Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Mam przejechane 209763.10 kilometrów w tym 4.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.79 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 701917 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trollking.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 51.00km
  • Czas 01:53
  • VAVG 27.08km/h
  • VMAX 50.20km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Podjazdy 153m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pieszczotliwie

Poniedziałek, 11 marca 2019 · dodano: 11.03.2019 | Komentarze 8

Dawno nie zmokłem na rowerze. Ostatnio jakieś dwa dni temu :) Logiczne więc było, oczywiście patrząc z perspektywy aury, że należy nadrobić tę zaległość. Nie ma co, serdecznie dziękuję za zainteresowanie i na przyszłość się... nie polecam.

Gdy ruszałem (przed dziewiątą), było sucho. Prawie zawsze, jak ruszam, jest sucho. Problem powstaje później. I zgodnie z tą regułą najpierw radośnie walczyłem tylko z wiatrem, wciąż bardzo mocnym, a gdzieś od dwunastego kilometra już z duetem: wiatr i deszcz. Ten drugi najpierw padający skromnie, a potem już całkiem konkretnie.

Trasa to zachodni coś: Poznań - Luboń - Łęczyca - Wiry - Komorniki - Szreniawa - Rosnowo - Chomęcice - Konarzewo - Trzcielin - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Gołuski - Plewiska - Poznań.

Cóż, sezon na zwiedzanie wiat czas zacząć :/

A to jeszcze nie koniec pieszczot na ten dzień - w samo południe miałem umówioną wizytę u dentysty. W sumie nie wiem, co było gorsze :)

Zapomniałem podsumować miesiąc luty. Wyszło niemal równo 1400 km, z tragiczną średnią na poziomie 27,9 km/h, choć wytłumaczalną warunkami atmosferycznymi - było niemal wszystko, co najgorsze. Za to przeszedłem ponad 100 kilosów piechotą, oczywiście głównie z Kropą. I to jakoś tam ratuje mój wątpliwy honor :)





Komentarze
Trollking
| 22:05 wtorek, 12 marca 2019 | linkuj Lapec - smutek innych nie jest dla mnie pocieszeniem. Nie jestem klasycznym Polakiem :) Zawsze lubiłem chodzić, a nienawidziłem biegać, mam to do dziś. Kropa przy swoim ADHD tylko mi o tym przypomniała. A Twoje kilometraże chodzone to kosmos! ;) Wiaty to jeden z lepszych wynalazków ludzkości :)

DaruS - bać to ja się nie boję, tylko ciężko mi się zmobilizować, bo ciężko uznać stomatologa za intuicyjny kierunek :) Ale dzięki mojemu dentyście poznałem nowe pojęcie - ekstrakcja :)
DaruS
| 18:07 wtorek, 12 marca 2019 | linkuj No to powiem Ci, że kumulacja szczęścia - nie wiem czy jest coś, czego boję się bardziej niż stomatologa :P
Lapec
| 07:03 wtorek, 12 marca 2019 | linkuj Dla pocieszenia (wątpliwego) u nas puszek padał wczoraj i dziś w nocy pfff. Pewno przy kolejnej okazji wrzucę zdjęcie dziś z rana xD.

Ja tam sezon rowerowy zacząłem ambitniej niż w latach poprzednich i rower wygrywa z butnymi kilometrami, ale ino w stosunku 714km do 597km - nie wiem czy się cieszyć czy smucić heh.

PS: wiaty na wsiach rządzą ;))
Trollking
| 21:08 poniedziałek, 11 marca 2019 | linkuj Huann - ale za to byłeś tam, gdzie mnie jeszcze nie było. W pięknym, dzikim (jeszcze) miejscu, za co wielkie zazdro :)

Katana - nie no, na pewno są szybsi, tym bardziej, że ja działam raczej na krótkie dystanse, więc nie trudno o średnią, która ujdzie :) Wyzwaniem jest ją utrzymać na długo, a na bank masz takich ziomków :)
Katana1978
| 20:21 poniedziałek, 11 marca 2019 | linkuj Tragiczna średnia hahah - dobry dowcip.
Z tego co widzę, to chyba jesteś najszybszym ziomkiem z moich ziomków :D :P
huann
| 20:18 poniedziałek, 11 marca 2019 | linkuj Swojego lutego pod względem rowerowym nawet nie zamierzam podsumowywać, podobnie jak stycznia. Dość powiedzieć, że w styczniu i lutym niemal co drugi kilometr pokonałem pieszo - nie dlatego, że robiłem ich dużo w sposób tuptany, tylko dlatego, że robiłem ich mało w sposób jeżdżony...
Trollking
| 19:52 poniedziałek, 11 marca 2019 | linkuj Hehe, no w sumie... Chętnie :) Byle nie z tyłu wozu :)

Z synchronizacją będzie ciężko, ale jeśli przyuważysz gdzieś mnie na moich stałych szlakach, śmiało dawaj znać klaksonem, ale co najmniej dwa razy krótko, bo na pojedynczy ciągły reaguję najczęściej agresją :)
Jurek57
| 19:30 poniedziałek, 11 marca 2019 | linkuj Wypatrywałem Ciebie w ten deszcz , tamże .
Kiedy zsynchronizujemy nasze "jazdy" ciepły i suchy dach nad głową będziesz miał jak znalazł ! :-)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa stula
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]