babek malowniczo, ale zaczęło zalewać posesje, więc mieszkańcy zaczęli się domagać zbiorników retencyjnych. Zresztą gdy tam byłem, akurat kręcono filmik do dzisiejszego wydania programu informacyjnego telewizji WTK.
Było pole, jest woda
Zalane pola i las
Kawałek niepodtopionego pola
Zamarznięte bagno
Bagienko oświecone
Malowniczo wśród bagien
Kwiczoły lubią to :)
Kwiczoł na lodzie
Na Malcie rządzą kormorany.
Jezioro Maltańskie
Kormorany na tle Tarm Maltańskich
Kormorany z Malty
Zbliżenie na zmarznięte kormorany
Przy okazji wykonałem jedne z ostatnich moich zdjęć Galerii Malta, która niedługo ma być zburzona. W sumie szkoda, bo była całkiem klimatyczna, w przeciwieństwie do paskudnego molocha, który ją pochłonął, czyli Posnanii, zbudowanej jakiś czas temu kilometr dalej. Takie to kiedyś gospodarne było miasto za czasów prezydenta Grobelnego... No nic, deweloperka skorzysta, panorama Poznania niekoniecznie.
Galeria Malta - jedno z ostatnich spojrzeń
Kładka do Galerii Malta, która niedługo będzie zburzona
Jeszcze Dębina, też malownicza. Trafił się nawet zimorodek, ale ukrył się tak, że zanim ustawiłem ostrość, już go nie było. Fotka więc jedynie dokumentacyjna.
Zachód słońca na Dębinie
Rowerówka z Dębiny przy zachodzącym słońcu
Niewyraźny niestety zimorodek
Jutro rano ma być minus dziesięć, więc jeśli w ogóle, to ewentualnie poglutuję, bo życie mi miłe :)



Komentarze
Trollking
| 00:19 wtorek, 9 stycznia 2024 | linkuj Huann - wiadomo, można się było spocić :)

Kolzwer - dzięki, choć takie ujęcie uznaję za jedynie dokumentacyjne :) No niestety, Polska ma zimą ze cztery strefy klimatyczne naraz... Współczuję :/

Lapec - jakoś tak wyszło, że wyszedłem na samobójcę :) Dzięki :) Z Maltą mi coś śmierdzi, ale podobno Urząd Miasta nie miał w pewnym momencie już nic do powiedzenia, bo coś tam, coś tam. Tak samo jak do tego, że przy Termach już nie będzie trawki, tylko osiedle. Cóż, ja bym to chętnie zrozumiał, ale Poznaniem rządzi PO, krajem aktualnie zamiast ideologicznie skrajnie prawicowych karierowiczów z PiS już rządzą bezideowi (choć ten plus) karierowicze z PO, więc nie spodziewam się szybkiego wyjaśnienia sytuacji :/ Mostek w każdym razie już ma zakaz spacerowania. Słyszałem o połączeniu nart z rowerem, o łyżwach nic nie wiem :)
Lapec
| 21:37 poniedziałek, 8 stycznia 2024 | linkuj Po ostatnim zdaniu, aż przeklikałem na następny wpis :). Mało coś docenisz życie :D. Chyba że jest niemiłe - do tego dojdę, jak poczytam ;)

Długi, ciekawy wpis ale zabiłeś mnie tą Maltą - nie mam pojęcia co tam ma być, ale po prostu szkoda. Ten mostek też robił klimat ehhh

Jakieś łyżwy na rower pewnie istnieją - jak jakieś ciekawe znajdziesz, to daj znać :))))
Kolzwer205
| 01:30 poniedziałek, 8 stycznia 2024 | linkuj Graty za ujęcie zimorodka!
U mnie było tak samo z temperaturą, ale do tego wszystkiego od dzisiaj leży śnieg, nic nie odśnieżone i drobny do tego jeszcze prószył...a słońce gdzieś tam za warstwą chmur...uroki wolnego...
huann
| 01:05 poniedziałek, 8 stycznia 2024 | linkuj Spacer dwudziestokilometrowy, to zleciało :)
Trollking
| 23:48 niedziela, 7 stycznia 2024 | linkuj Marecki - nie ma czego, bo niedawno zaczął padać śnieg, którego w prognozach nie było, więc na jutro przed pracą chomik całkiem realny :/ Ale dzięki :) Zimki, póki wszystko nie zamarznie, dadzą radę.

Huann - musi, choć nie zawsze, niestety :) Rozsądnie z tym spacerem, choć cztery godziny uznaję za kosmos :)
huann
| 22:16 niedziela, 7 stycznia 2024 | linkuj Jest zima, to musi być zimorodek! U nas ponuro i minus 7 przez cały dzień: śniegu symbolicznie, więc niezbyt malowniczo, za to lodu sporo, zatem nierowerowo. Ograniczyłem się do czterogodzinnego obejścia mojego miejskiego lasu, bo w nim mniej wiało. Odczuwalna - minus 16.
Marecki
| 21:59 niedziela, 7 stycznia 2024 | linkuj Ależ Ci zazdroszczę słoneczka. No i zimka, ciężkie czasy dla nich..
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa gener
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]