Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 206038.55 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.82 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 63.50km
  • Czas 02:11
  • VAVG 29.08km/h
  • VMAX 51.40km/h
  • Temperatura 30.0°C
  • Podjazdy 156m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Patelnia: rozwinięcie

Sobota, 8 sierpnia 2020 · dodano: 08.08.2020 | Komentarze 12

O warunkach pogodowych nie chcę się za bardzo rozpisywać, bo to boli :) Upał, patelnia, koszmar. No nic, jeszcze kilka dni cierpień i - miejmy nadzieję - wrócimy do stanu, gdy da się oddychać spokojnie, nie panicznie, czacha nie będzie dymić, a każde zatrzymanie nie będzie powodowało aktywacji wewnętrzno-zewnętrznego prysznica. 

Póki co jednak trzeba cierpieć. Nawet rano było ciężko, więc nawet nie walczyłem. Nie ma sensu. 

Trasa zbliżona do wczorajszej, tyle że odwrotnie, czyli wpadł mumin odwrotny: Dębiec - Luboń - Łęczyca - Puszczykowo - Mosina - Rogalinek - Sasinowo - Wiórek - Czapury - Babki - Głuszyna - Sypniewo - Szczytniki - Koninko - Jaryszki - Krzesiny - Minikowo - Starołęka - Las Dębiński - dom.

W tym miejscu miały być fotki, które dziś zrobiłem aparatem. Jakieś tam gęsi, konie, tego typu rzeczy. Kluczowe jest wyrażenie "miały być", bo... zapomniałem zgrać je z karty przed wyjazdem do pracy. W związku z tym dzisiejsze jest tylko jedno, z komórki, czyli XP-ekowy standard.
XP-ekowe klimaty w Czapurach
Żeby nie było łyso, kilka zaległych fotek z Dębiny, bo dawno nie było :) Sroka zdecydowanie białoboka...
Sroka, ewidentnie białoboka
...zrelaksowana kaczka...
Kaczka w stanie relaksu
...oraz nowe znajomości Kropy. Malownicze w wyrazie :)
Zapoznanko nos w nos
Ja ci pokażę, zając! :)
Skoczek leśny w akcji :)
:)

Dojazd do roboty znów rowerem.

Zapomniałem podsumować miesiąc lipiec. Nadrabiam więc: rowerem wykręciłem 1850 kilometrów ze średnią niecałych 29,4 km/h, szosą i Czarnuchem. Spacerowo wyszło około 90 kaemów.



Komentarze
Trollking
| 20:10 sobota, 15 sierpnia 2020 | linkuj Dla mnie to raczej minus - nocami nie jeżdżę, a przy 20 stopniach w górę jakoś snu najlepsza nie jest :)
Kolzwer205
| 14:47 sobota, 15 sierpnia 2020 | linkuj Dla mnie największym plusem takich dziennych temperatur jest tylko to, że nocą temperatura oscyluje w okolicy przyjemnych 20 stopni - warunki na nocną przejażdżkę idealne :)
Trollking
| 20:51 środa, 12 sierpnia 2020 | linkuj Najczęściej piszę o tym, że nie stałem na jakimś przejeździe. Jako rzecz dziwną :)

Dziękujemy! :)
Lapec
| 09:23 wtorek, 11 sierpnia 2020 | linkuj Klasycznie przejazd kolejowy widzę zaliczony :D.

Prawie setka Kropowa przy pierw deszczach, a potem upałach - super :). Brawo Ty/Wy :)))
Trollking
| 20:21 niedziela, 9 sierpnia 2020 | linkuj DaruS - jest łysy niczym aktualizacje do XP w roku bieżącym :) Burze w tych warunkach są błogosławieństwem, bo po nich da się oddychać...

Ania - dziękuję, psiaki chyba też :)
anka88
| 11:16 niedziela, 9 sierpnia 2020 | linkuj Hehe... ciekawe ujęcia psiaków :). Gratuluje kolejnego udanego miesiąca!
DaruS
| 08:24 niedziela, 9 sierpnia 2020 | linkuj O zaorali Łindołsa :) jest strasznie gorąco. Może dziś wieczorem uda się pokręcic w normalnej temperaturze? Choć straszą burzami...
Trollking
| 22:33 sobota, 8 sierpnia 2020 | linkuj Dziękuję chłodno :)
huann
| 22:31 sobota, 8 sierpnia 2020 | linkuj Życzę - i pożyczam :)
Trollking
| 22:16 sobota, 8 sierpnia 2020 | linkuj Gizmo - nie da się kochać czegoś, co potrafi zabić. Ty tego nie znasz z autopsji, ale osoby takie jak ja przy temperaturach 30+ ledwo żyją. Fajnie, że tego nie odczuwasz (zazdro!), ale wierz mi, że dla sporej części ludzi w klimacie umiarkowanym to spory problem. Nie życzę Ci tego, co znam ja - powrotu z zaledwie pięciu dych na ostatnich oparach, z głową taką, że kask pęka od środka. Nic nie możesz zrobić, tylko ślimaczyć do przodu, mając nadzieję, że nie padniesz gdzieś na asfalt.

Huann - wiem, Ty jesteś z mojej pogodowej ligi :) Życzmy więc sobie umiarkowania :)
huann
| 22:02 sobota, 8 sierpnia 2020 | linkuj Ja dziś rowerowo nie ryzykowałem udaru ;) Może jutro, zawsze to dzień życia do przodu...
gizmo201
| 21:14 sobota, 8 sierpnia 2020 | linkuj Może to dziwnie zabrzmi, ale mi brakuje kilku kresek do optymalnej temperatury! Lubię ciepło, kochajmy je bo tak szybko odchodzi.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa ispie
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]