Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 206038.55 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.82 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 54.20km
  • Czas 01:54
  • VAVG 28.53km/h
  • VMAX 51.60km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Podjazdy 140m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Fajniak

Środa, 3 marca 2021 · dodano: 03.03.2021 | Komentarze 11

O, w końcu mogę użyć nowomowy w pozytywnym kontekście i nazwać dzisiejszy wypad tytułowym "fajnikiem".

Pogoda - jak na początek marca - świetna. Ciepło, słonecznie, wiatr solidny, ale w miarę sprawiedliwy. Idealne warunki na spokojne, wciąż zimowe, kręcenie. Jaki z tego wniosek? Od jutra pogoda ma się spieprzyć :)

Trasa południowa: Poznań - Luboń - Łęczyca - Puszczykowo - Mosina - Żabinko - Żabno - Baranowo - Krajkowo - Baranowo - Sowiniec - Mosina - Puszczykowo - Łęczyca - Wiry - Luboń - Poznań.

A skoro powyższy zestaw, to nie mogło zabraknąć lasu. Mojego ulubionego, tego znajdującego się kawałek za Żabnem. Jeszcze nie pachnie on wiosną, ale i tak jest godnie.
Ku szczytom
W lesie, czyli jak najbardziej na miejscu
Marcowy las
Nad głową mi stukało, więc się zaczaiłem i w końcu udało się wytropić autora. A w sumie to autorkę - samicę dzięcioła dużego.
Samica dzięcioła dużego
Przy drodze uchwyciłem jeszcze latającego bardzo wysoko myszołowa.
Pikujący myszołów
Zatrzymałem się jeszcze na chwilę w Łęczycy, popatrzeć na znajome kozy i owce. Miałem szczęście, bo akurat były młode, do tego w trakcie karmienia. Dwójka z nich była czarna, a takiego ojca nie przyuważyłem. Hm :)
Kozioł zamyślony
Kozioł biegnie na obiad
Małę czarne szukają dojścia do pokarmu
Cierpliwa matka
Białe też pod opieką
Tak jak wspomniałem - od jutra zmiana pogody. Ma być znów zimno, wietrznie, a nawet deszczowo. Eh :/



Komentarze
Trollking
| 20:49 czwartek, 4 marca 2021 | linkuj Lapec - dlatego właśnie fajnie mieć wolne w tygodniu. Mimo że niefajnie jest mieć pracujące w weekend :)

Evita - ten las jest przepiękny, na szczęście w obszarze chronionym, więc jest jakaś szansa, że go nie wytną. Taka 50-cio procentowa :)
Evita
| 08:54 czwartek, 4 marca 2021 | linkuj Maluchi słodziachne ;) A i las koi, na 3 zdjęciu już taki całkiem mój.
Lapec
| 07:39 czwartek, 4 marca 2021 | linkuj Czarna owca w rodzinie :).

A co do zmiany pogody to też gardzę, w tygodniu (jak na marzec) maga ładnie, a w weekend deszcze niespokojne pfff.
Trollking
| 22:06 środa, 3 marca 2021 | linkuj Dzięki, ja tam już czuję, że będę tęsknił za klimatem z dziś...

Oby deszcz dał sobie luz i dal Ci nadrobić zaległości :)
Kolzwer205
| 21:44 środa, 3 marca 2021 | linkuj Miło się spogląda na takie słoneczne kadry, ujęcia z lasu bardzo klimatyczne, zwierzaki z zagrody też fajne ;)
Takie ładne dni i akurat je przesypiam, a jak jutro kończę ostatnią nockę i wreszcie miał bym czas się gdzieś ruszyć poza pojazdami do pracy to zapowiadany jest deszcz...ehh.
Trollking
| 21:33 środa, 3 marca 2021 | linkuj Meteor - oj, trzeba, trzeba... :) Ale takie karmionko to ja z uśmiechem oglądam :)

Huann - i je(ż)dżeniu :)

Roadrunner - dzisiaj jeszcze tak... A stukacza namierzałem dobre pięć minut. Jakby były liście, to bym nawet nie próbował :)
Roadrunner1984
| 20:28 środa, 3 marca 2021 | linkuj No pogoda w pytę. Wiem ze czasem ciezko namierzyć stukacza :):):):)
huann
| 19:58 środa, 3 marca 2021 | linkuj Czyli to jest w sumie wpis o jedzeniu :)
meteor2017
| 18:56 środa, 3 marca 2021 | linkuj Na porę obiadową trafiłeś ;-) No, jak się ma małe, to niezależnie od gatunku trzeba dużo cierpliwości...
Trollking
| 18:38 środa, 3 marca 2021 | linkuj Dzięki :) Dzięciołowa pozwoliła mi tylko na dwie szybkie foty i odleciała, więc robiłem co mogłem w te nanosekundy :) No siada, niestety :/
Marecki
| 16:03 środa, 3 marca 2021 | linkuj ładniusie wiosenno- słoneczne kadry. Maluchy ssące wymiatają. Z dużego cienia sporo wycisnąłeś z dzięciołowej. Szkoda że pogoda siada..
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa naspo
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]