Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 206038.55 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.82 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 56.50km
  • Czas 02:03
  • VAVG 27.56km/h
  • VMAX 52.00km/h
  • Temperatura 0.0°C
  • Podjazdy 128m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Odrzutowo

Piątek, 5 lutego 2021 · dodano: 05.02.2021 | Komentarze 14

Dzisiejszy dzionek, mimo że roboczy, uznać mogę za w miarę przyzwoity. Przede wszystkim ani nie padał deszcz (już), ani biały szajs (jeszcze), drogi były przejezdne, choć bez szaleństw, największy problem był z wiatrem, który utrudniał życie. Mimo wszystko nie będę narzekał. Było powolnie, ale stabilnie.

Wykonałem przedpracową wschodnią rundkę: Dębiec - Hetmańska - Starołęka - Minikowo - Głuszyna - Sypniewo - Koninko - Gądki - Robakowo i... nawrotka. Okazało się bowiem, że w Dachowej, przez którą miałem jechać, wciąż trwa remont. W sumie nawet nie byłem zdziwiony, tylko zrobiłem nawrotkę i wróciłem swoimi śladami.

Generalnie jazda ze świadomością, że od weekendu temperatury mają spaść poniżej dychy na minusie, do tego ma sypnąć śniegiem, przypominała komponowanie marsza pogrzebowego. Niby fajnie, ale z podtekstem.

Godne odnotowania było jedno wydarzenie. Gdy już wracałem, na wysokości bazy w Krzesinach trafiła mi się zgrabna F-16-tka. Taka akurat, żeby rzucić rower na trawnik, złapać za aparat i czekać na jakieś sympatyczne ujęcie. Kilka się udało.
F-16 w pełnej krasie podczas lotu
F-16 w trakcie zawracania
Brzuszek do przeglądu
Tu na szczęście nie było brzozy :)
Na szczęście to nie brzoza :)
Trafiło się za to podchodzenie do lądowania...
Podchodzenie do lądowania, Poznań Krzesiny
...oraz samo kołowanie i turlanie się do hangaru. Maszyna miała ewidentnie niezadowolony wyraz pyska, że jest znów za kratami :)
Znów za kratami, więc mina nietęga :), Poznań Krzesiny
Wtaczanie się F-16 do hangaru, Poznań Krzesiny
Z bardziej żywymi istotami skromniej - tylko stadko zimujących żurawi za Sypniewem.
Żurawiego marsz!
Zimujące żurawie
A tak to zawiesić oka nie było na czym, więc z braku laku "atrakcje" wsi Robakowo. Mostek...
Smętnie, ale jeszcze póki co bez śniegu
...oraz słup albo wieża energetyczna, czy jak toto się w sumie nazywa. W każdym razie chatka Baby Jagi :)
Wieża energetyczna. Czy jak tam się toto nazywa :) W każdym razie stare i duże
Potem jeszcze dojazd do pracy. 



Komentarze
Trollking
| 21:31 niedziela, 7 lutego 2021 | linkuj Nie no, szyby się nie trzęsą, ale przerażenie na twarzach świeżych mieszkańców Dębca (tych z Red Parku) jest wyraźne :) Ciesz się, że z tego korytarza póki co nie korzystają, bo miałbyś wesoło :)
JPbike
| 09:48 niedziela, 7 lutego 2021 | linkuj Jasne, wyobrażam ten superhuk i trzęsące szyby w oknach...
W aplikacji do operowania dronem mam mapy pokazujące przestrzeń powietrzną do lądowania (i startu) F16 na płycie w Krzesinach i widzę że korytarz biegnie jakieś kilkaset metrów od mego domu :)
Trollking
| 23:56 sobota, 6 lutego 2021 | linkuj JPbike - no to wyobraź sobie trzy takie latające mi nad chatą latem co jakiś czas :) Dodam, że mieszkania nie kupiłem na Krzesinach obok bazy, a na Dębcu, pięć kilosów dalej :) Na szczęście pies już się przyzwyczaił i nie reaguje.

Marecki - dzięki :)
Marecki
| 23:05 sobota, 6 lutego 2021 | linkuj Świetne foty f16
JPbike
| 21:50 sobota, 6 lutego 2021 | linkuj Nad moim rejonem raczej nie słychać huku (czy jakoś tam) amerykańskiego silnika odrzutowego, najbliższy słyszalny mi super-odgłos zarejestrowałem na asfaltowym odcinku Czapury - Starołęka :)
Trollking
| 15:59 sobota, 6 lutego 2021 | linkuj Huann - bo ten Big Cyc sprzed kilku lat :) Teraz wychodzimy, ale wieczorem zapodam sobie songa, na razie początek, podoba mi się :)

JPbike - ciekawe czy te F-16-ki dolatują w Twoje rejony, czy kończą na Świerczewie? :)
JPbike
| 10:01 sobota, 6 lutego 2021 | linkuj Faktycznie, z decybelami przelatującej F-16tki jest grubo :)
No i grubo uzbrojoną upolowałeś tą F-16tkę :)
huann
| 00:11 sobota, 6 lutego 2021 | linkuj Trrrr, pim i kłuu to w tej piosence podstawa :)

Na teledysku Big Cyca jedna rzecz już nieaktualna - Rektorat przeniósł się na drugą stronę ulicy, a tam w przedsionku nie ma mozaiki na podłodze układającej się w napis "Uśmiechnij się!" :)

Skoro fantasy - to równie stara co Wilk Stepowy piosenka Kultu Błękitnej Östrygi o Czarnym Ostrzu. Bez teledysku, ale za to na podstawie opowieści o pewnym mieczu...

https://www.youtube.com/watch?v=_p1yaNC1mNg
Trollking
| 23:04 piątek, 5 lutego 2021 | linkuj Fajne "trrrr" od 3"40 :)

Nienawidzę SF (w przeciwieństwie do fantasy), starłorsy i startreki mam w głębokim poważaniu, ale przyznaję, że muza bywa przy okazji dobra. Tak jak parodie :)

A przy okazji - wiedziałeś, że Big Cyc nagrał utwór na (chyba) zlecenie Uniwersytetu Łódzkiego?

https://www.youtube.com/watch?v=alrJmz9MtRQ

Teledysk chyba lepiej ominąć :) Skiba na końcu ratuje całość.
huann
| 22:39 piątek, 5 lutego 2021 | linkuj Nasze uszy to jeszcze, ale psiska mają znacznie czulszy słuch :/

By nie było smutno, dołączam link do piosenki, która chodziła mi dziś po uszach pamięci podczas jazdy (z górki, gdy było choć troszkę szybciej, choć nie aż tak;)

https://www.youtube.com/watch?v=RVir8VfIiBg
Trollking
| 22:34 piątek, 5 lutego 2021 | linkuj Huann - hehe, miło, że doznania cierpień (lub nie) podobne mamy :) Tobie efiki latają nad okolicami działki, mi nad mieszkaniem raz na jakiś czas. I to jest dopiero wyzwanie dla uszu, szczególnie, że potrafią robić to nawet po 22-iej. Ale mimo wszystko milszy to dźwięk dla uszu niż kręcąca się latem żuleria :)

Kolzwer - ptaszek grubaśny, z fochem na pysku godnym kwiczoła albo szpaka :) Tak mi się zdawało, że od dziecka takie wieże kojarzę, bo to chyba niemiecka robota znana z Dolnego Śląska. O lichości drutów mogę kompetentnie się wypowiedzieć jedynie tak, że drut to drut :)

Bitels - oj, też wolę lotnictwo cywilne. Wojsko to nie moja bajka i nigdy nią nie będzie. Ale póki latają sobie testowo i pokojowo, to nie mam zastrzeżeń. Oczywiście prócz decybeli :)
Bitels
| 21:48 piątek, 5 lutego 2021 | linkuj Elfy 16 efektowne są. Ja jednak wolę samoloty general aviation.
Kolzwer205
| 21:29 piątek, 5 lutego 2021 | linkuj Ptaszek ze wstępu ewidentnie grubszego kalibru :)) Pełno takich wież, jak na końcu zaczyna się w okolicach Wrocławia, są jeszcze poniemieckie, a w środku transformatory, być może ta też jest jedną z takich, tylko coś liche kable do niej dochodzą.
huann
| 19:03 piątek, 5 lutego 2021 | linkuj Czytam o doznaniach z jazdy i jakbym me myśli na (wirtualny) papier przelane, przewiane i przesypane widział ;)

A te Efy to fajne, ale odkąd (czyli od ładnych kilku lat) latają mi w Jamborowym Lesie tuż nad głową (lotnisko niecałe 10 km-ów od działki, a działka niemal w linii podejścia do lądowania), to lubię je tylko na zdjęciach.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa upach
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]