Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Mam przejechane 209541.90 kilometrów w tym 4.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.79 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 701307 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trollking.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 52.55km
  • Czas 01:44
  • VAVG 30.32km/h
  • VMAX 61.00km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Podjazdy 200m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Refleksyjnie

Środa, 4 września 2019 · dodano: 04.09.2019 | Komentarze 4

Wczoraj był wpis obszerny, dziś będzie minimalistyczny, bo ile można się rozwodzić nad codziennością? :)

Trasa to klasyczne "kondominium": Poznań - Luboń - Wiry - Łęczyca - Puszczykowo - Mosina - Krosinko - Dymaczewo - Łódź - Witobel - Stęszew - Dębienko - Trzebaw - Rosnówko - Szreniawa - Komorniki - Poznań. O, tak jak na Relive.

Na tym samym Relive widać, że stoję sobie grzecznie na wahadle w Stęszewie. Natomiast nie widać, jak czekający przede mną transporter nagle zaczyna się cofać, bo kierowcy się przypomniało, że musi zawrócić. Tylko swojemu refleksowi zawdzięczam, że udało mi się umknąć, ratując rower (no i siebie) przed kasacją. Oczywiście po chwili kierowca łaskawie mnie zauważył (a bardziej usłyszał), wysiadł i zaczął przepraszać. Było ostro, ale w końcu rozeszło się po kościach - mam nadzieję, że od teraz nauczy się patrzeć w lusterka (w prawym byłem na pewno widoczny). Warunkowo wybaczyłem, choć mogłem zabić. W sumie to on mógł :)

Co do samej jazdy, to nawet było spoko - mimo solidnego wiatru (znów polecam zerknąć na fałmaks) i korków udało mi się wywalczyć umiarkowanie przyzwoitą średnią. Kosztem fotek, bo dziś tylko jedna, raz jeszcze z dożynką w Łęczycy, ale tym razem w towarzystwie T-rek(s)a.





Komentarze
Trollking
| 20:45 środa, 4 września 2019 | linkuj Ania - dziękuję :) Ja lubię, jak mi robią dożynki, które mogę wklejać :)

Huann - no w sumie dobre pytanie. Choć jestem pewien, że gdzieś w Polsce ktoś wykonał psią dożynkę. Przecież czy świnka, czy pies, to jeden... pies :)

Roadrunner - ja tam nie wiem, co się tu działo :) No i fakt, dobra dożynka to wiele czasu i roboty. Tym bardziej jestem wdzięczny za trud jako odbiorca :)
Roadrunner1984
| 19:26 środa, 4 września 2019 | linkuj Sporo roboty przy tych postaciach. Dobrze ze się nie dozynali w tym łożu :)
huann
| 19:16 środa, 4 września 2019 | linkuj Ale czemu w dożynkowej rodzince nie ma nigdy psa? :( Nie mówię tu zaraz o jakimś mega-dogu, ale jakiś niewielki "dożynek" by się niewątpliwie przydał!
anka88
| 18:18 środa, 4 września 2019 | linkuj Lubię oglądać Twoje dożynki :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa pokoj
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]