Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 206038.55 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.82 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 53.10km
  • Czas 01:52
  • VAVG 28.45km/h
  • VMAX 51.40km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Podjazdy 198m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Mecz i rzeź

Niedziela, 3 października 2021 · dodano: 03.10.2021 | Komentarze 9

Już po powrocie z wiejskich klimatów.

Wczoraj szybka ewakuacja, bo czas naglił. Kumpel bowiem namówił mnie na wypad na mecz. Długo się nie zastanawiałem - dawno na Lechu nie byłem (ostatnio na przerwanym przez kiboli z Legią), nie jestem jego kibicem, ale zmotywował mnie rywal - Śląska Wrocław nie trawię od dziecka (za bachora "moje" Karkonosze Jelenia Góra miały z nimi kosę, co bardzo mi odpowiadało. Potem coś się pozmieniało i nagle zrobiła się z tego zgoda, co jest chore, bo to, że łysole na górze nagle się dogadują, nie może zabić prawdziwych uczuć, hehe), więc była wyjątkowa okazja do cieszenia się z goli dla Kolejorza (tylko Śląsk i Wisła z polskich klubów mogą mnie do tego zmusić). A że było ich sporo (4:0), tym lepiej.

No i nie ma co - trzeba przyznać, że atmosfera na Lechu to poziom najwyższy z możliwych. Co prawda jakoś tak nudno bez zadymy obserwowanej z góry, ale i tak było spoko :)
Z trybun meczu Lech Poznań - Śląsk Wrocław (4:0)
Kocioł z flagami, Lech - Śląsk
Pirotechnika w Kotle na meczu Lech - Śląsk
Udało się też wyzoomować ekipę ze Śląska. Na pewno byli goli, ale już pewnie nieweseli :)
Zoom na striptiz kiboli Śląska :)
Dziwny to był dzionek - w południe jeszcze latałem po lesie w Radzewicach, późnym popołudniem miałem na uszach ryk kiboli. Można? Można :)

Na rower dzisiaj ruszyłem z Poznania - kierunek południe, a trasa jedna z lepszych. W skrócie: Poznań - Luboń - Puszczykowo - Mosina - Żabinko - Żabno - Baranowo - Sowiniec - Mosina - Puszczykowo - Luboń - Poznań.

Wiało mocno, ale kij z tym. Były rzeczy bardziej (pisząc łagodnie) denerwujące. To, że mi część odcinka jagodowego przecięli, wiedziałem...
Resztki lasu za Żabnem
...ale kawałek dalej prawie dostałem zawału na ten widok:
Obszar Natura 2000 pod
Tu jeszcze niedawno był piękny, zielony las... :(
Tu jeszcze niedawno było zielono i gęsto! Dodam, że to obszar Natura 2000, którą tak opiekują się Lasy Państwowe z czasów Dupnej Zmiany... Poleciały ciężkie słowa, niemal takie jak od niektórych na meczu. Ile można???? :(

Żeby aż tak źle nie kończyć, jeszcze żurawie.
Żurawie przed Żabnem
Zbliżenie na żurawie
Miałem powklejać dziś kadry z Radzewic, ale po powyższym nie mam zdrowia. Postaram się w najbliższych dniach. Tak samo jak nadrobić zaległości na BS-ie.



Komentarze
Trollking
| 21:52 środa, 6 października 2021 | linkuj Nawet nie wiedziałem, że istnieje jakiś JKS Jarosław. Może i lepiej, bo politycznie kojarzy się to paskudnie :)

Tak, piro rządzi. I to odliczanie na głos, gdy cały stadion wie o co chodzi przed odpaleniem, gdy spiker wie o co chodzi, gdy piłkarze wiedzą o co chodzi, gdy jakiś tam koleś z PZPN-u wie o co chodzi, ale nagle jest zdziwko: skąd te race? :)

Gnoje to takie ładne określenie tego, co ja tam wykrzyczałem... :/
Lapec
| 08:09 środa, 6 października 2021 | linkuj Jako że Śląsk to klub wojskowy, to też go nie lubię :P. Minusik dla ultrasów, ale tak to jest - GKS ma też jakiś układ z jakimś JKS Jarosław. Nie wnikam, nie obchodzi mnie (i pewno Ciebie też) to :P.

A oprawy z "piro" uwielbiam (oczywiście z zachowaniem zasad bezpieczeństwa) i żałuję że za nie są kary pfff.

Wycinka za to masakra - wygląda jakby "załatwili" sprawę w 2h i uciekli, a potem wrócili, i radośnie oznajmili że posprzątałają. Gnoje! I na tym zakończę.
Trollking
| 22:43 poniedziałek, 4 października 2021 | linkuj Meteor - niestety :(

Marecki - na Pogoni byłem też. W Poznaniu :) 20 lat temu chodzenie na mecze to był inny świat (sam pamiętam) - jak Wisła Kraków przyjechała w najmocniejszym składzie na Puchar Polski do Jeleniej Góry to "moi" jakieś łapanki urządzali pod stadionem, sprawdzając kto jest skąd. Teraz masz inne realia - piękne, zabezpieczone stadiony, monitoring, bez podania PESEL-u biletu nie kupisz. I bardzo dobrze.

Miciu - piłka to jedno, ale atmosfera stadionu drugie. Tego się nie da opisać - trzeba zobaczyć i usłyszeć. Gdy kilkadziesiąt tysięcy ludzi krzyczy to samo, a bębny robią swoje, nie ma nudy :)

Kamil - co ciekawe rozebrali się wtedy, gdy ja myślałem o założeniu kurtki :P
kamilzeswaja
| 22:11 poniedziałek, 4 października 2021 | linkuj A mówi się że we Wrocławiu jest cieplej niż w Poznaniu. A tu patrz, przyjechali do Pyrlandii i im gorąco.
miciu22
| 16:46 poniedziałek, 4 października 2021 | linkuj Piłka kopana, totalnie mam wywalone na ten sport, nie żebym nie próbował- nudyyy.
Marecki
| 16:11 poniedziałek, 4 października 2021 | linkuj raz byłem na żywo na meczu - Pogoni Szczecin, ale to prawie 20 lat temu.
meteor2017
| 08:26 poniedziałek, 4 października 2021 | linkuj ...taaa, to ja już nawet stwierdzam, że różne quady i motory w lesie nie są tak szkodliwe i uciążliwe jak działania lesników :-/
Trollking
| 22:08 niedziela, 3 października 2021 | linkuj Ja też... :/
huann
| 18:04 niedziela, 3 października 2021 | linkuj Nigdy nie sądziłem że dożyję czasów, gdy z dwojga złego będą przedkładał aktywność kiboli nad działania leśników...
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa onena
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]