Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 206038.55 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.82 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 60.40km
  • Czas 02:00
  • VAVG 30.20km/h
  • VMAX 52.40km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Podjazdy 130m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Światowidowo :)

Środa, 5 sierpnia 2020 · dodano: 05.08.2020 | Komentarze 8

Kolejny niedospany dzionek, czyli nic nowego. Jednak dziś z misją - poranna ustawka z BUS-em, czyli odholowanie go do okolic Promna, gdzie ja zawróciłem, a kolega popędził dalej zdobywać swoje 100+. Ja na to czasu nie miałem, więc jedynie poczłapałem swoimi śladami.

Pogoda całkiem sympatyczna, choć nie tylko ja miałem głęboko uzasadnione podejrzenie, że wiatr dziś zachowywał się niczym słowiański Światowid, który miał pysk skierowany jednocześnie w cztery strony świata. Potwierdzały to flagi - potrafiły na przykład jedna łopotać z południa, a ta obok z północny. W sumie norma :)

Wynik mimo wszystko wyszedł w ramach kolarskiego rozsądku. Generalnie, jak na wakacyjne poranki, było idealnie - słońce jeszcze nie parzyło, a temperatura do przeżycia.

Trasa: Dębiec - Wartostrada - Jana Pawła - Zawady - Główna - Miłostowo - Janikowo - Kobylnica - Biskupice - Promno i nawrotka. TUTAJ Relive.

Trafiły się trzy agro żurawie :)
Żurawie na skoszonym już polu
...a ja jak zwykle nie mogłem sobie odmówić przyjemności oparcia roweru o polski drogowy wynalazek, który wciąż chyba nie został przez nikogo - prócz może jego pomysłodawcy - rozgryziony :)
Może to o stojaki rowerowe na drodze wojewódzkiej chodziło? :), okolice Kobylnicy
Drogowiec płakał, jak to obmyślał, okolice Kobylnicy
Na tej samej drodze wojewódzkiej przyuważyłem, że rządzące również tymi okolicami Nadleśnictwo Babki wystawiło swoją godną reprezentację :)

Z tematów niemal dosłownie pokrewnych, już z Poznania. Znalazłem kolejny dowód na to, że nasi rodzimi naziole nie wymarli. GNLS to skrót od Good Night Left Side (bo jak wiadomo, wszędzie dookoła jest jakiś lewacki spisek), a to kółeczko to celtyk (a może bardziej cweltyk), ulubiony symbol polskich narodowców. Jak widać, są tacy, którzy potrafią go samodzielnie rozkminić, dodając w trakcie tworzenia kilka kresek, bez jakiejkolwiek żenady.
I tyle w temacie bajeczki o tym, że polski nacjonalizm wcale nie dąży do faszyzmu :/
Przed pracą (dojazd rowerem, dystans doliczony), musiałem jeszcze na chwilę wpaść do Teściowej, której kot nie potrafi mi zapomnieć aktywnej pomocy w przeprowadzce sprzed kilku lat i niełatwe boje o umieszczenie w transporterze. Patrzył(a) na mnie i wskazywała: ja wiem, to ty... :)

EDIT. A gnojowi, który na finiszu dzisiejszego etapu TdP zepchnął rywala tak, że ten rozpieprzył barierki przy 80 km/h, życzę dożywotniej dyskwalifikacji. Nawet nie chce mi się sprawdzać jego nazwiska. Wydarzyło się to przed chwilą, mam nadzieję, że nie doszło do jakiejś tragedii, kolejnej już spod znaku "pro"...



Komentarze
Trollking
| 12:52 piątek, 7 sierpnia 2020 | linkuj Ale to chyba byłby chodnik dla miłośników slalomu :)
Kolzwer205
| 01:40 piątek, 7 sierpnia 2020 | linkuj To pobocze ze słupkami to być może jakaś wizja chodnika :)
Trollking
| 21:22 czwartek, 6 sierpnia 2020 | linkuj Ciekawy pomysł w takim razie. Ja bym zabetonował to pobocze, będzie jeszcze bardziej zniechęcało niż ta guma :)
BUS
| 19:18 czwartek, 6 sierpnia 2020 | linkuj Te pachoły są po to aby nie wyprzedzali na 3-ciego...
Trollking
| 18:22 czwartek, 6 sierpnia 2020 | linkuj Huann - nie ma za co, jak je spotkam gdzieś jeszcze na trasie to przekażę :)

Meteor - hehe, miło mi, ale w sumie nie wiem czy powinno :)

Lapec - byłem namawiany (nie przez Twoją Babuszkę), ale czasu nie starczyło :) Oj, niełatwa - kota musiałem wziąć na zmęczenie, co trwało jakieś pół godziny. Niemłody to zwierzak, a na widok kontenera odzyskał wigor młodzieniaszka :)
Lapec
| 12:04 czwartek, 6 sierpnia 2020 | linkuj To już mogłeś dokręcić i zobaczyć co tam u mojej Babuszki w Pobiedziskach :DDD

Koty i kontener - oj niełatwa sprawa :))
meteor2017
| 10:34 czwartek, 6 sierpnia 2020 | linkuj Taa, też miałem ostatnio taki wiatr i w myślach nazwałem go "Trollkingową Pogodą" ;-)
huann
| 23:22 środa, 5 sierpnia 2020 | linkuj Agrożurawie dźwignęły mi ten w sumie niezbyt optymistyczny dzień :) Dzięki!
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa ktnie
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]