Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Mam przejechane 209176.10 kilometrów w tym 4.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.79 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 700345 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trollking.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 52.05km
  • Czas 01:40
  • VAVG 31.23km/h
  • VMAX 50.60km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Podjazdy 195m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Geniuś :)

Czwartek, 11 czerwca 2020 · dodano: 11.06.2020 | Komentarze 7

Dzisiaj był rowerowo genialny dzień - o czym świadczy to, że w sumie nie mam na co narzekać. Co prawda mógłbym na wiatr, który nie chciał współpracować, ale że duł słabiutko, to nie będę tego robił. Po prostu chciało się jechać. Ja też wyruszyłem najedzony, nakofeinowany, normalnie jak nie ja - sam siebie nie poznawałem :)

Trasa również ulubiona - klasyczne "kondomiunium", z Poznania przez Luboń, Łęczycę, Puszczykowo, Mosinę, Krosinko, Dymaczewo, Łódź, Witobel, Stęszew, Dębienko, Trzebaw, Szreniawę i Komorniki do domu. Relive? Chętnie bym wkleił, ale jakoś nie chce zaistnieć. Czemu? Zagadka nie do rozwiązania.

Rowerzystów o dziwo niewielu. A ci, którzy się zdarzali, sami wyrywali się do pozdrawiania. Normalnie jak zimą, albo podczas jakiejś pandemii :)

Na początek dość nietypowe zdjęcie jak na mnie :) Ale skoro miejsce było już puste, to skorzystałem. Generalnie nie trafiłem dzisiaj na żadną procesję, więc nawet kwiatki pod kołami mi nie przeszkadzały :)
Dość nietypowe otoczenie dla zdjęcia jak na mnie :)
Widoczki wokół Wielkopolskiego Parku Narodowego wciąż mają klimat...
Widok z trasy wokoła Wielkopolskiego Parku Narodowego, niestety zepsutej budowaną tu DDR-ką :/
Zbliżenie na Jezioro Dymaczewskie
...ale to, co poniżej, wciąż boli. Do tego się poszerza. Mendy jedne... :/ Myszołowy, które widywałem czatujące na tych drzewach, już nie mają gdzie się podziać.

Czaple (ta jedna "upolowana" z bardzo daleka) jeszcze ma swoje miejsce. Jeszcze.
Czapla siwa upolowana z bardzo daleka
Reszta zwierzaków pochodzi już ze spaceru po poznańskiej Dębinie. Też o dziwo nie tak zapchanej, jak jeszcze niedawno. Długi weekend z otwartymi hotelami ma swoje zdecydowane plusy. Tu kos:
Kos wśród pięknej zieleni
Zbliżenie na kosa
...a tu jeden z rodziny "Dębinellów", również podczas koegzystencji międzygatunkowej :)
Koegzystencja międzygatunkowa :)
Żółw w Polsce to żółw czujny :)
Pozostałe wielonożne foty przy innej okazji - trzeba dawkować :) A dzionek uznaję za niezwykle sympatyczny - szkoda, że jutro znów do roboty. A i pogoda jakaś taka niepewna.





Komentarze
Trollking
| 18:25 poniedziałek, 15 czerwca 2020 | linkuj Kaczki pewnie lubi, gorzej z ludźmi. Się nie dziwię :)
Lapec
| 06:52 poniedziałek, 15 czerwca 2020 | linkuj "Rzółf" na zdecydowanym fochu heh. Oj, chyba też kaczek nie lubi :)
Trollking
| 18:05 piątek, 12 czerwca 2020 | linkuj Huann - tak, jakiś taki inny się ten ołtarz wydawał. I przez pustkę wokół niego zasłużył na wspomnienie :)

Marecki - dzięki :) Oj, pogoda była idealna do ciśnięcia, więc skorzystałem :)
Marecki
| 14:48 piątek, 12 czerwca 2020 | linkuj brawo za zwierzaczki, a zwłaszcza czaplę siwą. Szybko dziś leciałeś..
huann
| 12:10 piątek, 12 czerwca 2020 | linkuj Ołtarz stylistycznie jakby taki trochę bizantyjsko-ikonograficzny - w sumie miła odmiana od tych wszystkich świątków olejną pacykowanych i w plastikowe gerbery przystrojonych :)
Trollking
| 17:52 czwartek, 11 czerwca 2020 | linkuj Dzięki :) Pozdro! :)
Roadrunner1984
| 17:49 czwartek, 11 czerwca 2020 | linkuj Zielone foteczki przyrody robią robotę i ten ptaszek :D:D:D:D POZDRO
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa owsta
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]