Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Mam przejechane 209819.60 kilometrów w tym 4.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.78 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 702109 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trollking.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 62.50km
  • Czas 02:09
  • VAVG 29.07km/h
  • VMAX 55.80km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Podjazdy 192m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Gęsiego

Piątek, 21 maja 2021 · dodano: 21.05.2021 | Komentarze 13

W związku z celebracją Międzynarodowego Dnia Dojazdu Rowerem do Pracy oczywiście dojechałem rowerem do pracy. Nawet międzynarodowo, bo kilku z Uber Eats widziałem :) W sumie to jedno z niewielu świąt, któremu nie odmawiam racji bytu :)

Wcześniej oczywiście rundka przedpracowa. Wiało naprawdę solidnie z południa, więc oczywiście w tym kierunku się wybrałem, wykonując jedną z fajniejszych pętelek: Poznań - Luboń - Łęczyca - Puszczykowo - Mosina - Żabinko - Żabno - Baranowo - Sowiniec - Mosina - Puszczykowo - Łęczyca - Luboń - Poznań,

Jechało się nawet spoko, choć bez ciśnienia. Walczyć z podmuchami jak zwykle sensu nie było. Jednak bardziej niż nim zmęczony zostałem podwójną rundką przez Luboń, gdzie stałem na dosłownie wszystkich światłach. A jak wiadomo jest tam gdzie stać, oj jest...

Gdy jechałem drogą między Żabnem a Żabinkiem, nagle zobaczyłem, że ktoś szybko wybiega z pola. Początkowo myślałem, że to jakiś biegacz i już wystawiałem łapę w pozdrowieniu, gdy zauważyłem, iż ów niedoszły maratończyk schyla się po coś i przebiega na drugą stronę. Zatrzymałem się z ciekawości i przyjrzałem co ma w rękach. A tam... małe dzikie gęsi. Okazało się, że głupole wygrzewały się na samym środku szosy, a ów rolnik o wielkim sercu porzucił ciągnik i poleciał je skierować znów na pole, żeby nikt ich nie przejechał. Szacun, po raz kolejny w tym zalewie ludzkiego zbydlęcenia mentalnego trafiam na kogoś, kogo z dumą można nazwać człowiekiem. Oczywiście pyknąłem telefonem dwie fotki i gąski zostały wypuszczone - a na niebie krążyła reszta, już dorosła część stada.
Dzikie gąski uratowane ze środka szosy przez rolnikaPrzestraszone dzikie gąski
Poza tym ptactwa nie było :( Nawet moja miejscówka idealna do zdjęć myszołowów świeciła pustkami.
Punkt widokowy na ptactwo, niestety dziś pusty
W lesie zaś "tylko" zieleń.
Standardowe parkowanie w lesie
Dębinę też zdążyłem nawiedzić. Tam spokój, typowy odpoczynek przyrody przed weekendem, gdy na bank ludzkość wylegnie...
Zieleń i spokój. Dębina, Poznań
Dojazd do roboty, jak się powiedziało, na rowerze.





Komentarze
Trollking
| 20:40 wtorek, 25 maja 2021 | linkuj Teraz to są rolnicy XXI wieku :) Wybiegł z wypasionego ciągnika, więc na manicure (czy tam pedicure, nie odróżniam) go stać :)
Lapec
| 06:27 wtorek, 25 maja 2021 | linkuj Średnio mi na rolnika wygląda - pazurki zbytnio zadbane :P. No chyba że akurat szuka żony :D.

Co do serducha - wszystko się zgadza :)))
Trollking
| 21:12 poniedziałek, 24 maja 2021 | linkuj Wielki szacun, do tego dla rolnika (!).

Tak, Dębina koi. Byle bez ludzi w nadmiarze ;)
Evita
| 10:14 poniedziałek, 24 maja 2021 | linkuj Uff, dwie uratowane! Szacun dla Pana ratownika!
Dębina koi...
Trollking
| 17:31 sobota, 22 maja 2021 | linkuj Huann - jajko niespodzianka jest przewidywalna. W środku nigdy nie ma tego, na co liczysz :)

Kolzwer - też w sumie nie wiedziałem, ale w ciągu dnia info do mnie doszło :) Mam nadzieję, że zabawkami nigdy nie zostaną i wyrosną na dorodne gęsi! :)
Kolzwer205
| 01:00 sobota, 22 maja 2021 | linkuj To nawet nie widziałem, że jest takie święto. Fajne te gąski, prawie jak pluszowe zabawki :)
huann
| 22:16 piątek, 21 maja 2021 | linkuj Wszystko zależy od aury, a ta bywa nieprzewidywalna jak jajko z niespodzianką :)
Trollking
| 22:13 piątek, 21 maja 2021 | linkuj No to trzymam kubki smakowe, żeby rosły nawet w maju :)
huann
| 21:52 piątek, 21 maja 2021 | linkuj Do kurek to jeszcze... choć pierwsze bywają w Jamboru już w lipcu :)
Trollking
| 21:07 piątek, 21 maja 2021 | linkuj Roadrunner - no słodziaki były faktycznie, tylko że tym razem ciche :)

DaruS - oj, dobrze, że są, w czasach gdy zwierzaki morduje się codziennie masowo i bezrefleksyjnie dla kasy w wielkich rzeźniach... Dziubki dziubkami, ale koleś naprawdę był zmęczony biegiem, to nie było takie po prostu zejście z ciągnika :)

Huann - gąsek w tej formie nie jadam, kurki to jedyne grzyby, które naprawdę lubię. A sos wręcz wielbię :)
huann
| 20:48 piątek, 21 maja 2021 | linkuj Super wiosenne gąski! Ja zbieram tylko kurki - jesienią... ;)
DaruS
| 20:01 piątek, 21 maja 2021 | linkuj W lesie całe szczęście, że zielono. Dobrze, że są jeszcze ludzie z empatią dla zwierząt. Chociaż kogo nie rozczuliły by te słodkie dzióbki?
Roadrunner1984
| 18:01 piątek, 21 maja 2021 | linkuj Ale Słodziaki, na żywo to już w ogóle i te ich odgłosy :D:D:D:D:D:D
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa zymni
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]