Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 206038.55 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.82 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 51.40km
  • Czas 01:50
  • VAVG 28.04km/h
  • VMAX 51.00km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Podjazdy 130m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Koli(fine)zyjnie

Poniedziałek, 12 września 2022 · dodano: 12.09.2022 | Komentarze 5

Remontu dzień drugi. Już nie ma lekko, przyszedł czas na sufit i białkowanie, czyli czyszczenie ścian z całego syfu, który na nim zaległ przez lata.

Plan był taki, że od rana pomalowanie zostanie spora część, gdy będzie schła pójdę na rower, a potem reszta zabawy. W sumie wyszedł, ale z musu jeszcze trzeba było nawiedzić dziwne miejsca zwane marketami budowlanymi, bo zabrakło kilku rzeczy. Zeszło na to niestety sporo czasu, więc pierwsze przyłożenie pędzla do ściany nastąpiło gdzieś dopiero pprzed jedenastą.

A wyjazd na rower prawie przed trzynastą. Nie lubię tej godziny, bo zawsze gdzieś w tych okolicach zaczynają się problemy - korki, powroty z pracy, kolizje, rozkojarzeni ludzie. No i cóż mogę napisać... Nie zawiodłem się.

Ale najpierw o trasie, żeby było z głowy: Poznań - Plewiska - Junikowo - Skórzewo - Wysogotowo - Batorowo - Lusowo - Lusówko - Sierosław - Zakrzewo - serwisówki - Plewiska - Poznań.

Jako że wszędzie są objazdy, zmuszony zostałem do dojechania do Wysogotowa przez Skórzewo. Kto był, ten wie, że powinno się go omijać ze względu na śmieszki. Niestety nie miałem wyboru i skończyło się... kolizją. Bo polskie DDR-ki projektują debile, którzy jakby nie wiedzieli, że droga dla rowerów nie powinna stykać się z wyjazdem z jakiegokolwiek sklepu. A już na pewno nie marketu. Typu Netto. Bo tam właśnie, gdy już byłem na przejeździe (wiem, wiem, temat ostatnio modny, więc precyzuję), moje przednie koło zostało zintegrowane z maską Audi. Na szczęście ja, człowiek nauczony życia, na wszelki wypadek zwolniłem do kilku kilometrów na godzinę, a auto dopiero ruszało. No i zatrzymało się na mój donośny krzyk o treści... No dobra, nieważne jakiej :)

Po chwili wyleciał z niego przerażony (autentycznie) kierowca z przeprosinami, upewnił się, czy nic mi się nie stało, podczas gdy ja się upewniałem, że nic się nie stało rowerowi. Zaczął mnie przepraszać i nawet... przytulił :) Nienauczony jestem takich reakcji, hehe. W sumie koło przeżyło, uszkodziła mi się jedynie lekko owijka i zeszło trochę farby z i tak zmasakrowanej już klamkomanetki. Jako że widziałem, iż cała sytuacja nie wynikała z chamstwa, a po prostu z zagapienia się, zrobiłem tylko zdjęcie blach, wziąłem numer telefonu i umówiłem się, że jakby coś wyszło po drodze, dam znać. Wszystko grało, więc po powrocie wysłałem jedynie smsa z informacją, że w sumie bez ofiar, na co odebrałem telefon z kolejnymi przeprosinami i prośbą o podanie numeru konta, żeby chociaż było "na flaszeczkę po tych wszystkich emocjach" :) Warunkowo się zgodziłem, a pójdzie nie na flachę, a na nową owijkę. Kiedyś. Podsumowując: jeśli kolizje, to tylko takie.

To jeszcze nie koniec atrakcji na dziś. Ale najpierw fotki, znów z Lusowa.
Pocztóweczka z Lusowa
Wzburzone wody Lusowskiego
Rowerówka nad Lusowskim
Ze zwierzaków jedynie żurawie, bardzo daleko i sprytnie ukryte w tle.
Krajobraz z urytymi żurawiami
Ukryte żurawie
Wspominałem o korkach? Były wszędzie. Nawet na... serwisówce. Dobrych kilka minut czekania na możliwość minięcia tego asa.
Kolejny z dzisiejszych korków
No to ktoś ma problem...
A gdy radośnie i ostrożnie wyjeżdżałem sobie z tunelu łączącego Fabianowo/Kotowo z ulicą idącą wzdłuż Szacht, niemal zabił mnie jakiś debil na rowerze, który nagle odkrył, że potrafi się rozpędzić do 30+ na łuku. Hamulce zadziałały.

Oj, nie mogę więcej wyjeżdżać w takich godzinach. To nie na moje nerwy.

No ale siła wyższa... Chwilowa barwa ściany w połączeniu z rękawiczką w sumie pasuje do dzisiejszych realiów :)
Dzisiaj chwilowo na biało
BS-a nadrobię jak opary ze mnie zejdą. Czyli jutro albo pojutrze :)



Komentarze
Trollking
| 21:03 poniedziałek, 19 września 2022 | linkuj Lapec - zgadzam się i... zgadzam się. Polska to wciąż trzeci świat pod względem mentalności - zastaw się, a posamochoduj się :/ Tak, taka jesień super... była :)

JPbike - tak, zachowanie sprawcy na plus, cała reszta na minus. Oto Polska właśnie... Nie wiem kto projektował ten tunel, ale jedno jest pewne - nie tyle nigdy nie jeździł rowerem, ale pewnie nawet prawie nie chodził :) Tam wszystko jest tragiczne - od wjazdów i zjazdów zaczynając/kończąc.
JPbike
| 08:52 sobota, 17 września 2022 | linkuj Kolizja za kolizją ... Dobrze że Ci nic nie stało się i dobrze zachował się sprawca :)

A ten tunel pod Głogowską i ten łuk, na którym nie wiadomo i nie widać czy ktoś idzie/jedzie z przeciwka - mi niemało razy też zdarzało się dawać ostro po hamplach :)
Lapec
| 13:05 czwartek, 15 września 2022 | linkuj Już nawet pomijając fakt, że z taką opłatą (za trzeci samochód w gospodarstwie) powinni pierw uderzyć w Poznań (i jak się wczoraj okazało w Kraków) to bym się pod tym podpisał. I badania techniczne co pół roku!!. Coraz częściej się widzi debili jeżdżących byle czym, a jak w kogoś wjadą (co dba o jedyny samochód) to przecież kij - ja mam dwa inne ಠ⁠ ͜⁠ʖ⁠ ⁠ಠ. Czasem jak patrzę na te auta, to bym dowód rejestracyjny im za wygląd zabrał.


Narzekałeś na nudę? To teraz masz, i masz rację - jak wypadki, to ino takie :). Fajne zachowanie sprawcy - nie olał, ino jeszcze coś dał od siebie :]. Smacznej owijki życzę :D.

Co do remontu, to dobrze że jesteście niepalący heh :D. U nas po odmalowaniu kuchni na biało ... można było oślepnąć :DD.

I mega pogoda na fotkach - zazdro :). Takiej jesieni chcemy ;)).
Trollking
| 21:42 wtorek, 13 września 2022 | linkuj Bliskie mi jest Twoje podejście. Ale nie da się niestety zadekretować limitu aut (w tym przypadku szkoda, że to nie Chiny i ich archiwalne podejście do rozmnażania), ale już na przykład jakieś dodatkowe opłaty za posiadanie trzeciego auta w jednym gospodarstwie domowym? Czemu nie?

W dużych miastach premiuje się nie tylko komunikację zbiorową, ale wzorem zachodu na przykład dopuszczenie na buspasach samochodów z co najmniej dwoma pasażerami. I co? I nic - najczęściej jest na nich pusto, bo w Polsce oczywiście jeden samochód to w 90% jedna osoba...

Dzięki, też wolę środowiskowe, bo pokazują, jak ciężko czasem cokolwiek uchwycić :)
Marecki
| 06:44 wtorek, 13 września 2022 | linkuj Korki faktycznie konkretne. Dla mnie zwyczajnie jest za dużo samochodów i powinno to zostać jakoś uregulowane, np maks dwa samochody na gospodarstwo. Sam mm sąsiadów których jest piątka w jednym domu i każdy ma samochód, oczywiście 20-letniego szrota. Absurd. Żurawie na pierwszej fotce zdecydowanie ładniejsze, często kadr środowiskowy jest dużo ciekawszy niż przybliżenie.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa iesci
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]