Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Mam przejechane 209871.20 kilometrów w tym 4.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.78 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 702223 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trollking.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 55.80km
  • Czas 01:57
  • VAVG 28.62km/h
  • VMAX 61.20km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Podjazdy 265m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po(d)wiatowo

Sobota, 4 maja 2019 · dodano: 04.05.2019 | Komentarze 13


No! Czyli jednak pogoda zrobiła się idealna, jeśli punktem wyjścia jest złośliwość aury i fakt, że mamy weekend. Aż dziw, że to, z czym walczyłem dziś na trasie, nie zaczęło się już na przykład pierwszego maja... :)

Z plusów - ciut mniej wiało. Zawsze nastraja mnie to optymistycznie, ruszyłem więc koło dziesiątej w nie najgorszym nastroju do jazdy. Jako że postanowiłem wykonać "kondominium", ale w wersji odwrotnej, to z Dębca skierowałem się najpierw na Świerczewo, Górczyn i Komorniki. Za tymi ostatnimi, po drodze do Szreniawy, zdążyłem się nawet zatrzymać, żeby cyknąć fotę mówiącą o tym, że jest całkiem ok. Naiwny ja!

Bo już kilka kilometrów dalej, w Rosnówku, musiałem odwiedzić znany mi już przybytek. Nie, nie naszła mnie nagła potrzeba, tylko zaczęło padać, póki co jeszcze skromnie, jednak miałem nadzieję, że poczekam i przejdzie. Przy okazji sprawdziłem, czy gdzieś od roku coś się zmieniło w temacie tamtejszej wiaty. Póki co wciąż dość przewiewnie :)

Gdy w końcu wróciłem na szlak, mżawka nie ustępowała, ale nie zamierzałem wracać. Dokręciłem do Stęszewa, gdzie najpierw odczekałem swoje na wahadle, by po chwili "podziwiać" to, co na styku z Witoblem szykują nam geniusze polskiej inżynierii... Tym samym rozwiewam chyba już wszelkie wątpliwości niedowiarków - tak, to będzie kolejna gówniana rodzima DDR-ka z kostki, położona oczywiście tylko po jednej stronie drogi, z obowiązkowymi falami Dunaju... :/


No chyba że jakimś cudem na tej czerwonej kostce mają rozbijać się piesi, ale coś mi się nie wydaje. Za długo żyję w tym kraju... Czas szukać objazdów, choć niestety w tej okolicy nie za bardzo jest gdzie...

Dalsza część to już - po tym jak dotąd jechałem pod wiatr - powrót... pod wiatr. I z coraz mocniej siąpiącym deszczem. Przez Łódź, Dymaczewo, Krosinko, Mosinę, Puszczykowo, Łęczycę i Luboń do domu. Ten ostatni odcinek w mega korkach, bo na A2 był jakiś poważny wypadek (zginęły dwie osoby), a objazdy zorganizowano z grubsza po mojej trasie. Aha, zaliczyłem jeszcze podjazd Pożegowską na Osową Górę, w sumie tylko po to, żeby zrobić fałmaksa przy zjeździe. Udało się :)

Zmarzłem, przewiało mnie, no i trochę zmokłem. Generalnie i tak miałem sporo farta, bo gdzieś pół godziny po powrocie lunęło już konkretnie i aktualnie za oknem mamy listopad. Błeee.





Komentarze
Trollking
| 19:31 środa, 8 maja 2019 | linkuj Tapeta to coś, co się kładzie, gdy się dochodzi do wniosku, że przyszły właściciel lubi horrory, nawet jeśli jeszcze się go nie poznało :)
Lapec
| 07:29 środa, 8 maja 2019 | linkuj Dokładnie :) Mieszkania gdzie wszystko co złe jest ukryte pod tapetą tak mają ;))
Trollking
| 20:48 wtorek, 7 maja 2019 | linkuj Oj :/ Czyli klasyczny przypadek: iiii tam, remont zajmie nam maks do tygodnia. A po tygodniu: hmmm, remont zajmie nam maks do tygodnia. A po tygodniu... :)
Lapec
| 20:43 wtorek, 7 maja 2019 | linkuj Odbywam nierówną walkę z pewnym "kwadratem", u astmatyczek będę za trzy dni ;).

Planuje jutro się obudzić (o ile Morfeusz pozwoli :P) na choć durne DPD ;)
Trollking
| 15:29 wtorek, 7 maja 2019 | linkuj A w sumie to co z Tobą było? :) Skandynawia, czy to jeszcze za wcześnie?
Lapec
| 09:23 wtorek, 7 maja 2019 | linkuj Bleee => u Morsa jakieś śniegi, u Ciebie deszcze (pfff), choć w sumie się cieszę że nadrabiam zaległości na BeeSie, bo mi trochę mniej szkoda przymusowej przerwy rowerowej ;)
Trollking
| 20:21 sobota, 4 maja 2019 | linkuj Gizmo - i co ciekawe, nie mamy lat 90., tylko koniec drugiej dekady XXI wieku... Gdzie każdy niemal portal rowerowy trąbi o "szkodliwości" kostki. Witki opadają :/

Jurek - a to mam we krwi :)

Ania - dzięki! Vmax to jedyne, co mnie dziś ucieszyło na trasie :)
anka88
| 19:41 sobota, 4 maja 2019 | linkuj Gratuluję wytrwałości podczas przejażdżki, bo jak widzę bardzo przyjemnie nie było :/. Ale mimo wszystko przyjazny dystans i niezły Vmax!
Jurek57
| 19:38 sobota, 4 maja 2019 | linkuj Jak to za co ?
Za walkę "systemem" ! :-)
gizmo201
| 19:34 sobota, 4 maja 2019 | linkuj Jakiś bezmózg zaś wymyślił kostkę brukową na ścieżkę, deb istny. Niech se sam po tym badziewiu jeździ!
Trollking
| 19:25 sobota, 4 maja 2019 | linkuj Jurek - gdyby jeszcze jakiś współużytkownik tam przebywał... :) Ale fakt, przyznaję się do złamania przepisów, proszę mi wypisać mandat. Już na kilkaset kolejnych zjazdów tamtędy :) A za graty dziękuję, choć nie do końca wiem za co ;)

DaruS - no właśnie, po co? Przecież może być do dupy! :)
DaruS
| 14:01 sobota, 4 maja 2019 | linkuj Pogoda jest adekwatna do długiego weekendu. Nie mogłoby być inaczej :/ po co mamy mieć miło i komfortowo.
Jurek57
| 13:56 sobota, 4 maja 2019 | linkuj Przekraczając dozwoloną prędkość w terenie zabudowanym o 11 km naraziłeś współużytkowników ruchu na niebezpieczeństwo co stanowi podstawę do nałożenia mandatu karnego o raz wpisaniu kilku puntów karnych. Nie mówiąc o łysych oponach ! :-)
Ale mimo wszystko gratulacje ... za całokształt !
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ejsza
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]