Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Mam przejechane 209700.60 kilometrów w tym 4.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.79 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 701767 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trollking.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 61.50km
  • Czas 02:13
  • VAVG 27.74km/h
  • VMAX 50.10km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Podjazdy 154m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Z lekką nieśmiałością

Piątek, 23 kwietnia 2021 · dodano: 23.04.2021 | Komentarze 10

Wyjazd z pewną taką nieśmiałością. Bo i po wczorajszym wciąż jakaś obawa o łańcuch w głowie siedziała, i chłodek wrócił, a i wiatr wciąż koszmarnie dokazywał. Więc po prostu wypad wykonany w wersji "ostrożny żółw", bez mocniejszego naciśnięcia na pedały. No bo po co?

Trasa (któryż to już raz ostatnio?) zachodnia, czyli polna: Poznań - Luboń - Wiry - Komorniki - Szreniawa - Rosnowo - Chomęcice - Konarzewo - Trzcielin - Lisówki - Trzcielin - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Gołuski - Plewiska - Poznań.

Przygód nie było. Na szczęście tych serwisowych również :) Niestety nie obrodziło także w obiekty do focenia. Z braku laku przyłapałem wiejskiego sykacza z Trzcielina. Nie chciał współpracować :)
Sykacz wiejski :)
Pierwszeństwo w przejściu się należy
No i szpaki. Jest ich pełno, ale te najwyraźniej wygoniły z okolic autostrady myszołowy i zasiadły na ich miejscu :)
Szpaki druciaki
No i obowiązkowa rowerowa fota. Miało padać, ale na szczęście obeszło się bez.
Będzie deszcz czy nie będzie?
Jeszcze (ile można?) po raz enty mój budzik. Dzisiaj jakoś z okolic 7:50.
Kolejna pobudka, tym razem 7:50
No i zdjęcia z wczorajszego wypadu na Dębinę. Kropę jak zwykle ciężko było uchwycić w kadrze...
Próba zmieszczenia się w kadrze :)
...a o dziwo łatwiej było z samcem dzięcioła dużego. Twardziel, mimo opadów robił swoje bez mrugnięcia dziobem :)
Deszcz nie deszcz, robić trzeba :)
Dzięcioł zmoknięty, ale wytrwały
Lekko skrępowany samiec dzięcioła dużego
Wydziobywanko
Dystans zawiera dojazd do pracy.





Komentarze
Trollking
| 20:14 poniedziałek, 26 kwietnia 2021 | linkuj Evita - szpaki najspokojniejsze są jak robią na drutach :) Kropa drwalem nie była na pewno, bo to szlachetna istota, ale bobrem być może/mogła :)

Lapec - to Kociak, ale z dużej litery :)
Lapec
| 10:01 poniedziałek, 26 kwietnia 2021 | linkuj Zaskoczenie z kotełem. Z miniaturki myślałem że to kociak, a tu taka niespodzianka :).
Evita
| 09:03 poniedziałek, 26 kwietnia 2021 | linkuj Szpaki cudne, przede mną, na razie ( hope) zwiewają ;) Kropa w poprzednim życiu chyba była bobrem, albo drwalem ;]
Trollking
| 21:56 sobota, 24 kwietnia 2021 | linkuj Kolzwer - no ja jednak wolę dostojnego myszołowa, choć te malownicze kurduple też szanuję :) Dzięki!

Marecki - oj tak, fotograficznie szpaki to ideał :) Dzięcioł miał gdzieś deszcz, w przeciwieństwie do mnie i Kropy :) U mnie zbyt często przelatuje coś niecywilnego... co najmniej dwa razy na dobę...
Marecki
| 07:54 sobota, 24 kwietnia 2021 | linkuj Lubię szpaki wiosną. Łażą prawie pod nogami za owadami, generalnie mało płochliwe i sympatyczne. Dzięcioł mi się podoba, a raczej jego nieustępliwość..
U mnie rzadko przelatuje coś niecywilnego..
Kolzwer205
| 04:23 sobota, 24 kwietnia 2021 | linkuj Mimo, że szpaki bardziej popularne mnie bardziej podobają się od myszołowów. Dzięcioł wyszedł elegancko, a Kropa nadal trzyma właściwy poziom ;)
Trollking
| 21:34 piątek, 23 kwietnia 2021 | linkuj Ale tylko w wersji regionalnej :)
huann
| 21:22 piątek, 23 kwietnia 2021 | linkuj No proszę - dzięcioły widziałem dziś chyba w popularnym serwisie społecznościowym ;)
Trollking
| 20:34 piątek, 23 kwietnia 2021 | linkuj Dzięki :) F16 lubię widzieć, ale nie słyszeć :)
Roadrunner1984
| 20:18 piątek, 23 kwietnia 2021 | linkuj Foty miodzio. Ptaszki i F16 :) to co lubię hehehe
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa eczet
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]