Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Mam przejechane 209700.60 kilometrów w tym 4.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.79 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 701767 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trollking.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 51.55km
  • Czas 01:50
  • VAVG 28.12km/h
  • VMAX 51.00km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Podjazdy 173m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dziobopalczasto

Czwartek, 5 listopada 2020 · dodano: 05.11.2020 | Komentarze 10

Z okazji jeszcze jednego wolnego dzionka znów nie obyło się bez wysypianka. Trzeba korzystać, bo jutro znów dwunastka, czyli rzeźni ciąg dalszy.

Prócz wiatru nie było źle. A wręcz całkiem sympatycznie, choć dość chłodno - palczaste rękawiczki były musem. Wciąż jednak są one lepsze niż upały :)

Trasa to prawie klasyczne, bo bardziej słoniowe, kondominium: Poznań - Luboń - Komorniki - Szreniawa - Rosnówko - Trzebaw - Dębienko - Stęszew - Witobel - Łódź - Dymaczewo - Krosinko - Mosina - Puszczykowo - Łęczyca - Luboń - Poznań.

Może bym i depnął mocno, ale po pierwsze mi się nie chciało, po drugie wiało, a po trzecie tam, gdzie mogłem się rozpędzić, co chwilę widziałem jakiegoś ptaszora. No nie ma co, jazda z aparatem i kolarstwo szosowe zupełnie nie są kompatybilne :) A skoro już napisałem o nieplanowanych pit-stopach, to miejmy to za sobą. Oto dwa dziobate, które warte były hamowań. Najpierw trznadel o trzech obliczach. Punka...
Trznadel punk :)
...modela...
Trznadel model :)
...oraz filozofa :)
Trznadel filozof :)
No i do kompletu czapla, która nie ma na BS-ie najlepszej prasy :)
Maszerująca czapla
Odlot czapli
Znów - zgodnie z daną sobie obietnicą - nie skorzystałem z niewątpliwych walorów kostkowego odcinka nowej śmieszki ze Stęszewa do Dymaczewa. Oczywiście kwestią sekund był dźwięk klaksonu. Pojawił się, a jak. Oj, nie będzie tu lekko, ale się nie poddam, honor jest ważniejszy :)
Jazda tym czymś? Nie, dziękuję. Witobel
Na dalszym kawałku, tym asfaltowym, już nie miałem problemu - jedzie się tym w miarę dobrze, o czym zresztą pisałem. Niech już będzie, skoro musi być. A że bez sensu i z niepotrzebną wycinką, to już inna sprawa.
DDR-ka nawet ok, ale ruch jest tak nikły, że sensu w niej brak
Cywilizowany odcinek DDR-ki ze Stęszewa do Dymaczewa
Spojrzenie na Jezioro Dymaczewskie
A po południu atrakcja w postaci wizyty u Teściowej. Jak nie pandemia, dwunastki w robocie, to... Ekhm, żarcik, oczywiście... :)





Komentarze
Trollking
| 22:13 piątek, 6 listopada 2020 | linkuj Huann - logiczne! :)

Marecki - dzięki :) Czapla o dziwo była dość daleko, ale światło dopisało. DDR-ka może i fajna, ale najfajniej było, gdy jej nie było. Moja ulubiona szosowa trasa została spieprzona.

Lapec - od razu żaluzje :) Tylko czaple focha zapodały, że ich nie lubisz i prosiły o komentarz :) A co do braku upałów to raczej odpowiedź na Twoją wypowiedź o mojej wypowiedzi, hehe :) W sumie fajnie, że każdy lubi co innego, o! Tą kostkową śmieszką pojechałem testowo raz, podziękuję, nawet ewentualny mandat nie jest mi groźny wobec ryzyka utraty zębów :)

Evita - no właśnie! Zwierzyna w ogóle jest w dechę, w przeciwieństwie do DDR-ek! :)
Evita
| 13:16 piątek, 6 listopada 2020 | linkuj Dla mnie czaple są w dechę i nie nudzą się wcale a wcale. Trznadel też przyjemnym obiektem jest ;)
Lapec
| 08:30 piątek, 6 listopada 2020 | linkuj Heh - przynajmniej dwie "żaluzję" do mojej osoby :P. Tak, zdecydowanie jest fajniej jechać o 6:30 w kalesonach i długopalczastych rękawiczkach, odmrażając sobie paluchy u stup, a nie na krótko - bez sensu to to przecież :P

Fajnie se ktoś zaparkował (w oddali) na zdjęciu z DDR-ką w durnej kostki xD. Reszta też nie lepiej - powodzenia w mijaniu się, bo widzę że śmieszka dwukierunkowa.
Marecki
| 08:02 piątek, 6 listopada 2020 | linkuj Ładny trznadelek w wielu wydaniach, ale to zdjęcie Czapli bardzo dobre. Musiałeś ją całkiem blisko podejść..Fajna ddrka..
huann
| 22:51 czwartek, 5 listopada 2020 | linkuj Kiedyś doszedłem do wniosku, że w przypadku dziuplaków prawidłowa pisownia to dziup!
Trollking
| 22:43 czwartek, 5 listopada 2020 | linkuj Hehe, dzięki, ale obawiam się, że wydawcy albumów zwracają uwagę na ostrość zdjęć :) Więc cały misterny plan... wiadomo co :)
kamilzeswaja
| 22:20 czwartek, 5 listopada 2020 | linkuj Wydanie albumu ornitologicznego mogłoby zrekompensować zbliżające się postojowe :P
Trollking
| 21:33 czwartek, 5 listopada 2020 | linkuj Kolzwer - dzięki, faktycznie to znikająca w mig ptaszyna. Dziś byłem w szoku, bo grzecznie pozował na tym drucie, za to przy okazji uciekły mi dwa myszołowy. No ale trzeba mieć priorytety :)

Grigor - ano! :)
grigor86
| 19:46 czwartek, 5 listopada 2020 | linkuj trznadel
Kolzwer205
| 19:10 czwartek, 5 listopada 2020 | linkuj Ładne ptaszory, przy tym pierwszym nie raz hamowałem, szybko wyciągałem aparat , a tu już nie było co fotografować, bo odleciał trochę dalej.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa zycie
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]