Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 206038.55 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.82 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 53.15km
  • Czas 02:07
  • VAVG 25.11km/h
  • VMAX 51.40km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Podjazdy 172m
  • Sprzęt Czarnuch :)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Orkan, niż, trollercoaster, czyli Lisówki :)

Sobota, 7 marca 2020 · dodano: 07.03.2020 | Komentarze 18

Oj, musiałem dziś odespać intensywny tydzień. Na szczęście miałem wolne, do tego (już nie na szczęście) wciąż padało, więc jakiegoś specjalnego ciśnienia podprogowego na wstawanie nie było. Dzięki temu bez większych wyrzutów sumienia korzystałem z gościnności łóżka do grubo ponad dziewiątej, potem rodzinne śniadanie i można było myśleć o rowerowaniu.

No właśnie - na samą myśl jakoś tak niespecjalnie się chciało. Za oknem bowiem rządził niż o nazwie Elli, który na zachodzie Polski skupił się na dwóch aspektach: padaniu oraz wianiu. To pierwsze lekkie, drugie - zdecydowanie zbyt mocne jak na mój gust. Do tego pięć stopni było fajne w styczniu (nawet genialne), lecz w marcu już mogłoby być rzadziej widywane. Czekając aż opady całkowicie odejdą (a o dziwo tak się stało) odgruzowałem Czarnucha po wczorajszym wypadzie, wypiłem jeszcze jedną kawę, zjadłem jeszcze jedną kanapkę, by w końcu stwierdzić, że dość zamulania i ruszam.

Jazda była z gatunku tych, którą domorośli psychologowie mogliby nazwać "wyjściem poza strefę komfortu". Czy zabełkotać coś podobnego :) Łeb urywało, czasem jeszcze momentami pomżyło, postanowiłem więc się zbytnio nie denerwować i kręcić spokojnie, bez ciśnienia. Tym bardziej, że już w trakcie zrodził mi się pomysł, gdzie chcę dotrzeć - i po co właśnie nabyłem w tamtym roku rower mtb.

W skrócie o trasie, szczegóły będą później: Poznań - Luboń - Komorniki - Głuchowo - Chomęcice - Konarzewo - Trzcielin - Lisówki (tam to, co poniżej i nawrotka) - Trzcielin - Konarzewo - Chomęcice - Rosnowo - Komorniki - Plewiska - Poznań. TUTAJ Relive (już wiem, skąd bierze te dziwne średnie - zlicza cały czas spędzony na wypadzie, nawet stanie w miejscu, stąd dziwne wartości).

Najpierw zaliczyłem Wzgórze Papieskie w Luboniu.
Wzgórze Papieskie - Luboń
Potem (co widać na filmiku) lekko pogubiłem się w lubońsko-komornickiej strefie gospodarczej, czy jak tam nazwać miliard hangarów magazynowych, które tam występują. Do tego mogłem podziwiać mega korki przy tamtejszym centrum handlowym. Normalka, przecież jutro JEDEN DZIEŃ BEZ HANDLU, trzeba więc nakupić towaru na miesiąc.

Wspomnianym celem były Lisówki. Miejsce mało znane (może prócz pobliskiego DPS-u), co w moich oczach stawia je bardzo wysoko w klasyfikacji tych, które należy zwiedzić, żeby nie obijać się o istoty dwunożne i bezskrzydłe. Udało się - widzianych osób zero, choć człowiek oczywiście odbił swój ślad na przyrodzie. Oto bowiem kawałek widoku na niewielkie Jezioro Tomickie...
Zakaz śmiecenia (teoria) - Jezioro Tomickie
...z tablicą mówiącą o zakazie wyrzucania śmieci, monitoringu i karze. A oto pejzaż kilka metrów dalej :/
Polska praktyka :/ - Jezioro Tomickie
Nogi (od krzesła) opadają :/ - Jezioro Tomickie
Eh, jakim trzeba być mentalnym ścierwem, żeby robić taki syf? Winnemu życzę łagodnego wyroku, czyli bezpłodności - bo geny debilizmu nie powinny się dalej rozszerzać na świat. Dla dobra tego ostatniego.

Najciekawsze było odkrycie zdecydowanie niestabilnego dojścia do samego jeziora. Nie powiem, były emocje, gdy zawiewało, bo to zaprawdę ciekawa konstrukcja - istny trollercoaster :)
Perspektywka - Jezioro Tomickie
Nawet na mtb może być ciężko - Jezioro Tomickie
Trollercoaster? :) - Jezioro Tomickie
Do odważnych mokre buty należą :) - Jezioro Tomickie
Były emocje :) - Jezioro Tomickie
Widok na wielkopolskie pojezierze - Jezioro Tomickie
Konstruktywność :) - Jezioro Tomickie
Z głową w szuwarach - Jezioro Tomickie
Widok pogłębiony - Jezioro Tomickie
Ale klimat świetny, bo w jednym uchem słuchałem ptactwa, które czuje już wiosnę, a w drugim miałem najnowszą płytę Nicka Cave'a. Genialną zresztą ("Bright horses" miażdży).

No i pejzaż wierzbowo-polny. Tu zawróciłem, bo kałuże zaczynały tworzyć alternatywne bajorko :)

Wsi spokojna... - Lisówki
No i najważniejsze: odnalazłem prawdziwe żurawiowe zagłębie. Łącznie widziałem siedem albo osiem sztuk, niestety wszystkie za daleko, żeby można było je ująć na jakimś rozsądnym jakościowo zdjęciu (jedną parę "złapałem" gdy leciała mi nad głową). Nawet zoom, mimo wszelkich starań, musiał się poddać. Jednak dźwięk przepięknie i donośnie gadających ze sobą ptasich olbrzymów mam jeszcze w pamięci.
Atak z powietrza :)
Baza stacjonarna :)
Podczas zwiadu
W Konarzewie zatrzymałem się jeszcze na chwilę, żeby spojrzeć na (jak potem wyczytałem) wielkie wydarzenie piłkarskie, czyli sparing Orkana z Liderem Swarzędz. Oto zapowiedź, skopiowana z oficjalnego fejsa gospodarzy:

A tu realia :)



Dla zainteresowanych: 2:1 dla Orkana :)



Komentarze
Trollking
| 18:54 sobota, 14 marca 2020 | linkuj Oj nie, ja w wolnej chwili zerkam na Twoje wpisy, nie na umieszczane komentarze :)
mors
| 00:00 sobota, 14 marca 2020 | linkuj Sam jesteś bestia. ;))
A śledzisz mnie podobnie, jak ja Cb ;p ;)
Trollking
| 21:20 środa, 11 marca 2020 | linkuj Hehe, śledząca bestia ;]
mors
| 20:37 środa, 11 marca 2020 | linkuj Hehe, pamiętliwa bestia. ;]
Trollking
| 20:15 środa, 11 marca 2020 | linkuj Aaaaa :) Nie no, chyba się raz przyznał, pisząc że musiał, bo jakieś bony dostał :)
Lapec
| 08:25 środa, 11 marca 2020 | linkuj Z J.G - taki co się nie przyzna że kupuje w niepolskim sklepie :)
Trollking
| 18:47 wtorek, 10 marca 2020 | linkuj Z J.? :) A co do butów to faktycznie dają radę - po wielu testach i porównaniach z Adaśami i Najkami różnicę widzę tylko w cenie, na pewno nie w wytrzymałości :)
Lapec
| 06:49 wtorek, 10 marca 2020 | linkuj Tak, jak na moje chodzenie to lepszych (w takiej cenie) nie ma. Niestety ja muszę płacić => niektórzy z J. dostają butki za darmo od bezdomnych ;)))
Trollking
| 21:26 poniedziałek, 9 marca 2020 | linkuj Hehe, wystąpiły tu obydwa zjawiska :)
Roadrunner1984
| 21:22 poniedziałek, 9 marca 2020 | linkuj Spodziewałem się po opisie że znów coś u was pizga a tu chłopy w piłe grają hehehehe
Trollking
| 21:17 poniedziałek, 9 marca 2020 | linkuj Czyżby markowe? W sensie marki z Decathlonu? :)
Lapec
| 08:35 poniedziałek, 9 marca 2020 | linkuj Kładka całkiem godna :)
Co do meczu to można rzec że wywiało Lidera ;)))) Szkoda ino że tych śmieci na jakieś wysypisko nie wywiało ;/

BTW: coś mi się zdaje że mamy takie same buty :D
Trollking
| 22:13 niedziela, 8 marca 2020 | linkuj Zarośnięte to jeziorko, ale jest klimacik. Szczególnie przez ten "trap" - dla niego warto się tam wybrać. Podpowiedź: żeby do niego dotrzeć trzeba na samym końcu asfaltu w Lisówkach skręcić w lewo, przed ostatnim budynkiem :)
JPbike
| 22:06 niedziela, 8 marca 2020 | linkuj Na brzegu Tomickiego jeszcze nie byłem ... Ładnie tam? :)
Trollking
| 21:03 niedziela, 8 marca 2020 | linkuj Tak się domyślałem, że dalej może być ciekawie, ale zostawiam sobie to na bardziej suche dni. Tym bardziej, że czas już mnie naglił, bo trochę mi zeszło nad jeziorem. Dzięki za zachęcenie :)
Jurek57
| 07:21 niedziela, 8 marca 2020 | linkuj Szkoda że zrejterowałeś przez te kałuże. Bo dalej drogą jest znośna nawet dla marketowej terenówki. A co dopiero dla takiego 29 calaka. A i atrakcji w pozytywnym tego słowa znaczeniu więcej.
Teren od drogi Tomice Skrzynki to otulina WPN. Będąca szlakiem poznańskiego "Pierścienia". Ze źródełkiem w Żarnowcu.
A wspomniany DPS to niegdysiejsza baza OPK. Inaczej mówiąc stacjonowały tam kiedyś wojska rakietowe.
Trollking
| 22:33 sobota, 7 marca 2020 | linkuj Racja, ale akurat nie mam pod ręką za wielu jaskiń, mimo mojego nicka (z małej) :)
huann
| 22:20 sobota, 7 marca 2020 | linkuj Cave''a najlepiej słuchać w jaskini - nad jeziorem polecam raczej 1/3 tria Emerson LAKE Palmer ;)
Czyli podsumowując: Orkan górą - choć tylko na boisku.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa geipo
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]