Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Mam przejechane 209763.10 kilometrów w tym 4.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.79 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 701917 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trollking.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 52.60km
  • Czas 01:51
  • VAVG 28.43km/h
  • VMAX 52.00km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • Podjazdy 170m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ucieczkowo

Piątek, 7 maja 2021 · dodano: 07.05.2021 | Komentarze 12

Zabiegany dzionek. Padam na ryj. Czyli miałem wolne :)

Rowerowy wypad poranny, ale już po wyspaniu się (oczywiście umiarkowanym) - po dziesiątej. Chłodno, za to ze słabszym już wiatrem. Czyli mocnym, ale nie takim, który zatrzymuje w miejscu. Zawsze to jakiś plus.

Trasa zachodnia: Poznań - Plewiska - Gołuski - Palędzie - Dopiewiec - Komarzewo - Trzcielin - Lisówki - Trzcielin - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Gołuski - Plewiska - Poznań.

Cel był jeden - uciec przed tym, co przede mną. Nie do końca się udało, bo trochę mnie zlało :)
Nieciekawe perspektywy :)
No ale mam za swoje, bo trochę mi zeszło na dalsze eksplorowanie Lisówek. Dotarłem nawet do granic WPN-u. Tyle że szosą to sobie mogłem... :)
Wjazd do WPN-u od strony Lisówek
Przy asfalcie też było przyjemnie.
Wielkopolskie wiosenne klimaty
Jakieś tam zwierzaki się spotkało. Myszołowa...
Krążący myszołów
...ukrytą daleko pustułkę...
Zamyślona pustułka
...oraz dość nerwowe sarenki.
Raz, dwa, trzy... start!
Znów te dziwne zające :)
A po południu między innym wypadi po ostatni z serii zastrzyków dla Kropy. Znów w nagrodę był spacerek do Dębinie, niestety już w solidnym deszczu. Udało się mimo wszystko ustrzelić czaplę. To znaczy drzewo :) Ciekawe czy ptaki miewają schizofrenię? :)





Komentarze
Trollking
| 20:46 poniedziałek, 10 maja 2021 | linkuj Hehe, zanim się zorientowałem co widzę, też miałem pewne wątpliwości :)
Roadrunner1984
| 20:14 poniedziałek, 10 maja 2021 | linkuj Ostatnia fota porobiła mina bani, myślałem że reszta czapli zakamuflowała się z tym kawałkiem drewna. JAJA
Trollking
| 20:29 niedziela, 9 maja 2021 | linkuj Dzięki, z pozycji monitora to faktycznie może fajnie wyglądać, na żywo gorzej :) No i... dzięki raz jeszcze, faktycznie szczęśliwie kadr się udał. Deszcz nie ułatwiał :)
Kolzwer205
| 15:27 niedziela, 9 maja 2021 | linkuj Efektownie wygląda to pierwsze ujęcie z nadciągającym deszczem, lubię takie oglądać z poziomu monitora :))
Niektórzy specjalnie bawią się w jakieś fotomontaż, a tu czaplodrzew wyszedł w najczystszej postaci - gratki ;)
Trollking
| 15:20 sobota, 8 maja 2021 | linkuj :)
huann
| 22:19 piątek, 7 maja 2021 | linkuj Jakżeż by inaczej! ;)
Trollking
| 21:20 piątek, 7 maja 2021 | linkuj Czyli ta polska :)
huann
| 21:19 piątek, 7 maja 2021 | linkuj Raczej Nonsensopedia ;)
Trollking
| 21:04 piątek, 7 maja 2021 | linkuj Ale Kreatywnopedia już tak :)
huann
| 20:59 piątek, 7 maja 2021 | linkuj Dziękuję, możliwe, ze można by go uszczegółowić, ale Wikipedia to ja nie jestem ;)
Trollking
| 20:51 piątek, 7 maja 2021 | linkuj Czytała Krystyna Cz. :)

Hehe, piękny opis. Dziękuję :)
huann
| 20:46 piątek, 7 maja 2021 | linkuj Czaplodrzew Dębiński (Czaplarius Dembinensis) - drzewo koropierzaste z rodzaju brodząco-zalegających. Stanowi relikt występujący w środkowym biegu Warty na jej lewym brzegu w granicach Poznania.

Charakterystyka upierzenia /ukorzenia: Tułów ciemny, do złudzenia przypominający pień drzewa, nogi niewidoczne, skrzydła nie odznaczają się na obrazku. Głowa do złudzenia przypomina łeb ptaka powszechnie znanego i lubianego (nawet jak się często pojawia na bs-ie!) zwanego czaplą siwą.

Środowisko bytowania i biologia: bajorka, starorzecza (tzw. Warciska) etc. Żywi się tym, co popadnie na dnie. Pojawia się przez zasiedzenie, a następnie foto-ustrzelenie.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa kojni
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]