Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 206038.55 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.82 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 36.20km
  • Czas 01:18
  • VAVG 27.85km/h
  • VMAX 52.10km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Podjazdy 103m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Paskud - glutem w mordę #2

Wtorek, 3 listopada 2020 · dodano: 03.11.2020 | Komentarze 14

Kolejny dzień pod kryptonimem "masakra w postaci dwunastu godzin w robocie". A co za tym idzie - konieczność wczesnego wstawania. Błeee... 

Udało się również wykręcić gluta. Dzisiaj o dziwo bez niespodzianki w postaci pany. To zawsze jakiś sukces :)

Niestety, Sasiny od pogody znów dały ciała. W nocy miało kropić - ok, ale gdy rano odpaliłem trzy różne prognozy, wszystkie pokazywały słońce. No dobra, osiodłałem więc szosę. Efekt? W połowie drogi tak lunęło, że zrezygnowałem z jazdy naokoło i wróciłem swoimi śladami. Tym bardziej, że przy okazji zerwała się wichura. No nie ma lekko.

Trasa: Poznań - Plewiska - Komorniki - Głuchowo, tam nawrotka, a potem z Dębca do centrum. Ostrożnie, ostrożniutko, bo śmieszki są aktualne średnio bezpieczne. A jazda przez miasto jak zwykle urocza, więc średnia adekwatna do wyzwania.
Jesienne, średnio bezpieczne drogi rowerowe, Poznań
Odwiedziłem T(t)-Kinga :)
W odwiedzinach u T(t)-kinga :)
Z racji małej ilości czasu na focenie, wciąż wklejam spacerowe zaległości. Wczoraj była Kropa urocza, dziś wampirza :)
Vampirella :)
Z tego samego spaceru zresztą. Dębina już zrobiła się strasznie senna i smętna.
Smutna, łysiejąca Dębina, Poznań
Utopce, dziwożony, pokażcie się! Las Dębiński, Poznań
Póki co żadne topielice ani dziwożony nie atakują :)



Komentarze
Trollking
| 21:31 czwartek, 5 listopada 2020 | linkuj Babcia albo udawała, albo jej się faktycznie podobało :) Spędzała u nas każdą zimę, więc co roku wpadały kolejne rozdziały. Podziwiam ją do dziś za wytrzymałość :)
Evita
| 12:33 czwartek, 5 listopada 2020 | linkuj Babcia nie dosłyszała, czy też czarny humor miała? ;)
Trollking
| 21:16 środa, 4 listopada 2020 | linkuj Lapec - polecam się :)

Evita - też lubię ten klimat :) Pamiętam, że jako bachor czytałem babci "Draculę" Stokera na głos :)

Marecki - to prawda. To znaczy rowerowo traci, spacery w mroku to ja akurat lubię :)

Grigor - ona wciąż jest słodziusia. Nie widziałeś jej, jak patrzy na mnie, gdy jem kanapkę z serem :)
grigor86
| 19:07 środa, 4 listopada 2020 | linkuj Kropa ale ma szczęki!!!!!!!!!! Ps. jak była malusia to była taka słodziusia, a teraz, kiedy jest już duża to brakuje jej skrzydeł i mogłaby robić jako pomocnik batmana.
Marecki
| 15:37 środa, 4 listopada 2020 | linkuj Od razu jesień traci na atrkacyjności, gdy słoneczko znika..
Evita
| 09:07 środa, 4 listopada 2020 | linkuj O, proszę Pana, ja taką Dębinę bardzo cenię i poważam :)
Kropa dziś bardziej w moim ewampirczym klimacie ;)
Lapec
| 07:16 środa, 4 listopada 2020 | linkuj Dobrze że grzecznego pieska dokleiłeś, bo by było mega depresyjnie ...
Trollking
| 21:51 wtorek, 3 listopada 2020 | linkuj Eliza - zdecydowanie :/ I jak się być może okaże, są mi winni za serwis, bo gdy wracałem wieczorem, to mi w tylnym kole coś chrobotało, być może kulki w łożyskach popłynęły :/

Meteor - też bym się wkurzył, gdybym jadąc rowerem nie mógł czytać książki, więc Kluskę rozumiem zdecydowanie :)

DaruS - no nie służą... I tak cud, że te gluty chociaż wykręcam. Eh :/
DaruS
| 21:10 wtorek, 3 listopada 2020 | linkuj Mniej niż 50? 12h zmiany Ci nie służą. A pogodowo cóż... szybko lepszej pogody nie będzie.
meteor2017
| 19:58 wtorek, 3 listopada 2020 | linkuj U nas też - miało być cały dzień bezdeszczowo, a przez połowę dnia jakieś mżawy przechodziły. Niby jakoś bardzo nie przeszkadzała, ale Kluska musiała się w doczepce przykryć pelerynką, żeby nie zmoczyć czytanej książki... a na miejscówce rozwałkowej wszystko mokre.
eliza
| 19:39 wtorek, 3 listopada 2020 | linkuj wróże znowu nie te fusy zaparzyli co trzeba
Trollking
| 19:35 wtorek, 3 listopada 2020 | linkuj Malarz - tak, ale wolałem te kolory na drzewach, nie na drogach :)

Kolzwer - patrzyłem też na radary, a tam cisza o tym, co mi zafundowano :) Lockdown niech nawet będzie, ale bez zakazu ruchu!
Kolzwer205
| 19:13 wtorek, 3 listopada 2020 | linkuj Przy takich wyjazdach właśni lepiej spojrzeć na radar, niż prognozę pogody, te często są w cały świat.
Zaczęła się już ta bardziej szara wersja jesieni, pewnie zaraz dojdzie lockdown i będzie całkiem pozamiatane.
malarz
| 16:25 wtorek, 3 listopada 2020 | linkuj Nastał czas, gdy liście mają setki kolorów :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa zikie
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]