Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Mam przejechane 218100.40 kilometrów w tym 4.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.69 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 724890 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trollking.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 61.80km
  • Czas 02:07
  • VAVG 29.20km/h
  • VMAX 52.10km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Podjazdy 140m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Drapieżnie :)

Poniedziałek, 7 września 2020 · dodano: 07.09.2020 | Komentarze 12

Dzisiaj typowy przedpracowy kurs, o pustym żołądku i na napędzie z jednej kawy. W milusiej temperaturze (jakieś piętnaście stopni w momencie startu, a osiemnaście podczas hamowania pod domem), lecz niestety ze zdecydowanie zbyt upierdliwym wiatrem. 

Walczyć mi się nie chciało, a gdy po raz kolejny w tym miesiącu stanąłem w mega korku na styku Poznania i Plewisk, w ogóle się poddałem, Teraz już jest tam gnój, a co się będzie działo, gdy rozpocznie się budowa tunelu pod torami? Boję się myśleć - będę chyba musiał jeździć przez Berlin :) Z drugiej strony tak to jest - chce się mieć domek, gdzieś poza dużym miastem (bo tak taniej), ale blisko niego, na nowym osiedlu budowanym w tempie strusia pędziwiatra, a praca oczywiście w centrum aglomeracji. Dojazd obowiązkowo samochodem, bo komunikacja miejska gryzie (choć ostatnio ma to jakieś wytłumaczenie). No i jest rzeź.

Trasa zachodnia, kombinowana: Poznań - Plewiska - Gołuski - Palędzie - Dopiewiec - Konarzewo - Trzcielin - Lisówki - Trzcielin - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Gołuski - Plewiska - Poznań. TU Relive.

No i w końcu mam, na co czekałem. Udało mi się "upolować" myszołowa w locie, w miarę wyraźnie (choć jak zwykle bez cudów). Oczywiście wczoraj, gdy miałem więcej czasu, nie trafił się ani jeden, a dziś, gdy się spieszyłem, widziałem dwa w różnych miejscach. No i nie dało się nie zatrzymać :) Oto ten bliżej Palędzia...
Myszołów analizuje, czy da się mnie zjeść :)
Podchodzenie myszołowa do lądowania
Szybujący myszołów
...a tutaj inny, polujący w zbożu, udający, że mnie nie widzi :)
Myszołów udaje, że nie zwraca na mnie uwagi
Między Trzcielinem a Dopiewem trafiła się jeszcze (chyba) znajoma kania ruda. Dwa różne drapieżniki w jednym wpisie - mogę zamykać bloga. Albo chociaż umierać :)
Prawdopodobnie kania ruda
No i jeszcze żurawie. Do ich odlotu zostało mało czasu, więc korzystam.
Jeden konsumuje, drugi pilnuje
Ten chyba pozazdrościł bocianom :)
Żurawia ekwilibrystyka
Jeszcze obowiązkowa fota z rowerem...
Chwila odpoczynku w okolicach Lisówek
...i trzeba się było zmotywować, żeby zdążyć do roboty. Jakoś się udało. Dystans zawiera ową misję :)





Komentarze
Trollking
| 20:54 sobota, 26 września 2020 | linkuj Mycie zębów w Polsce jest niepopularne :)
Lapec
| 00:22 sobota, 26 września 2020 | linkuj Ino nie myj wczesnej zębów - szkliwo cierpi :D
Trollking
| 21:20 piątek, 25 września 2020 | linkuj Zdecydowanie wolę gałęzią w kask niż fatality w gardło :) Więc... kiedyś muszę się pojawić :)
Lapec
| 20:23 piątek, 25 września 2020 | linkuj Trollu polecam na halny przyjechać na GŚ - drzewem to można po kasku oberwać :)
Trollking
| 21:33 wtorek, 8 września 2020 | linkuj Kolzwer - on latał wszędzie, musiałem kilka minut poczekać, aż wróci w "moje" okolice. Ale warto było czekać, żeby podziwiać tego pięknego ptaka nad głową :)

Roadrunner - a w to nie grałem, co dziwne :)
Roadrunner1984
| 11:39 wtorek, 8 września 2020 | linkuj Tytuł powinien mieć nazwę typu " Polowanie na Polującego" albo jak ta stara gra " Hunter Hunted"
Kolzwer205
| 02:27 wtorek, 8 września 2020 | linkuj Myszołów jeszcze na fotograficznym pułapie latał, a zazwyczaj potrafią wysoko krążyć :)
Trollking
| 20:25 poniedziałek, 7 września 2020 | linkuj Być może, ale coś za coś - albo silne powiewy, przed którymi można się schować, albo może i słabsze, ale hulające głównie po polach, bez szansy na ucieczkę. Obie wersje słabe :)
gizmo201
| 19:21 poniedziałek, 7 września 2020 | linkuj Tyle, że jak zawieje to nie ma co zbierać. Jak patrzę na siłę wiatru dla Poznania to aż się dziwię, że narzekasz. Chciałbym by u nas tak słabo wiało!
Trollking
| 18:43 poniedziałek, 7 września 2020 | linkuj Marecki - ja u siebie też :) To znaczy, że nie miałem czasu, żeby robić im zdjęcia, więc się pojawiły :)

Gizmo - no widzisz? Wy tam chyba na Górnym Śląsku macie za dużo drzew, że u Was tak nie wieje :)
gizmo201
| 17:47 poniedziałek, 7 września 2020 | linkuj A weź mi nie gadaj- całe 2 dni mi uprzykrzał życie w dolnośląskim.
Marecki
| 17:16 poniedziałek, 7 września 2020 | linkuj Tyle myszychłowów jeszcze u Ciebie nie widziałem :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa emchl
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]