Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Mam przejechane 209541.90 kilometrów w tym 4.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.79 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 701307 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trollking.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 51.50km
  • Czas 01:48
  • VAVG 28.61km/h
  • VMAX 50.20km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Podjazdy 154m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Krówki i antyrowerówki :)

Wtorek, 7 września 2021 · dodano: 07.09.2021 | Komentarze 7

Zalatany czas, więc wypad dzisiaj nieskomplikowany - ot, banalne w tę i z powrotem na północny wschód.

Rano było jeszcze chłodnawo, czyli całkiem fajnie, potem zrobiło się już ponad dwadzieścia stopni, więc niefajnie. Cóż zrobić?

Trasa: Dębiec - Las Dębiński - Starołęka - Minikowo - Krzesiny - Jaryszki - Żerniki - Tulce - Garby - Zalasewo - Swarzędz - Zalasewo - Rabowice, gdzie nastąpiła nawrotka i powrót swoimi śladami.

Jechało się jakoś tak ciężkawo. Wynik więc bez rewelacji. Tak samo jak okazje do uchwycenia czegokolwiek fajnego po drodze. W sumie ciekawe były jedynie krówki w Tulcach, jak zwykle wdzięczne do focenia.
Od zada strony
Średnio estetyczna poza :)
Przeżuwanie spode łba
Odpoczywające krowy
...kręcąc mordą :)
A ty czego?
Mój ulubiony drzewny dom w Zalasewie stoi. I pewnie postoi o wiele dłużej niż te prawdziwe drzewa w tym dziwnym kraju.
Najfajniejszy z podpoznańskich budynków, Zalasewo
Pod genialnym deweloperskim muralem, Zalasewo
Swarzędz też nie zawiódł. Zawsze było to rowerowe zadupie, a aktualnie ono się powiększa, sięgając już głęboko w okolice trzewi. Oto nowa inwestycja, oczywiście olana.
Kolejna droga antyrowerowa w Swarzędzu
A tego gnoja prawie dogoniłem po tym, jak wyprzedził mnie nie tylko na gazetę, ale musiałem przez niego zjechać na nieutwardzone pobocze. Szkoda, że mi uciekł - jedne światła więcej i bym się wspinał do szoferki.
Gazaciarz XXL. Prawie dogoniłem gnoja
W ogóle tylu gazeciarzy, ilu miałem nieprzyjemność poczuć przy lewym uchu, nie odnotowałem od dawna. Widocznie odcinek Swarzędz - Zalasewo - Garby ma w sobie to coś, co wyzwala w Polaku rodaka-husarza-debila. I o dziwo tu nie było podziału na region - troglodyci byli zarówno spod Poznania, jak i Wrocławia. Przynajmniej jeśli wierzyć blachom.





Komentarze
Trollking
| 21:43 poniedziałek, 13 września 2021 | linkuj Rozumiem, też takie miewam :)
Lapec
| 05:44 poniedziałek, 13 września 2021 | linkuj Zboczenie zawodowe :P
Trollking
| 20:27 piątek, 10 września 2021 | linkuj Chyba do pro-krowa-tury :)

Ja się nawet nie zabieram za uczenie nazw ulic. Skupiam na ucieczce przed gazeciarzami i szukaniu wzrokiem radiowozów :)
Lapec
| 06:42 czwartek, 9 września 2021 | linkuj No ładnie, nieocenzurowane cycki - do płokułatuły z tym :D

W Swarzędzu mieszka (jeszcze) mój Kuzyn dwa (mniej lubiany) i potwierdzam - co do niego jadę, to na początku już marudzę pod nosem. Mega średnio rowerowo tam => pierw Żywiczna i gazeciarze, a później (musiałem nazwę sprawdzić) Kaczorowskiego i kostkowo-progowo xD. Dobrze że się buduje :P
Trollking
| 21:28 środa, 8 września 2021 | linkuj Marecki - wiem :)

JPbike - nie ma za co :) W sumie z Poznania do Tulec nie jest daleko, można się napatrzeć biało-czarnych. A ja też dziś podziwiałem brązowe :)
JPbike
| 20:06 wtorek, 7 września 2021 | linkuj Dzięki za fotki krówek - dawno nie widziałem naszych, czarno-białych bo ostatnio ciągle tylko brązowe, albo beżowe :)
Marecki
| 19:13 wtorek, 7 września 2021 | linkuj Świetny mural..
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ojego
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]