Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Mam przejechane 208935.60 kilometrów w tym 4.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.79 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 699730 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trollking.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 51.80km
  • Czas 01:55
  • VAVG 27.03km/h
  • VMAX 53.60km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Podjazdy 256m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Cuda zawianki

Czwartek, 6 maja 2021 · dodano: 06.05.2021 | Komentarze 14

Jeśli wczoraj narzekałem na wiatr, to przepraszam, zgrzeszyłem. Bowiem dopiero dziś ów gnój pokazał na co go stać. Masakra. Normalnie cuda zawianki.

Gdy wyruszyłem na te zachodnie pola, mogłem sobie pogwizdać, żeby zająć czymś czas. Bo jazda jakoś nie szła. A może w sumie i szła, bo idąc miałbym pewnie niewiele lepsze osiągi :) Włączyłem więc bieg "młynek" i powoli pełzłem, myślami będąc już przy nawrotce. A tu niespodzianka - podmuchy niby pomagały, ale nie do końca. Były idealnie południowo-zachodnie, czyli gdy jechałem na wschód, wiało z południa, a gdy na północ - z zachodu. Czyli prawdziwy upierdliwy zboczeniec.

Trasa poranna, zachodnia: Poznań - Luboń - Wiry - Komorniki - Szreniawa - Rosnowo - Chomęcice - Konarzewo - Trzcielin - Lisówki - Trzcielin - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Gołuski - Plewiska - Poznań.

Ciągle nie wiem, co to za drzewo, ale wciąż je bardzo lubię :)
Pod ulubionym drzewem, już kwitnącym
Naprzeciw pojawił się kolejny Win XP, tym razem płaski, z widokiem na lasy obok Lisówek.
Windows XP - wersja płaska, z Lisówek :)
Pusto ostatnio jakoś na polach. Zwierzaki się pochowały, albo zbierają siły na prawdziwą wiosnę, albo są przestraszone ciągnikami, które masowo ruszyły na pola. W związku z tym w zamian kadry z Dębiny, przez którą dosłownie przebiegłem po kolejnym zastrzyku Kropy. Niech ma coś za te cierpienia :)
Zakwitająca przyroda na poznańskiej Dębinie
Łabędź na zawianym stawie, Las Dębiński, Poznań
Zabawa w jelenia :)
Mijanka z dzikiem nastąpiła. Pies poszczekał swoje, a w sumie poburczał, że jakieś dziwne czworonogi mu znów zabawę zakłócają, i każdy poszedł w swoją stronę. Bo dziki z Dębiny to elita dziczej mądrości :)
Locha spacerująca po Lesie Dębińskim, Poznań
Do pracy rowerem nie jechałem, bo się na deszcz zbierało, mimo że prognozy jakieś konkretne w tym temacie nie były. Dobrze zrobiłem, bo podobno nawet trochę zagrzmiało.





Komentarze
Trollking
| 20:47 poniedziałek, 10 maja 2021 | linkuj No kiszka :/ Ja na deszcze mam patent - spacer, minimum pięć szybkich kilosów. Może to nie rower, ale na psychikę działa jak dobry substytut :)
Roadrunner1984
| 20:23 poniedziałek, 10 maja 2021 | linkuj Chętnie zamienię deszcz na twój wiatr. U mnie ma lac do przyszłego tyg a mam jakieś święta i dupa , bede siedział i pił piwa chyba :P:P:P
Trollking
| 20:44 piątek, 7 maja 2021 | linkuj Lapec - no lubimy, choć w sumie nie lubimy, ale co pozostaje? :)

Evita - hehe, tego zapewnić nie mogę, choć staram się dbać o to miejsce przed zadeptaniem i uświadamiam jak mogę, że zwierzaki mają tam pierwszeństwo :) Zapraszam :) Kropa ma do kijków podejście ścisłe - wyważa środek, eliminuje elementy niepotrzebne, takie tam :)

Marecki - dzięki, ale ja też już dawno zrobiłem się większy cykor :) Odpuszczam lody, śniegi i tym podobne. Wiatr i deszcze (nie wszystkie) jestem w stanie czasem wziąć na klatę. Nałóg to nałóg :)
Marecki
| 14:30 piątek, 7 maja 2021 | linkuj Podziwiam Cię za tę codzienną mobilizację do kręcenia. Ja generalnie z wiekiem zrobiłem się większy "quitter" w przypadku gorszych warunków. A może to zwyczajny rozsądek ? :)
Wiosenna mimo tegorocznej tragiczności, postępuje :)
Evita
| 09:40 piątek, 7 maja 2021 | linkuj Dębina już ma puszczańskie zapędy ;) Jeszcze Tarzan na lianach, jadowite żaby i jadę! :D
Od Kropy to niejeden pieseł mógłby się uczyć, co z kijkami robić. Flores na pewno. On uważa, że każdy jest do zjedzenia - już! natychmiast! w całości!
Lapec
| 06:04 piątek, 7 maja 2021 | linkuj Wietrzna tragedia wczoraj była xD. No ale ostrzegali, więc nie możemy narzekać.

Choć lubimy ;))
Trollking
| 22:35 czwartek, 6 maja 2021 | linkuj Rowerowe pętelki nigdy nie są błędne! Chyba że trafi się igła :)
huann
| 22:08 czwartek, 6 maja 2021 | linkuj Ale to w sumie błędna pętelka się robi! ;)
Trollking
| 21:59 czwartek, 6 maja 2021 | linkuj Słuszny (chyba) wniosek :)
huann
| 21:46 czwartek, 6 maja 2021 | linkuj Może dlatego zdrowia nie mam, bo nie pętelkuję ;D
Trollking
| 21:26 czwartek, 6 maja 2021 | linkuj Gizmo - no a ja tak mam i w sumie dobrze mi z tym :) Trzepak też może być interesujący, na przykład jako dwie godziny na samorozwój - słucha się w tym czasie ambitnego radia (TOK FM), audiobooków, fajnej muzy, rozgląda za tym, co dookoła się zmienia itp. Jak już objedziesz cały świat, też może to docenisz :)

Huann - dzięki, ja bym nie miał zdrowia jakbym nie pętelkował :)

Kolzwer - wiatr słaby, co to? :) Tak, widziałem, że niby niedziela ma być spoko, oby. Dzięki!
Kolzwer205
| 20:47 czwartek, 6 maja 2021 | linkuj U mnie to nawet mokro było, chłodno, ale wiatr akurat słaby. Oby do niedzieli, bo podobno temperatura podskoczy i będzie gdzieś można ruszyć po pracy ;) Mijanka na Dębinie pierwszorzędna! :)
huann
| 20:33 czwartek, 6 maja 2021 | linkuj Szacun za pętelkowanie - ja bym zdrowia nie miał...
gizmo201
| 19:06 czwartek, 6 maja 2021 | linkuj A Ja tam wolę odpuścić bo ani zmarznąć, ani zmoknąć nie mam zamiaru! Co jak co nie mam tak jak ty, że muszę dziennie trzepak klepać.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ciaob
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]