Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 206038.55 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.82 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 55.80km
  • Czas 01:57
  • VAVG 28.62km/h
  • VMAX 61.20km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Podjazdy 265m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po(d)wiatowo

Sobota, 4 maja 2019 · dodano: 04.05.2019 | Komentarze 13


No! Czyli jednak pogoda zrobiła się idealna, jeśli punktem wyjścia jest złośliwość aury i fakt, że mamy weekend. Aż dziw, że to, z czym walczyłem dziś na trasie, nie zaczęło się już na przykład pierwszego maja... :)

Z plusów - ciut mniej wiało. Zawsze nastraja mnie to optymistycznie, ruszyłem więc koło dziesiątej w nie najgorszym nastroju do jazdy. Jako że postanowiłem wykonać "kondominium", ale w wersji odwrotnej, to z Dębca skierowałem się najpierw na Świerczewo, Górczyn i Komorniki. Za tymi ostatnimi, po drodze do Szreniawy, zdążyłem się nawet zatrzymać, żeby cyknąć fotę mówiącą o tym, że jest całkiem ok. Naiwny ja!

Bo już kilka kilometrów dalej, w Rosnówku, musiałem odwiedzić znany mi już przybytek. Nie, nie naszła mnie nagła potrzeba, tylko zaczęło padać, póki co jeszcze skromnie, jednak miałem nadzieję, że poczekam i przejdzie. Przy okazji sprawdziłem, czy gdzieś od roku coś się zmieniło w temacie tamtejszej wiaty. Póki co wciąż dość przewiewnie :)

Gdy w końcu wróciłem na szlak, mżawka nie ustępowała, ale nie zamierzałem wracać. Dokręciłem do Stęszewa, gdzie najpierw odczekałem swoje na wahadle, by po chwili "podziwiać" to, co na styku z Witoblem szykują nam geniusze polskiej inżynierii... Tym samym rozwiewam chyba już wszelkie wątpliwości niedowiarków - tak, to będzie kolejna gówniana rodzima DDR-ka z kostki, położona oczywiście tylko po jednej stronie drogi, z obowiązkowymi falami Dunaju... :/


No chyba że jakimś cudem na tej czerwonej kostce mają rozbijać się piesi, ale coś mi się nie wydaje. Za długo żyję w tym kraju... Czas szukać objazdów, choć niestety w tej okolicy nie za bardzo jest gdzie...

Dalsza część to już - po tym jak dotąd jechałem pod wiatr - powrót... pod wiatr. I z coraz mocniej siąpiącym deszczem. Przez Łódź, Dymaczewo, Krosinko, Mosinę, Puszczykowo, Łęczycę i Luboń do domu. Ten ostatni odcinek w mega korkach, bo na A2 był jakiś poważny wypadek (zginęły dwie osoby), a objazdy zorganizowano z grubsza po mojej trasie. Aha, zaliczyłem jeszcze podjazd Pożegowską na Osową Górę, w sumie tylko po to, żeby zrobić fałmaksa przy zjeździe. Udało się :)

Zmarzłem, przewiało mnie, no i trochę zmokłem. Generalnie i tak miałem sporo farta, bo gdzieś pół godziny po powrocie lunęło już konkretnie i aktualnie za oknem mamy listopad. Błeee.



Komentarze
Trollking
| 19:31 środa, 8 maja 2019 | linkuj Tapeta to coś, co się kładzie, gdy się dochodzi do wniosku, że przyszły właściciel lubi horrory, nawet jeśli jeszcze się go nie poznało :)
Lapec
| 07:29 środa, 8 maja 2019 | linkuj Dokładnie :) Mieszkania gdzie wszystko co złe jest ukryte pod tapetą tak mają ;))
Trollking
| 20:48 wtorek, 7 maja 2019 | linkuj Oj :/ Czyli klasyczny przypadek: iiii tam, remont zajmie nam maks do tygodnia. A po tygodniu: hmmm, remont zajmie nam maks do tygodnia. A po tygodniu... :)
Lapec
| 20:43 wtorek, 7 maja 2019 | linkuj Odbywam nierówną walkę z pewnym "kwadratem", u astmatyczek będę za trzy dni ;).

Planuje jutro się obudzić (o ile Morfeusz pozwoli :P) na choć durne DPD ;)
Trollking
| 15:29 wtorek, 7 maja 2019 | linkuj A w sumie to co z Tobą było? :) Skandynawia, czy to jeszcze za wcześnie?
Lapec
| 09:23 wtorek, 7 maja 2019 | linkuj Bleee => u Morsa jakieś śniegi, u Ciebie deszcze (pfff), choć w sumie się cieszę że nadrabiam zaległości na BeeSie, bo mi trochę mniej szkoda przymusowej przerwy rowerowej ;)
Trollking
| 20:21 sobota, 4 maja 2019 | linkuj Gizmo - i co ciekawe, nie mamy lat 90., tylko koniec drugiej dekady XXI wieku... Gdzie każdy niemal portal rowerowy trąbi o "szkodliwości" kostki. Witki opadają :/

Jurek - a to mam we krwi :)

Ania - dzięki! Vmax to jedyne, co mnie dziś ucieszyło na trasie :)
anka88
| 19:41 sobota, 4 maja 2019 | linkuj Gratuluję wytrwałości podczas przejażdżki, bo jak widzę bardzo przyjemnie nie było :/. Ale mimo wszystko przyjazny dystans i niezły Vmax!
Jurek57
| 19:38 sobota, 4 maja 2019 | linkuj Jak to za co ?
Za walkę "systemem" ! :-)
gizmo201
| 19:34 sobota, 4 maja 2019 | linkuj Jakiś bezmózg zaś wymyślił kostkę brukową na ścieżkę, deb istny. Niech se sam po tym badziewiu jeździ!
Trollking
| 19:25 sobota, 4 maja 2019 | linkuj Jurek - gdyby jeszcze jakiś współużytkownik tam przebywał... :) Ale fakt, przyznaję się do złamania przepisów, proszę mi wypisać mandat. Już na kilkaset kolejnych zjazdów tamtędy :) A za graty dziękuję, choć nie do końca wiem za co ;)

DaruS - no właśnie, po co? Przecież może być do dupy! :)
DaruS
| 14:01 sobota, 4 maja 2019 | linkuj Pogoda jest adekwatna do długiego weekendu. Nie mogłoby być inaczej :/ po co mamy mieć miło i komfortowo.
Jurek57
| 13:56 sobota, 4 maja 2019 | linkuj Przekraczając dozwoloną prędkość w terenie zabudowanym o 11 km naraziłeś współużytkowników ruchu na niebezpieczeństwo co stanowi podstawę do nałożenia mandatu karnego o raz wpisaniu kilku puntów karnych. Nie mówiąc o łysych oponach ! :-)
Ale mimo wszystko gratulacje ... za całokształt !
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa sobot
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]