Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 206038.55 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.82 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 51.50km
  • Czas 02:03
  • VAVG 25.12km/h
  • VMAX 56.10km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Podjazdy 243m
  • Sprzęt Czarnuch :)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Powolnościowo

Niedziela, 7 listopada 2021 · dodano: 07.11.2021 | Komentarze 7

Niedziela nie pobłogosławiła pogodą. Rano padało, było dość chłodno, a przede wszystkim ciągle bardzo mocno wiało. W związku z tym odpuściłem sobie jazdę szosą i wybrałem do kręcenia Czarnucha. To mniej stresujące - człowiek olewa próby ciśnięcia, gdy leje to cztery litery chroni błotnik, a przede wszystkim ryzyko odlotu przy większym podmuchu jest mniejsze :)

Dzisiaj dzionek dość napięty, bo po południu spotkanie ze znajomymi z Dolnego Śląska, przedtem jeszcze trzeba było wybiegać Kropę, więc wyspać się nie było okazji. Choć i tak wyjazd dość późny, bo w okolicach dziewiątej trzydzieści.

Trasa to w końcu lekko zapomniane "kondominium": Poznań - Luboń - Łęczyca - Puszczykowo - Mosina - Krosinko - Dymaczewo - Łódź - Witobel - Stęszew - Dębienko - Trzebaw - Rosnówko - Szreniawa - Komorniki - Poznań.

Jechało się ciężko przez te ponad trzydzieści kilosów do Stęszewa, ale nagrodą było ostatnie kilkanaście z powiewami w plecy. To była bajka.
Liściasta DDR-ka w Łęczycy
Jesienne zakręcenie w Puszczykowie
W tle Jezioro Dymaczewskie
Kilka razy mnie delikatnie zmoczyło. Ale to akurat najmniej przeszkadzało w jeździe :) Z ciekawości wjechałem na przykład na chwilę na antyrowerówkę w Sztęszewie - jeszcze szybciej wróciłem na asfalt :)
Antyrowerówka w Stęszewie. Przejechałem testowo, dziękuję, wracam na asfalt :)
Przy okazji obchodu i oprowadzania po centrum Poznania w końcu odwiedziłem pomnik Bohdana Smolenia. Trzeba przyznać, że zrobiony naprawdę z klasą. Miałem to szczęście, że widziałem pana Bohdana na kilka miesięcy przed śmiercią, w garderobie po koncercie będącym jednocześnie okazją do zbiórki dla niego i jego fundacji. Wzrok prawie dokładnie był ten sam.
Pomnik Bohdana Smolenia w Poznaniu
Zamyślony Bohdan Smoleń
Wróbelek z pomnika Bohdana Smolenia
A na koniec kaczor z jedną nóżką bardziej :)
Kaczor z jedną nóżką bardziej :)



Komentarze
Trollking
| 22:19 wtorek, 9 listopada 2021 | linkuj Ja Ci dam tam DDR-kę!!! A kysz! :)

Faktycznie, zabrzmiało potencjalnie mało pachnąco :)
Lapec
| 09:22 wtorek, 9 listopada 2021 | linkuj Na drugiej fotce zdecydowanie DDR-ki brakuje hahaha :D. Dobra, nie ma im co podpowiadać ;).

Wiatry są najlepsze od tyłu!! Znaczy czekaj, chyba zabrzmiało tak jak nie powinno? :DD
Trollking
| 22:00 poniedziałek, 8 listopada 2021 | linkuj Huann - się domyślam... :)

Marecki - dzięki. Ja też :)
Marecki
| 21:03 poniedziałek, 8 listopada 2021 | linkuj Śliczne dwa pierwsze zdjęcia. Taką jesień uwielbiam..
huann
| 22:30 niedziela, 7 listopada 2021 | linkuj Pan Smoleń najwyraźniej udany, czego nie można powiedzieć o tym kostropatym czerwonym powyginanym jak dziad z przepukliną... sam wiesz czym ;)
Trollking
| 22:02 niedziela, 7 listopada 2021 | linkuj Dokładnie, chyba gorsze jest już czekanie na ten klimat niż sama walka z nim :)
Roadrunner1984
| 20:41 niedziela, 7 listopada 2021 | linkuj Fajne te odlewy a co do pogody taki mamy klimat.jesienny. Ale tez ma to jakis klimat heheh
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa iechc
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]