Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Mam przejechane 209593.60 kilometrów w tym 4.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.79 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 701450 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trollking.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 57.10km
  • Czas 01:58
  • VAVG 29.03km/h
  • VMAX 52.00km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Podjazdy 126m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dwuwpis

Piątek, 2 kwietnia 2021 · dodano: 02.04.2021 | Komentarze 17

Kolejny dzionek ze schematem: "wstać, wciągnąć kofeinę (nie kokainę), ruszyć, wrócić, pojechać do pracy" za mną. Szósty pod rząd. Hafcik :)

Zgodnie z prognozami pogoda się zmieniła. Wczoraj wieczorem wracałem w ulewie (nie polecam), dzisiaj na szczęście znów wyszło słońce, ale za to się zrobiło zimniej - w najcieplejszym momencie było sześć stopni. 

Trasa zachodnia: Poznań - Plewiska - Skórzewo - Wysogotowo - Batorowo - Lusowo - Lusówko - Sierosław - Zakrzewo - Dąbrowa - Wysogotowo - Skórzewo - Plewiska - Poznań.

Oczywiście nie omieszkałem zatrzymać się na chwilę przy Jeziorze Lusowskim, ale tam bida z ptactwem, jedynie samotny perkoz pływał w oddali.
Perkoz daleko na jeziorze
Jak zwykle chwila oddechu nad Jeziorem Lusowskim
Za to dalej na trasie napatoczyły się dwa żurawie...
Maszerujące żurawie
..szpak...
Lekko zasłonięty szpak
...oraz wróbel na dachu :)
Lepszy wróbel na dachu :)
No i tyłek koziołka sarny.
Koziołek ucieka w kierunku cywilizacji
Oczywiście nie mogło się obyć bez próby pozbawienia mnie życia. Między Wysogotowem a Skórzewem wyprzedził mnie jeden gazeciarz na milimetry, a że miałem akurat wyjątkowo wiatr w plecy, to po klasycznej wiązance zacząłem go gonić, z zamiarem wyprzedzenia i powiedzenia paru słówek podczas tego manewru. Generalnie by się udało, ale gnój specjalnie zahamował, gdy miałem na liczniku grupo ponad 40 km/h, przez co ledwo zdążyłem dać po hamulcach, po czym przyspieszył. Oj, tego już darować nie mogłem. Dogoniłem sukinsyna na skrzyżowaniu, ale tchórz bał się otworzyć szybę. Demolki robić nie chciałem, więc tylko poszło kilka sympatycznych słówek i odpuściłem. Menda ma na pamiątkę fotkę, w której nie zamierzam zamazywać blach.

Aha, a już w Poznaniu kolejny as. To, jak widać, część TYLKO dla rowerów, chodnik jest po prawej. Ale to zbyt skomplikowane. I jak ten kraj ma być normalny, skoro nadrprezentacja idiotów i chamów jest tak wyraźna...?
Tak, to oczywiście jest droga TYLKO dla rowerów. Nawet pismo obrazkowe jest zbyt skomplikowane dla niektórych
Na koniec zaległości z wczoraj, bo w końcu dorwałem się do karty, której zapomniałem :) W Lisówkach, na samym końcu, powstała stajnia, z całkiem zadbanymi konikami.
Widok na stajnię w Lisówkach
Konie z Lisówek
Obok, na dachu jednego z domów, odstrasza ptaki taki oto gustowny... ptak:
Klimatyczny straszak na dachu
Trafił się jeszcze myszołów, ale zbyt wysoko na wyraźne ujęcia. No cóż, przynajmniej jedno jest chociaż w miarę dynamiczne :)
Widziałem myszołowa cień
Może i niewyraźne, ale za to dynamiczne :)
Mam też na koncie kolejną uratowaną ropuchę - tym razem musiałem zasłonić ją rowerem, bo akurat dostawczak skręcał.
Kolejna wygrzewająca się ropucha do uratowania z asfaltu
Rozpoczynamy marsz :)
Dystans zawiera dojazd do pracy.





Komentarze
Trollking
| 22:41 środa, 14 kwietnia 2021 | linkuj Ropuch, nie żab, myślę, że tak by odpowiedział/a, walcząc o godność :)

No właśnie, używanie mózgu - fajnie, że o tym przypomniałaś, bo jako użytkownik dróg wszelakich za rzadko mam z tym styczność. Zasada jest prosta - jesteś gościem to bądź nim nieinwazyjnie, wiedząc, iż stwarzasz ryzyko. Tak jak piszesz, rowerzysta na chodniku (jeśli musi na nim być) powinien jechać respektując prawa pieszych i dając im tam bezwzględne pierwszeństwo, ale za to pieszy czy biegacz, jeśli już decyduje się na wkroczenie na część dla rowerów, powinien mieć oczy dookoła głowy, a nie wręcz przeciwnie - wszystko w dupie.
Evita
| 10:16 środa, 14 kwietnia 2021 | linkuj "STOP! Będę szłaaaa..." - tak mnię się kojarzy żab ;)
U mnie biegają po ścieżkach na potęgę, ale o ile skrajem, to luz, bo sama jako kiedyś cykliczna biegaczka nie szanowałam betonowych płyt chodnikowych. Ale ZAWSZE, gdzie jestem tylko gościem, respektuję prawa innych - jeśli kawałek muszę podjechać chodnikiem ( bo np. śnieg zwalony na ścieżce ) nigdy nie wpitalam się pierwsza, nie dzwonię, nie napominam - zsiadam z roweru. Ogólnie jestem za wzajemnym szacunkiem i używaniem mózgu do celów mu przeznaczonych ;)
Trollking
| 18:11 wtorek, 6 kwietnia 2021 | linkuj Jeszcze się upewnił, czy szybę ma szczelnie zamkniętą... Ot, klaksoniarz w pełnej krasie :)
Lapec
| 11:16 wtorek, 6 kwietnia 2021 | linkuj Skoda że tchórz!! Uwielbiam takich bohaterów ...
Trollking
| 20:32 niedziela, 4 kwietnia 2021 | linkuj Marecki - paskudne? Piękne raczej :)

Kolzwer - dzięki :) Fakt, zamiast być coraz lepiej, jest gorzej. Był taki okres, jakieś 10 lat temu, gdy wydawało mi się, że kultura na drogach wzrasta, ale jakby się nagle wszystko cofnęło i pogłębiło :/
Kolzwer205
| 18:35 niedziela, 4 kwietnia 2021 | linkuj Pod względem przyrodniczym jest na czym oko zawiesić, a ropuszka bardzo sympatycznie wygląda z tą wyciągniętą łapą :) Na rowerze trzeba bardzo uważać, tylu bezmyślnych i zawistnych kierowców się trafia, że szkoda gadać, a znając polskie realia raczej się to nie zmieni w przeciągu kilkudziesięciu lat...
Marecki
| 17:25 niedziela, 4 kwietnia 2021 | linkuj Podoba mi się kadr z żurawiami..Ropuszki tez mile widziane, paskudne toto, ale pożyteczne. często jak jest cieplej wykopuje je szpadlem na ogrodzie..
Trollking
| 20:46 sobota, 3 kwietnia 2021 | linkuj Nie. Ja nie jeżdżę po chodnikach (chyba że jest bruk nie do ogarnięcia), bo to nie miejsce dla mnie, tego samego oczekuję od pieszych i biegaczy w temacie odcinków dwukołowych. Tym bardziej w słuchawkach. Szczyt bezmyślności. Równie dobrze mógłby sobie biegać po ulicy. Kolesia wyprzedziłem, nic nie komentując, ale tylko z szacunku za uprawianie sportu. Pieszy dostałby ode mnie solidną burę.

Zresztą na tym odcinku niemal codziennie dostają ode mnie "pozdrowienia"... rowerzyści. Bo ta śmieszka jest jednokierunkowa, po drugiej stronie ulicy jest jej druga część. I co? I gówno. Pod prąd najlepiej się w Polsce jeździ, szczególnie w weekendy.
BUS
| 02:30 sobota, 3 kwietnia 2021 | linkuj Biegaczom odpuść. Też trenują i chcą mieć gładkie. Wątpię w to aby potem wsiadał w furę i jebał kolary na jezdni gdzie jest coś "obok". Gadając cokolwiek na takiego nie różnisz się niczym od typowej kurwy z puszki. Po prostu w takiej sytuacji z daleka zapuść "uważaj" albo "E!" aby dowiedział się, że coś tam z tyłu jedzie...
Trollking
| 20:37 piątek, 2 kwietnia 2021 | linkuj W sumie racja. No to... czwórka! :)
meteor2017
| 19:04 piątek, 2 kwietnia 2021 | linkuj Wróbel na rynnie, nie na dachu ;-)

Ostatnia fotka - ropucha: Piątka! Eee, znaczy czwórka!
Trollking
| 18:48 piątek, 2 kwietnia 2021 | linkuj Po piwku łatwiej rechotać :)
huann
| 18:43 piątek, 2 kwietnia 2021 | linkuj Kuma, co ważkie!
Trollking
| 18:34 piątek, 2 kwietnia 2021 | linkuj Swój człowiek. To znaczy żabol :)
huann
| 18:33 piątek, 2 kwietnia 2021 | linkuj Chyba, że zamawiała 4 piwa? ;)
Trollking
| 18:28 piątek, 2 kwietnia 2021 | linkuj Hehe, całkiem możliwe :) Albo właśnie wypowiadała jakieś zaklęcie mające usunąć z okolicy upierdliwego dwunoga :)
huann
| 18:25 piątek, 2 kwietnia 2021 | linkuj Ropucha w geście wdzięczności wyraźnie chce przybić... czwórkę ;)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa escia
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]