Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 206038.55 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.82 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 53.30km
  • Czas 01:48
  • VAVG 29.61km/h
  • VMAX 50.40km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Podjazdy 165m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Minimalistycznie

Niedziela, 2 sierpnia 2020 · dodano: 02.08.2020 | Komentarze 12

Wpis na koniec intensywnego dnia, więc minimalna ilość słów. Nawet niczego kontrowersyjnego pewnie nie zdołam umieścić :)

Rowerowy wyjazd dość wcześnie jak na niedzielę, dzięki czemu udało mi się uniknąć większego tłoku, a także wysokiej temperatury. Za to nie obyło się bez czerwonych świateł oraz niepotrzebnie przetestowanego objazdu do Sowińca (nie wiem, kto to zatwierdzał, ale lepiej przejść się kawałek rozrytym chodnikiem niż zakopać w piachu i kamieniach - dobra rada dla tych, którzy tam jeżdżą rowerami), co odbiło się na średniej.

Trasa: Poznań - Luboń - Łęczyca - Puszczykowo - Mosina - Sowiniec - Baranowo - Żabno - Żabinko - Mosina - Puszczykowo - Łęczyca - Luboń - Poznań. TUTAJ Relive.
Sierpniowe wielkopolskie klimaty
Sezonowa podstawka pod rower
Przed wjazdem do Mosiny stoi odnowiony słup reklamowy tej miejscowości, o dziwo naprawdę ciekawej turystycznie...
Now tablica przy wjeździe do Mosiny
...a w samym miasteczku podczas jazdy uchwyciłem mój ulubiony budyneczek.
Oryginalny budynek w Mosinie
Atrakcji niewiele. Jedyną była zakonnica na rowerze w Luboniu, którą nawet pozdrowiłem (ona mnie też), bo w przeciwieństwie do księży, akurat do sióstr czuję sympatię :)

Do dystansu NIE doliczam około czterech kilometrów roweru... wodnego, bo wybraliśmy się dziś ze znajomymi pokręcić tym sprzętem po Jeziorze Strzeszyńskim. Fajnie było, fotki wkleję pewnie jutro, dzisiaj tylko jedna, z z browarem zero procent. Trochę głupio, ale po pierwsze woda i alkohol to wrogowie, po drugie nie było jak, a po trzecie policja się motorówką kręciła :)
Trochę szkoda, że free, ale jadę=nie piję. Nawet rowerem wodnym :) Jezioro Strzeszyńskie, Poznań
Jeszcze zdjęcie z rana, gdy wyprowadzałem Kropę. Byliśmy pod obserwacją :)
Psinka z okienka, Poznań Dębiec :)
No a gdy wczoraj wieczorem wracałem z pracy, wiedziałem już, że muszę jeszcze poszukać dobrej miejscówki na zrobienie zdjęcie księżyca, bo się przepięknie pełnił. Udało się :)
Pełnia księżyca
Jutro ma podobno lać... Już w sumie to się dzieje. Nie wiem czy znajdzie się jakaś luka na pokręcenie. Oby.



Komentarze
Trollking
| 20:38 wtorek, 4 sierpnia 2020 | linkuj Dziękuję :)
meteor2017
| 19:10 wtorek, 4 sierpnia 2020 | linkuj Nie no, z lewej strony trochę mu brakuje... ale w obecnych warunkach uniemożliwiających obserwację, uznaję tę fotkę za najlepsze możliwe przybliżenie pełni w tym momencie.
Trollking
| 18:07 wtorek, 4 sierpnia 2020 | linkuj Lapec - pomyje? Cały potop pewnie :)

Meteor - noooo, jak na moje pełnia, tym bardziej, że wieczór później już nawet nieba nie widziałem :) Powinna, zdecydowanie!

Kolzwer - dzięki :) A obserwator co najlepsze dyskretny, nawet nie szczeknął :)
Kolzwer205
| 16:49 wtorek, 4 sierpnia 2020 | linkuj Przy takim okiennym obserwatorze śmiało można stawiać tabliczkę teren monitorowany :) Fajne ujęcia z pola ;)
meteor2017
| 16:37 wtorek, 4 sierpnia 2020 | linkuj Ta pełnia nie do końca w pełni ;-) Ale i my tej pełni obserwować nie mogliśmy, bo chmury najszły.

Powinna być na bikestatsie kategoria "rower wodny"!
Lapec
| 05:57 wtorek, 4 sierpnia 2020 | linkuj A no to oczywiste heh. Kolega skromny i nie głoduje, więc olewa temat. Zresztą już czuje jakie pomyje by się na niego wylały, jakby próbował to ruszyć xD.
Trollking
| 20:36 poniedziałek, 3 sierpnia 2020 | linkuj Lapec - Ciekawe, bo ja znam raczej sytuacje, gdy na przykład miasto ma ziemię na terenach kościelnych - i to jest dopiero zysk. Dla Kościoła, oczywiście :) Piłem co było, do zachwytu sporo brakowało, ale mimo wszystko jednak minimalnie lepsze od wody z jeziora :)

Marecki - no bawię się póki co tym Nikonem, który dostałem na testy jakiś czas temu. Zoom ma faktycznie godny, ale ciężkie toto, na rower nie wezmę, statywu nie mam - więc kompletna amatorka :) Księżniczka z Mosiny pewnie chleje wódę zagryzając chlebem ze smalcem :)
Marecki
| 17:00 poniedziałek, 3 sierpnia 2020 | linkuj Świetny budynek, Może na szczycie jakaś kórewna :)
Zoom w NIikonie masz imponujący..
Lapec
| 08:43 poniedziałek, 3 sierpnia 2020 | linkuj Co do Siostrzyczek to kumpel ma ziemie pod zakonem. Cóż, ma i nic z tym nie zrobi :D. Siostry się będą modlić żeby inaczej pieniążki zarobił - siedzi więc koło mnie w biurze i ... zarabia pieniążki :D

Nie dość że Lech, to jeszcze bezalkoholowy - chyba bym wolał tej wody z jeziora się napić :DDDD
Trollking
| 21:10 niedziela, 2 sierpnia 2020 | linkuj Roadrunner - dzięki :) Monitoring był cichutki, bardzo dyskretny :)

Huann - miodzio było, to fakt :)
huann
| 20:31 niedziela, 2 sierpnia 2020 | linkuj W taką pogodę na wodzie jest miodowo :)
Roadrunner1984
| 19:40 niedziela, 2 sierpnia 2020 | linkuj Wałki na polu zawsze mialy swoj klimat. Dobry piesełowy monitoring heheheh . Moon tez wyszedł.w.pytę
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa acwma
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]