Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Mam przejechane 218100.40 kilometrów w tym 4.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.69 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 724890 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trollking.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 62.50km
  • Czas 02:09
  • VAVG 29.07km/h
  • VMAX 52.80km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Podjazdy 145m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Już nie Yeti

Czwartek, 4 czerwca 2020 · dodano: 04.06.2020 | Komentarze 11

No niestety. Fajnie było, ale się skończyło. Dwa dni ze sprawiedliwym wiatrem (mitycznym Yeti) już za mną. Dzisiaj wszystko wróciło do normy - podmuchy miałem w pysk, potem w pysk, a jeszcze fragmentami wiało mi w pysk. Oj, będę tęsknił za tą wyjątkową nienormalnością :)

Trasa wschodnia, polna, czyli orka: Dębiec - Las Dębiński - Starołęka - Krzesiny - Jaryszki - Gądki - Robakowo - Dachowa - Szczodrzykowo - Śródka - Krzyżowniki - Nagradowice - Komorniki - Tulce - Żerniki - Jaryszki - Krzesiny - Starołęcka - Las Dębiński - Dębiec. TUTAJ Relive.

Przygód niewiele, a w sumie to zero :) Może tylko przyuważenie drepczącego zgodnie z przepisami lewą stroną drogi w okolicach Gądek... rowerzystę, którego najpierw pozdrowiłem, a po chwili się cofnąłem, bo jeśli ktoś idzie z rowerem, a nie jedzie, to jest to podejrzane :) Okazało się, że kolega złapał gumę, a zapasowa była jeszcze bardziej dziurawa. Koła miał w rozmiarze 28 cali, więc od biedy dałoby się pewnie zamontować szosową dętkę (oferowałem), ale nie było potrzeby, bo meta spaceru miała być według jego słów niedaleko.

Zdjęć niewiele i takie sobie, bo ani czasu, ani za bardzo czego nie było focić :)
Chwila rera... reks... relaksu :) - Las Dębiński, Poznań
Póki łąki tak wyglądają, nie można się nie zatrzymać
Kałuża XXL w Szczodrzykowie
Mazury to to nie są... :), między Szczodrzykowem a Śródką
Spóźnialski na zebranie :)
Dystans zawiera dojazd do pracy - oczywiście pod wiatr :)





Komentarze
Trollking
| 18:04 piątek, 5 czerwca 2020 | linkuj BUS - no i to był właśnie bohater! :)

Lapec - w sumie masz rację :) Co do drugiej kwestii - tjjaaaa... :))

Evita - dzięki :) Oj, gdybym to ja miał czas na sesje i gdyby mi samochody nie świstały za plecami to może... :)

DaruS - rozumiem dylemat :) Ja bym zjechał i zawrócił, o :)
DaruS
| 11:26 piątek, 5 czerwca 2020 | linkuj Ppdczas ostatniej przejażdżki na niewydarzoną wieżę. Miałem w głowie plan na taka fotkę z makami i habrami(?) no tym niebieskim :p ale bylo z górki i szkoda mi bylo hamować :p
Evita
| 06:45 piątek, 5 czerwca 2020 | linkuj Maki z chabrami - i nie było czego focić?? Poproszę: pod kątem, pod światło, z góry etc. :D
Milo się zachowałeś ( kciuk w górę :))
Lapec
| 06:09 piątek, 5 czerwca 2020 | linkuj Znaczy w sumie to się nie skończył - ino pojechałeś w złą stronę :D

Nie zawszę jak ktoś idzie z rowerem (np. w Karkonoszach) to oznacza awarię ;)
BUS
| 22:36 czwartek, 4 czerwca 2020 | linkuj Mi kiedyś taki gość uratował dupę dając dętkę w... Jabłonkach w Bieszczadach. Złapałem laka dosłownie 10 km od chaty a trasa była konkretna bo Wielka Pętla Bieszczadzka. Dzięki niemu udało mi się przejechać 801 km w tydzień..
Trollking
| 20:11 czwartek, 4 czerwca 2020 | linkuj Ania i Michuss - dzięki za miłe słowa, ale bez przesady :) Tym bardziej, że nawet dętki nie musiałem poświęcić. Przecież każdy, kto może pomóc w takiej pierdółce powinien chociaż zapytać, czy ma jak.
michuss
| 19:48 czwartek, 4 czerwca 2020 | linkuj Dopisuję kolejnego plusa dla Ciebie za zachowanie! Piękne świadectwo ;)))
anka88
| 19:21 czwartek, 4 czerwca 2020 | linkuj Ale miły gest, że zapytałeś i służyłeś pomocą... Brawo.
Trollking
| 18:30 czwartek, 4 czerwca 2020 | linkuj Roadrunner - niewiele pomogłem :) Tak, te tratwy to dość oryginalny pomysł :)

Bitels - e tam, bez przesady, ale dzięki :) Hehe, masz rację, jakby ktoś orał dno bajora :)
Bitels
| 16:11 czwartek, 4 czerwca 2020 | linkuj Żeby wszyscy byli tak życzliwi, jak Ty.
A te tratwy, to najpierw myślałem, że to zatopione przyczepy od ciągnika :)
Roadrunner1984
| 16:08 czwartek, 4 czerwca 2020 | linkuj Wielki plus za POMOC, Gratulacje.
Podobają mi się te beczko tratwy :D:D:D:D:D:D
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa cocho
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]