Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Mam przejechane 218154.10 kilometrów w tym 4.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.69 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 725391 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trollking.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 61.50km
  • Czas 02:07
  • VAVG 29.06km/h
  • VMAX 52.70km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Podjazdy 183m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wodnie

Środa, 10 sierpnia 2022 · dodano: 10.08.2022 | Komentarze 8

Niestety, trzeba się było dzisiaj pojawić w robocie. Następne wolne, kiedykolwiek będzie, będzie za późno :)

Znów z wyspania nici, znów walka o wstanie z łóżka i nienawiść do telefonicznego budzika. Powinni tego zabronić, to ryje psychę.

Gdy już się udało ruszyć na rower, nie za bardzo miałem pomysł dokąd jechać, a wiatr wiejący (na szczęście niezbyt mocno) zewsząd decyzji nie ułatwiał. Finalnie stanęło na wersji północno-wschodniej: Dębiec - Wartostrada - Gdyńska - Koziegłowy - Kicin - Kliny - Mielno - Dębogóra - Karłowice - Wierzonka - Kobylnica - Janikowo - Bogucin - Miłostowo - Główna - Wartostrada - Dębiec.

Dawno mnie nie było na Śródce. Lubię ją. 
Pod kładką nad Cybiną, Poznań
Interaktywne Centrum Historii Ostrowa Tumskiego, Poznań
Most Jordana i poznańska katedra
Przy okazji objawiła mi się i tam młoda kokoszka. Cieszy taka mnogość względem ostatnich lat. Śmieszka gratis.
Młoda poznańska kokoszka
Śmieszka z Cybiny
Dla tych, którzy myślą, że Poznań tylko jedną rzeką stoi, małe uzupełnienie: w samym centrum miasta rozgałęzia się, a jej odpływ tworzy sporo mniejszą rzeczkę: Cybinę.
Rogałęzienie Warty i Cybiny, Poznań
A skoro już taki wodny wyszedł ten wpis, jeszcze motyw smutny - całkowicie wyschnięty staw/bagienko w Karłowicach. Tyle lat tam jeżdżę, a tak smętnego widoku nie pamiętam...
Wyschnięte bagienko w Karłowicach
Dystans zawiera dojazd do pracy.





Komentarze
Trollking
| 22:32 sobota, 13 sierpnia 2022 | linkuj Wierz mi, że przy ostrym świetle te foty wypadają wręcz blade :) Fotograf ze mnie żaden, nie znam się, więc idę na łatwiznę i nie wyciągam aparatu, tym bardziej, że zakochałem się w szerokim kącie.

Dzięki! Dawno nie byłem rowerem w mieście (prócz dojazdów do pracy), stęskniłem się. Ale aktualnie mam ważniejsze sprawy - obronę Dębiny przed tym asfaltowym sznurkiem, który widać na fotach. Dlatego przez jakiś czas mogą być u mnie delikatne przerwy w komentowaniu, za co przepraszam.
Marecki
| 14:08 sobota, 13 sierpnia 2022 | linkuj Kontrastowo i kolorystycznie mocno podbite te fotki ze smartfonów, dlatego nie przepadam za fotkami z tego sprzętu, choć czasem ma to swój urok, gdy światła jest za mało. Susza istotnie katastrofalna. Podoba mi sie ujście Cybiny do Warty i widok na miasto.
Trollking
| 21:15 piątek, 12 sierpnia 2022 | linkuj Hehe, też mnie ów znak od zawsze zastanawiał w tym miejscu. W końcu jednak znalazł - niestety - zastosowanie :/

Życzę nam deszczu podczas Twojego urlopu, a jak! Od 2-3 w nocy jakoś do 7 rano. I tak przez tydzień, tylko w tych godzinach :)

No tak, budzików zakazywać nie zamierzam. Tylko pracę ;)
Lapec
| 06:39 piątek, 12 sierpnia 2022 | linkuj Przez ten znak na środku bagna, wygląda to trochę tak, jak drogi w rejonie Mechowa czy innego Kicina heh. Nie pamiętam już dokładnie jak ja tam jechałem po takiej patelni :). Deszcz będzie, chwila => jeszcze trochę i mam urlop, to co się może przydarzyć? :)

Telefonicznych budzików nie zabraniajmy!! Ja mam jeszcze dwa "normalne", ale niektórych budzi ino taki ;)
Trollking
| 22:13 czwartek, 11 sierpnia 2022 | linkuj Wiem, wiem... Szkoda, że jest jak jest, ale i tak mogło być gorzej, cieszmy się z tego, co mamy :)
JPbike
| 17:37 czwartek, 11 sierpnia 2022 | linkuj Jak się poczyta o historii Poznania to można natrafić że w średniowieczu kanałów i rzeczek było więcej :)
Trollking
| 22:48 środa, 10 sierpnia 2022 | linkuj Jako ciekawostkę dodam, że jeszcze dekadę temu tego mostu tu... nie było. Został przeniesiony z innego miejsca w Poznaniu, co było akcją zdeka spektakularną :)

Susza masakruję. Tęsknię za deszczami. Oczywiście nocą.

Chyba nie pisałeś, ale coś w tym jest. Ale jak na moje to papuga. Ewentualnie kos :)
huann
| 19:41 środa, 10 sierpnia 2022 | linkuj Czerwony most ładnie współgra z ceglanym zabytkiem :)

Susza przeogromna - nie pamiętam, by w sierpniu u mnie w lesie nie było praktycznie żadnych, nawet niejadalnych grzybów!

Czy ja już pisałem, że ślad tej wycieczki przypomina kształt raniuszka, albo innej pliszki z długim ogonem?
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa onage
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]