Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 206038.55 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.82 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 51.80km
  • Czas 01:55
  • VAVG 27.03km/h
  • VMAX 50.80km/h
  • Temperatura 0.0°C
  • Podjazdy 171m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zadani(el)owo

Czwartek, 4 lutego 2021 · dodano: 04.02.2021 | Komentarze 10

Najważniejsze wydarzenie czwartku: wyspałem się. Po wielu ostatnich dniach, gdy musiałem wstawać rano, dzisiaj mogłem w końcu poleniuchować. Uwielbiam wolne, nawet jednodniowe.

Wyruszyłem na rower dopiero lekko przed południem. Temperatura: idealne zero, opadów już brak, choć na drogach momentami syf, ale przejezdny. Postanowiłem więc zaryzykować i wybrać szosę. W sumie było ok, musiałem jedynie kręcić ostrożnie, tak samo wchodzić w zakręty oraz unikać części DDR-ek na zadupiach. To ostatnie wychodziło mi najlepiej :)

Najbardziej przeszkadzał mi zalegający piasek, w założeniu roztapiający śnieg, a w praktyce włażący w każdą część roweru. Skończyło się na tym, że dwa razy spadł mi łańcuch podczas kręcenia w tył, które uskuteczniam zazwyczaj stojąc na światłach, żeby wygodniej wystartować, bowiem okolice korby miałem uwalone tak, iż linka od przerzutki się blokowała. W domu to potem oczyściłem, niby jest lepiej. Oby.

Trasa to klasyczna pietruszko-marchewa, zawierająca ponad połowę jazdy przez miasto: Dębiec - Wartostrada - Jana Pawła - Śródka - Główna - Koziegłowy - Kicin - Kliny - Mielno - Dębogóra - Karłowice - Wierzonka - Kobylnica - Janikowo - Bogucin - Miłostowo - Główna - Śródka - Jana Pawła - Wartostrada - Dębiec.

Gdy jechałem przez leśny odcinek w Dębogórze, na środku drogi zauważyłem samca daniela. Oczywiście przez sekundę, bo na mój widok włączył piąty bieg. Nawet nie miałem szansy na wyjęcie aparatu. Ale że miałem już komórkę w ręce, to przynajmniej udało mi się cyknąć niewyraźne foty przebiegającego za nim stadka młodziaków i łani. Dobre chociaż to, choć jakoś tragiczna.
Stadko danieli przebiegające przez drogę. Ledwo zdążyłem jedynie wyciągnąć komórkę, więc jakoś tragiczna
Dwa ostanie młode daniele ze stadka
Z innych zwierzaków - ciekawski konik...
Ciekawski konik
...oraz szczekający obok piesek. Taki groźny, a i tak dał się pogłaskać :)
Obszczekał, obszczekał, a i tak finalnie po ręce polizał :)
Generalnie źle nie było.
Mostek w okolicach Wierzonki
Zamarznięte mokradło
Jeszcze plakatowa wojna polsko-polska. Ciekawe to zjawisko socjologiczno-psychiatryczne. Myślę, że za kilkadziesiąt lat jacyś naukowcy napiszą niejedną pracę doktorską na temat tego, jak pewien żałosny człowiek był w stanie jednoosobowo, choć rękami swoich przydupasów, tak podzielić kraj własnymi chorymi imaginacjami.
Kolejna polska wojenka ideologiczno-plakatowa
Zaraz obok oficjalny plakat pandemicznych samobójców :)
No proszę, pandemiczni samobójcy się reklamują :)
Z ciekawości wszedłem sobie na stronę widoczną w lewym rogu. Nie powiem, jest smakowicie :) Na przykład: "Nasz głos wypływa z głębokiego zaniepokojenia eksperymentem, który pod pretekstem 'ochrony zdrowia' prowadzi do podawania Wiernym Kościoła katolickiego Komunii Świętej na rękę. (...) Odchodzenie od udzielania Komunii Świętej do ust na rzecz podawania Jej na rękę nie ma – w naszej opinii – uzasadnienia także w przepisach sanitarnych. Hostia podawana przez Kapłana bezpośrednio do ust nie ma styczności z dłonią wiernego, która dotyka różnych powierzchni. Podawanie Komunii Świętej do ust jako bezpieczniejsze ze względów sanitarnych uznała m.in. grupa 21 lekarzy z Austrii oraz Stowarzyszenie Lekarzy Katolickich we Włoszech". Nie no, czuję się przekonany :) Dobrze, że już nie muszę mieć takich dylematów. Aha, OCZYWIŚCIE akcję można wesprzeć finansowo - gotowe do kliknięcia są kwoty 30, 50 i 75 PLN :)



Komentarze
Trollking
| 22:50 piątek, 5 lutego 2021 | linkuj Ładnie napisane. Pamiętam mój szok, gdy jakoś w liceum pojechaliśmy ze szkołą do Niemiec i mieliśmy za zadanie (na niemieckim) odnaleźć kościoły różnych wyznań. Wszystkie były dość puste podczas nabożeństw, ale za to pełne klimatu autentycznej wiary. I tak powinno być, jeśli komuś religia pomaga w byciu lepszym, to czemu nie? Szkoda, że w polskim wydaniu od tego ważniejsza jest kasa, tradycja i polityka.
Kolzwer205
| 21:21 piątek, 5 lutego 2021 | linkuj Zdjęciowo i tematycznie bardzo ciekawie, ale od czasu tego pewnego czasu multum kontrowersyjnych tematów w naszym kraju. Ja akurat jestem z tych, co maja wewnętrzną potrzebę pójść pomodlić się w kościele, ale idę tam dla osobistej relacji, a obecna sytuacja raczej zachęca do zmiany formy wiary, by żyć też w zgodzie z własnymi poglądami. Od czasu pandemii nie uważam jednak ani jednej z form przyjmowania komunii za bezpieczną, tak samo myślę, że sprawa aborcji powinna być indywidualną decyzją, nie narzuconą z góry.
Trollking
| 18:51 piątek, 5 lutego 2021 | linkuj Lapec - sumienie mam raczej czyste, a wyspać się do końca nie mogę :) Taaaa, rząd w Tadziem pięknie tańcują za nasze pieniążki... Też gardzę. Nie tylko zimą :)

Evita - one były dość ostrożne, do tego to zdecydowanie boczna dróżka, więc jestem spokojny :) Z tym plakatem to faktycznie dziwna sprawa, no ale jak się sprzedaje własne prace i daje do nich pełen dostęp, to niestety może skończyć się tak jak tu. Czyli polskim piekiełkiem. Kościół pierwotnie był sektą antysystemową, a skończył sam jak system, do tego zarządzany autorytarnie. Ja się najbardziej wyspałem w kwietniu rok temu, przy pierwszym lockdownie :)
Evita
| 14:05 piątek, 5 lutego 2021 | linkuj Ps. Jak ja bym się wyspała, to byłoby to wydarzenie dekady! :D
Evita
| 14:04 piątek, 5 lutego 2021 | linkuj Ależ tematów ciekawych wiele... ;D
Zwierzeły, jak zawsze, mniut! Ale te danielowate niech się tam po drogach nie kręcą lepiej ;]

Rosyjska twórczyni plakatu z sercem zdecydowanie miała inny zamysł, niż ten wykorzystywany przez rodzimych prolajferów. Jak ja już mam dość tej hucpy i tandety pisu wyłaniającej się z każdej płaszczyzny życia...
Sekciarskie zacięcie w kościele cały czas obecne. Może wiedzą, co ta ręka liczna wcześniej robiła? Ta, która bierze i ta, która daje.
Lapec
| 08:25 piątek, 5 lutego 2021 | linkuj Najlepszym sposobem na wyspanie się jest czyste sumienie :). My ateiści mamy gorzej, katolik powie księdzu że źle zrobił, zje wafelka i ma spokój, a my musimy cierpieć :DDD.

Do KK oczywiście nic nie mam, a co do kwestii toruńskiej to nikt mi nie wmówi że rząd nie wspiera przedsiębiorców xD.

Na koniec kwestię rowerowe - zima bleee, ino ruszysz i wszystko uwalone pfff. Gardzę!
Trollking
| 21:53 czwartek, 4 lutego 2021 | linkuj Bitels - dzięki :) No właśnie, to jedzenie ciała jest ciekawym chrześcijańskim motywem. Jakbym był jakimś "dzikim", którego miałoby to przekonać do zmiany wyzwania, to średnio :)

DaruS - oj, póki ten interes się opłaca z jednej strony, a z drugiej póki się nie skończy ze stereotypem Polak-katolik (jak wiadomo owszem, ale tylko nominalnie, "bo trzeba"), to końca nie zobaczymy. Szkoda mi tych osób autentycznie wierzących w tę akurat wersję istoty wyższej, którzy mamieni są od wieków przez zakłamaną instytucję. Fajnie, że choć część potrafi coś z tym zrobić, na przykład zmieniając kościół na inny z tych chrześcijańskich, mniej umoczony.

Huann - faktycznie, może to jest taktyka? Albo uznać, że ten kraj jest tak dziwny, że ryzykownie jest go atakować? :)
huann
| 19:50 czwartek, 4 lutego 2021 | linkuj Ogólnie rzecz biorąc, to coraz cudowniejszym wunderwaflem jawi się kraj, ten kraj. Potencjalni wrogowie mają pęknąć ze śmiechu - inaczej nie sposób tego racjonalnie wytłumaczyć.
DaruS
| 19:42 czwartek, 4 lutego 2021 | linkuj W Toruniu na tych samych plakatach podobna wojna na zamolowywanie coraz to nowych haseł. A ten drugi plakat... i oczywiście formularze wpłat obowiązkowe. Do wiary nic nie mam, każdy ma do jakiejś prawo ale instytucje KK powinni z godnością rozwiązać... trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść.
Bitels
| 18:44 czwartek, 4 lutego 2021 | linkuj Wycieczka jak zwykle fajna.
Komunia? Sorry, nie uprawiam kanibalizmu.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa losie
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]