Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 206038.55 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.82 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 53.70km
  • Czas 01:53
  • VAVG 28.51km/h
  • VMAX 60.40km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Podjazdy 254m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Promyczkowo :)

Niedziela, 17 marca 2019 · dodano: 17.03.2019 | Komentarze 15

Pojawił się jakiś tam skromny promyczek nadziei, że pogoda jednak może mieć sympatyczny pyszczek. Na razie co prawda to jedynie średnio profesjonalnie pomalowana maska, ale zawsze coś.

Gdy ruszałem przed jedenastą, słońce świeciło, białe chmurki pływały po niebieskim niebie, ruch (samochodowy) był niewielki, a na termometrze było kilkanaście stopni - wszystko super. Prawie, bo oczywiście musiał swoje piętno odcisnąć znany i znienawidzony gnój - wiatr. Wciąż masakrująco silny.

Trasa to po prostu "kondominium": Poznań - Komorniki - Szreniawa - Trzebaw - Stęszew - Witobel - Łódź - Dymaczewo - Mosina - Puszczykowo - Łęczyca - Poznań. Jako bonus wleciała jeszcze Osowa Góra, oczywiście Pożegowską.

Wiało tak...

...że gdy gdzieś koło Dymaczewa na chwilę zaczął mi pomagać, wyprzedziłem... motor. Albo jakiś bardziej wypasiony skuter - nie wiem. O dziwo mnie nie gonił :)

Testowałem dziś nowy strój, barwy odblaskowe. Pierwszy test uznaję za udany :)

A szoszonów nie zliczę. Z jedną sympatyczną grupką minąłem się w Stęszewie...

Aż dziw, że cisnęli przez miasteczko, a nie obwodnicą, na której przecież jest takie typowo polskie rowerowe ułatwienie w postaci zakazu jazdy i znakomitej DDR-ki z kostki, z przerwami o wielkości kraterów oraz krawężnikami wysokości K2 :)

Zaczął się też sezon na to, co uwielbiam najbardziej... Grrr! :)

O tym panu już kiedyś pisałem - bardzo ładnie odpowiedział na pozdrowienie. Brawo!

A po południu jeszcze wypad ze znajomymi do WPN-u (siedem kilometrów w tę i z powrotem). I wszystko byłoby pięknie i fajnie, gdyby nie to, że niedziela niehandlowa zapchała go tak, że częściej musiałem łapać Kropę, niż miała okazję pobiegać luzem. W tym momencie pozdrawiam te miliardy rowerzystów, które wpadły na pomysł, żeby zakorkować Nadwarciański :) Nawet zrobienie zdjęcia bez klimatu z Krupówek było ciężkie, ale jakieś tam się udało.






Komentarze
Trollking
| 19:51 poniedziałek, 25 marca 2019 | linkuj Dziękuję :)
anka88
| 10:31 poniedziałek, 25 marca 2019 | linkuj Ładne wdzianko :)
Trollking
| 21:36 wtorek, 19 marca 2019 | linkuj Lapec - przerwy są jeszcze gorsze, bo jak nie czuję pędu powietrza, to gotuję się w sekundę :) Cameblak - dzięki, już wiem, jak toto się nazywa :)

Bitels - dzięki, ale ja przygotowania mam w głowie od zimy, dlatego na nią aż tak nie narzekam :)

Huann - a dziękuję :) Barwy niebiesko-żółte same w sobie też bardzo lubię, ale od kilku lat ciut mniej :) W sumie biało-czerwone też mi średnio pasują :)

JPbike - tak, to jest dopiero twardy zawodnik. Zima nie zima, widuję go na Opolskiej. Naprawdę jest co podziwiać, szacuneczek. I do tego odpowiada na pozdrowienie :)
JPbike
| 18:21 wtorek, 19 marca 2019 | linkuj Tego pana na trójkołowcu też nierzadko widuję i podziwiam :)
huann
| 15:33 wtorek, 19 marca 2019 | linkuj Trollkingu - ja tam empatuję w kwestii termicznej z Tobą, choć akurat słoneczno-letnie barwy ukraińskiej flagi bardzo lubię :) Byle za nimi nie szły gorące masy powietrza!
Bitels
| 06:38 wtorek, 19 marca 2019 | linkuj Trollking, nie chcę wpędzać Cię w depresję, tylko przygotować na polskie lato :)
Lapec
| 04:22 wtorek, 19 marca 2019 | linkuj Udar od razu ;) Trzeba robić przerwy, unikać długiej jazdy na patelni i będzie dobrze ;)

To trzeba w Camelbak zainwestować i już się nie będzie odrywać. Choć nie, wtedy by było bez zdjęć, a takich wpisów bym nie lubił B-)
Trollking
| 21:29 poniedziałek, 18 marca 2019 | linkuj DaruS - mamusi przyznać trzeba, że skorygowała latorośl piskiem, jak tylko usłyszała moje ostrzeżenie :)

Bitels - Ty mnie specjalnie chcesz wprowadzić w stan depresyjny? :)

Lapec - ...i lądują w szpitalu przez udar :) Barwy mogą być śląskie, byle nie kojarzyły się z Ukrainą, tyle mi wystarczy :) I nieprawda z tymi kolarzami i łapkami, ja często sięgam np. do bidonu, szczególnie gorącym latem :)
Lapec
| 18:46 poniedziałek, 18 marca 2019 | linkuj Tralala lala :) 35+, kremik na ryjek i można będzie jeździć :))) I w między czasie słuchać/czytać jak marudy marudzą :P

Bardzo ładny strój - taki trochę w barwach Śląska ;) A z szosonami to fotomontaż. Kularze nie odrywają rąk od kierownicy, a ten w odblaskowej kurtce tak jakby odkleił ;)

Sezon rusza, ale jeszcze spokojnie - madki dopiero się rozkręcą ...
Bitels
| 15:26 poniedziałek, 18 marca 2019 | linkuj Wiać pewnie będzie do maja, a potem +30 na termometrach i bezwietrznie :)
DaruS
| 12:21 poniedziałek, 18 marca 2019 | linkuj I mama pięknie uczy dzoecko zajmowania absolutnie całej szerokości ścieżki. Przecież nie ma możliwości że ktoś chciałby pojechać szybciej i bezpiecznie wyprzedzić. A jak mała pójdzie z koleżanką na roweryk to zrobi dokładnie tak samo :p
Trollking
| 22:52 niedziela, 17 marca 2019 | linkuj Zasapał - to na pewno. Ale wiatr gwarantował komfort termiczny, zaufaj mi :)
huann
| 22:17 niedziela, 17 marca 2019 | linkuj Pod wiatr to dopiero bym się zagrzał i zasapał!
Trollking
| 21:32 niedziela, 17 marca 2019 | linkuj Bo jechałeś z wiatrem, wierz mi, że jadąc w przeciwnym kierunku mogłoby Ci być za zimno :) Wiosna jest spoko, w przeciwieństwie do lata!

Szczęściarz. Trafiłeś na jakiś błąd w ciepło-rowerowym Matrixie :)
huann
| 20:01 niedziela, 17 marca 2019 | linkuj Niesamowite - i dla mnie w sumie niepojęte, jak większość uwielbia tzw. wiosnę - przecież dziś chwilami było już za gorąco!
Podczas dzisiejszej jazdy też napotkałem miriady wszelkiej maści rowerzystów - ale nie licząc jednego chłoptasia jadącego dedeerówą w...poprzek, obyło się jednak bez mięsnego latania (po niemiecku - flugania).
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa tylke
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]