Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Mam przejechane 209489.40 kilometrów w tym 4.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.79 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 701166 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trollking.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 51.90km
  • Czas 01:47
  • VAVG 29.10km/h
  • VMAX 52.40km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Podjazdy 126m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nowonarodzony :)

Niedziela, 10 maja 2020 · dodano: 10.05.2020 | Komentarze 12

Spokojnie, to nie zapowiedź pojawienia się na świecie dwunoga mojego autorstwa. Nie będę tak krzywdził ziemi :)

Najpierw o trasie, krótko zresztą, bo zaraz trzeba gdzieś z psem podjechać. Wykonałem klasycznego "muminka" - z Dębca przez Las Dębiecki, Starołękę, Krzesiny, Jaryszki, Koninko, Szczytniki, Sypniewo, Głuszynę, Babki, Czapury,, Wiórek, Sasinowo, Rogalinek, Mosinę, Puszczykowo, Łęczycę i Luboń do domu. Tak jak na Relive, które pewnie będzie wieczorem, bo na razie coś się nie chce wykonać.

Czy jak napiszę, że wiało, to będzie to marudzenie? Jeśli nie, to napiszę. Jeśli tak, to... też napiszę :) Wiało, solidnie, ale bywało gorzej - dzisiaj po prostu nie chciało pomagać :)

Jak zwykle - niemal filozoficznie - osiągnąłem granice Poznania :) Tę akurat bardzo lubię.
Osiągnąć granicę Poznania :)
Ruch taki, że jak zwykle żałowałem, że nie mam karabinu :) Tyle w temacie zachowania 1,5 metra odległości na obowiązkowej (wzdłuż jest zakaz) śmieszce o szerokości może metra.

No i teraz wytłumaczenie tytułu. O tu, tu, czyli na Dębince...
Powalone drzewo - Las Dębiński
...zobaczyłem nie byle kogo, ale potomka "słynnego" Dębinello pod opieką rodzica. Ha, gratuluję (nie)młodej parze - co prawda jedno z nich się gdzieś schowało, ale mam nadzieję, że zostanie mu/jej to przekazane :)
Nowy członek rodziny :) - Las Dębiecki, Poznań
Młody w pełnej krasie :) - Las Dębiecki, Poznań
Tyle, może jeszcze coś wkleję po powrocie. Ale niekoniecznie :)





Komentarze
Trollking
| 18:17 poniedziałek, 11 maja 2020 | linkuj Malarz - dokładnie, dlatego bardzo wjazd od tej strony lubię :)

Ekarol - zgadza się :) Ja dzika ostatnio widziałem na Dębcu, a przy granicy z Puszczą Zielonka podobno były wilki.

Evita - a to jest jakiś sposób :) Tylko że na szosie średnio bym z przenośnym szałasem wyglądał :)
Evita
| 07:11 poniedziałek, 11 maja 2020 | linkuj Cudne turtałki :) Ja wożę kije z lasu, więc ostatnio sama ustanawiam odstępy :D:D Najchętniej od rowerzystów niedzielnych, grrrrr ;]
ekarol
| 06:37 poniedziałek, 11 maja 2020 | linkuj Ciekawy widok trzeba przyznać. W ostatnich tygodniach można w mieście spotkać coraz wiecej różnego zwierza. Jeże spotykam prawie co kilka dni, na Bukowskiej trafiłem ostatnio na kilkanaście dzików, a również niedawno czytałem o rysiu widzianym (i sfotografowanym) w okolicach Obornik.
malarz
| 04:13 poniedziałek, 11 maja 2020 | linkuj Ciekawa fotka z wjazdu do wielkiego miasta :)
Trollking
| 21:58 niedziela, 10 maja 2020 | linkuj Tak myślałem. Ale dogłębna analiza przypadku wskazuje na to, że chyba mamy przykład miksa - jeden z żółwi to błotny, drugi jakiś hodowlany, na co wskazują linie (lub ich brak) na szyi. Cholera wie w sumie :) Dziecko będzie z gatunku "Dębina" :)
grigor86
| 21:20 niedziela, 10 maja 2020 | linkuj To żółw błotny?
Trollking
| 20:26 niedziela, 10 maja 2020 | linkuj Bitels - raczej ojciec skorupowy :) Dzięki!

Marecki - mam nadzieję :) Jestem ich wiernych kibicem gdzieś od roku - najpierw był jeden, potem pojawiła się partnerka (albo odwrotnie), teraz potomek. Fenomen. Na szczęście mają instynkt zachowawczy i jak ktoś wchodzi na to obalone drzewo to znikają w wodzie. Mądre zwierzaki.

DaruS - ja widziałem kiedyś w górach, a teraz na płaskim. Fajny to widok :)

Kamil - albo nawet o ojcu i synu! :)

Ania - też mi się podoba :) Tak, teraz widać cały absurd obowiązkowych śmieszek budowanych na polskich "zasadach"...
anka88
| 20:12 niedziela, 10 maja 2020 | linkuj Ale piękny potomek, super. A z tymi odstępami i maseczkami to jest tragedia :/
kamilzeswaja
| 16:46 niedziela, 10 maja 2020 | linkuj Ło matko i córko!
DaruS
| 15:56 niedziela, 10 maja 2020 | linkuj Wygrzewają skorupy. Nie widziałem nigdy wolno żyjącego żółwia jeszcze chyba :p
Marecki
| 14:25 niedziela, 10 maja 2020 | linkuj Fajna ta miejscówka z tymi żołwiami..Młode pokolenie pewnie zostanie w tym samym miejscu co rodzice.
Bitels
| 12:50 niedziela, 10 maja 2020 | linkuj Czyli jesteś jakby ojciec chrzestny :) Fajne foty.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa mmyta
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]