Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 206038.55 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.82 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 52.50km
  • Czas 01:54
  • VAVG 27.63km/h
  • VMAX 53.00km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Podjazdy 159m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Okazyjnie

Sobota, 6 marca 2021 · dodano: 06.03.2021 | Komentarze 14

Kolejny wolny, czyli zalatany dzień. I to mimo soboty.

Wyjazd rowerowy nastąpił przed jedenastą, gdy było słonecznie, ale wciąż chłodno. No i w dalszym ciągu wietrznie, chyba nawet bardziej niż wczoraj. Oj, dostałem po tyłku na polach, bo podmuchy swym zimnem robiły ze mną co chciały. Dobrze, że chociaż przez kilka kilometrów miałem je w plecy i wstyd za średnią jest taki sobie :)

Trasa zachodnia: Poznań - Luboń - Wiry - Komorniki - Szreniawa - Rosnowo - Chomęcice - Konarzewo - Trzcielin - Lisówki - Trzcielin - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Gołuski - Plewiska - Poznań.

Moje ulubione miejsce wyglądało dziś prawie jak latem. Przynajmniej na zdjęciu, bo w realu było jak w zimie :)
Słoneczny, lecz wietrzny widok na WPN
Niedaleko wylegiwały się leniwe sarenki...
Leniwe stado saren
...a dalej na trasie towarzyszył mi myszołów.
Tym razem prezentacja skrzydeł :)
Myszołów prezentuje brzuch
Jazda była dziś jedynie mało ważnym elementem dnia. Bowiem musiałem skoordynować kilka akcji, gdyż Żona obchodziła urodziny. Między innymi odebrałem zamówiony tort, tu w wersji lekko ocenzurowanej :)
Lekko ocenzurowany tort urodzinowy dla żony :)
Podobał się :) A że wciąż mamy pandemię, to odpuściliśmy sobie jakieś większe celebrowanie i organizowanie imprezy, w zamian wpadł długi spacer na Dębinie. Ludzi sporo, ale spodziewałem się większych tłumów (wspominany wczoraj Śnieżycowy Jar widocznie wygrał, uff), poza tym trzeba wiedzieć, gdzie pójść odpocząć od człowieczeństwa.
Łąka na poznańskiej Dębinie
Na Warcie gościły nurogęsi. Niestety bardzo daleko, więc jedynie średnie fotki tych pseudokormoranów z zacięciem do punka :)
Płynące po Warcie nurogęsi
Niewyraźne, ale wyraźnie punkowe wydanie nurogęsi :)
Pan nurogęś wygląda jakby miał wodogłowie :)



Komentarze
Trollking
| 19:21 środa, 10 marca 2021 | linkuj Dzięki, dzięki :) Milicji nie mamy jeszcze, choć powoli wracamy mentalnie do przeszłości. Ciekawe jak długo kumpel tam wytrzyma? :)

Winko było, a owszem :)
Lapec
| 07:46 środa, 10 marca 2021 | linkuj Tydzień temu to odwiedziliście pod Poznaniem milicjanta, wiec co by mu milicja zrobiła? :). Hucznych imprez nie ma co robić, ale życzenia dla sympatycznej eM z Górnego Śląska jak najbardziej lecą :).

Mam nadzieję że jakieś winko również wpadło - te spod tortu, mocno takie se do wypicia ;))).
Trollking
| 21:13 poniedziałek, 8 marca 2021 | linkuj Dzięki, przekazane :) Nigdy nie jadłem fanów grunge''u :)
Evita
| 09:10 poniedziałek, 8 marca 2021 | linkuj Najlepsze życzenia dla żony :-) Tort i fani grunge''u - do zjedzenia i miziania - mix dowolny ;)
Trollking
| 23:46 niedziela, 7 marca 2021 | linkuj Podobno. Jeszcze nie miałem okazji bywać :)
huann
| 23:25 niedziela, 7 marca 2021 | linkuj Ponoć teraz tam szpital polowy urządzili?
Trollking
| 22:09 niedziela, 7 marca 2021 | linkuj I to bez maseczek :) Tylko myśliwi trzymają się tak jak trzymali. Ich hala straszy mnie we wspomnieniach do dziś.
huann
| 21:56 niedziela, 7 marca 2021 | linkuj Ano - czasy były to niezwykłe, gdy się ludzie spotykali ;)
Trollking
| 20:46 niedziela, 7 marca 2021 | linkuj Huann - przekazane i podziękowane :) Pamiętam, fajna ta wycieczkach po MTP była i faktycznie chyba jeszcze lekko przed Kropą :) Też bym kroić nie miał serca, ale wytłumaczyłem sobie, że przecież i sama Kropa coś z tego uszczknie. Dostała kawałek bezpiecznej dla niej części tortu :)

Kolzwer - też w sumie nie wiedziałem, sądziłem, że będą rysować na torcie, a tu proszę, miła niespodzianka. Dodam, że tort był pyszny :)

Roadrunner - nie mam, ale też nie chcieliśmy ryzykować :) Za to tydzień wcześniej odwiedziliśmy przyjaciół pod Poznaniem, dziś wpadł wspólny spacer z kolejnymi dobrymi znajomymi, to zdecydowanie bardziej bezpieczne i rozsądne :)
Roadrunner1984
| 17:59 niedziela, 7 marca 2021 | linkuj Znany zakret :)
Torcik fajowy a pandemia bym sie nie przejmowal i zaprosil gości. Chyba ze sąsiadów masz konfidentow hehehe
Kolzwer205
| 15:33 niedziela, 7 marca 2021 | linkuj Słonecznie i z dość mroźnym powietrzem to był dzionek, ja przynajmniej od wiatru się uchroniłem jeżdżąc w mieście, ale to raczej niewielka przyjemność w porównaniu z takimi przyrodniczymi terenami.
Jaka słodka Kropa, aż szkoda taką zjadać, a szczerze to nie wiedziałem że już jest taka technika, która pozwala odtworzyć zdjęcie na wyrobach cukierniczych.
huann
| 00:08 niedziela, 7 marca 2021 | linkuj Najlepszego! :))

Przypomniało mi się nasze spotkanie w trójkę na Targach -ech, kiedyż to było? Jedno jest pewne: było to czasy przedkropkowe, bo byłoby spotkanie w czwórkę ;)

Tort - bomba (nie tylko kaloryczna;), ale kroić Kropki nie miałbym serca ;)
Trollking
| 21:22 sobota, 6 marca 2021 | linkuj Dziękuję, przekazane :) Myszołów w typowy dla siebie sposób nie chciał dać się uchwycić :)
Marecki
| 19:38 sobota, 6 marca 2021 | linkuj Przyrodniczo znów u Ciebie obrodziło..Myszak widze uchwycony w typowym dla siebie locie w kominie termicznym. Wszystkiego Najlepszego dla Twojej małżowinki :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa lkazd
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]