Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Mam przejechane 209700.60 kilometrów w tym 4.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.79 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 701767 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trollking.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 36.20km
  • Czas 01:18
  • VAVG 27.85km/h
  • VMAX 52.10km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Podjazdy 103m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Paskud - glutem w mordę #2

Wtorek, 3 listopada 2020 · dodano: 03.11.2020 | Komentarze 14

Kolejny dzień pod kryptonimem "masakra w postaci dwunastu godzin w robocie". A co za tym idzie - konieczność wczesnego wstawania. Błeee... 

Udało się również wykręcić gluta. Dzisiaj o dziwo bez niespodzianki w postaci pany. To zawsze jakiś sukces :)

Niestety, Sasiny od pogody znów dały ciała. W nocy miało kropić - ok, ale gdy rano odpaliłem trzy różne prognozy, wszystkie pokazywały słońce. No dobra, osiodłałem więc szosę. Efekt? W połowie drogi tak lunęło, że zrezygnowałem z jazdy naokoło i wróciłem swoimi śladami. Tym bardziej, że przy okazji zerwała się wichura. No nie ma lekko.

Trasa: Poznań - Plewiska - Komorniki - Głuchowo, tam nawrotka, a potem z Dębca do centrum. Ostrożnie, ostrożniutko, bo śmieszki są aktualne średnio bezpieczne. A jazda przez miasto jak zwykle urocza, więc średnia adekwatna do wyzwania.
Jesienne, średnio bezpieczne drogi rowerowe, Poznań
Odwiedziłem T(t)-Kinga :)
W odwiedzinach u T(t)-kinga :)
Z racji małej ilości czasu na focenie, wciąż wklejam spacerowe zaległości. Wczoraj była Kropa urocza, dziś wampirza :)
Vampirella :)
Z tego samego spaceru zresztą. Dębina już zrobiła się strasznie senna i smętna.
Smutna, łysiejąca Dębina, Poznań
Utopce, dziwożony, pokażcie się! Las Dębiński, Poznań
Póki co żadne topielice ani dziwożony nie atakują :)





Komentarze
Trollking
| 21:31 czwartek, 5 listopada 2020 | linkuj Babcia albo udawała, albo jej się faktycznie podobało :) Spędzała u nas każdą zimę, więc co roku wpadały kolejne rozdziały. Podziwiam ją do dziś za wytrzymałość :)
Evita
| 12:33 czwartek, 5 listopada 2020 | linkuj Babcia nie dosłyszała, czy też czarny humor miała? ;)
Trollking
| 21:16 środa, 4 listopada 2020 | linkuj Lapec - polecam się :)

Evita - też lubię ten klimat :) Pamiętam, że jako bachor czytałem babci "Draculę" Stokera na głos :)

Marecki - to prawda. To znaczy rowerowo traci, spacery w mroku to ja akurat lubię :)

Grigor - ona wciąż jest słodziusia. Nie widziałeś jej, jak patrzy na mnie, gdy jem kanapkę z serem :)
grigor86
| 19:07 środa, 4 listopada 2020 | linkuj Kropa ale ma szczęki!!!!!!!!!! Ps. jak była malusia to była taka słodziusia, a teraz, kiedy jest już duża to brakuje jej skrzydeł i mogłaby robić jako pomocnik batmana.
Marecki
| 15:37 środa, 4 listopada 2020 | linkuj Od razu jesień traci na atrkacyjności, gdy słoneczko znika..
Evita
| 09:07 środa, 4 listopada 2020 | linkuj O, proszę Pana, ja taką Dębinę bardzo cenię i poważam :)
Kropa dziś bardziej w moim ewampirczym klimacie ;)
Lapec
| 07:16 środa, 4 listopada 2020 | linkuj Dobrze że grzecznego pieska dokleiłeś, bo by było mega depresyjnie ...
Trollking
| 21:51 wtorek, 3 listopada 2020 | linkuj Eliza - zdecydowanie :/ I jak się być może okaże, są mi winni za serwis, bo gdy wracałem wieczorem, to mi w tylnym kole coś chrobotało, być może kulki w łożyskach popłynęły :/

Meteor - też bym się wkurzył, gdybym jadąc rowerem nie mógł czytać książki, więc Kluskę rozumiem zdecydowanie :)

DaruS - no nie służą... I tak cud, że te gluty chociaż wykręcam. Eh :/
DaruS
| 21:10 wtorek, 3 listopada 2020 | linkuj Mniej niż 50? 12h zmiany Ci nie służą. A pogodowo cóż... szybko lepszej pogody nie będzie.
meteor2017
| 19:58 wtorek, 3 listopada 2020 | linkuj U nas też - miało być cały dzień bezdeszczowo, a przez połowę dnia jakieś mżawy przechodziły. Niby jakoś bardzo nie przeszkadzała, ale Kluska musiała się w doczepce przykryć pelerynką, żeby nie zmoczyć czytanej książki... a na miejscówce rozwałkowej wszystko mokre.
eliza
| 19:39 wtorek, 3 listopada 2020 | linkuj wróże znowu nie te fusy zaparzyli co trzeba
Trollking
| 19:35 wtorek, 3 listopada 2020 | linkuj Malarz - tak, ale wolałem te kolory na drzewach, nie na drogach :)

Kolzwer - patrzyłem też na radary, a tam cisza o tym, co mi zafundowano :) Lockdown niech nawet będzie, ale bez zakazu ruchu!
Kolzwer205
| 19:13 wtorek, 3 listopada 2020 | linkuj Przy takich wyjazdach właśni lepiej spojrzeć na radar, niż prognozę pogody, te często są w cały świat.
Zaczęła się już ta bardziej szara wersja jesieni, pewnie zaraz dojdzie lockdown i będzie całkiem pozamiatane.
malarz
| 16:25 wtorek, 3 listopada 2020 | linkuj Nastał czas, gdy liście mają setki kolorów :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa iadls
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]