Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Mam przejechane 209593.60 kilometrów w tym 4.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.79 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 701450 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trollking.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 52.55km
  • Czas 01:51
  • VAVG 28.41km/h
  • VMAX 51.60km/h
  • Temperatura 1.0°C
  • Podjazdy 195m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Żurawinowo

Czwartek, 7 lutego 2019 · dodano: 07.02.2019 | Komentarze 18

Dzisiejszy wypad rozpocząłem (przed dziewiąta rano) przy minus jednym stopniu, a zakończyłem (jakieś dwie godziny później, z czego dobre dziesięć minut to oczekiwanie na zamkniętych rogatkach w Mosinie) przy prawie czterech. I sam nie wiem, czy to jeszcze zima, czy już wiosna :) A i tak w sumie ów dylemat poległ przy ważniejszym - czemu ten cholerny wiatr znów zaczął mi wiać najpierw w pysk, a potem w pysk?

Mając nadzieję ,że jednak będzie inaczej, wykonałem pętelkę od szubienicy, czyli lekko zaokrąglone w tę i z powrotem: Poznań - Luboń - Łęczyca - Puszczykowo - Mosina - Sowiniec - Baranowo - Żabno - Żabinko - Mosina - Puszczykowo - Łęczyca - Luboń - Poznań.

Dawno nie byłem w tych okolicach, a kojarzyłem, że za Sowińcem są takie fajne leśne tereny, gdzie można schronić się w cieniu... A nie, sorry, zapomniałem, że dupna zmiana zapewnia nam wciąż więcej i więcej słoneczka :/

Lekka przyrodnicza rekompensata nastąpiła przed Żabnem, udało mi się bowiem przyuważyć kilka żurawi. Niestety znajdowały się zbyt daleko, żeby ogarnąć zdjęcie telefonem, wyszła więc pikseloza zamiast ptactwa. W sumie też na "p" :)

Na mojej "ukochanej" łęczyckiej śmieszce piasku tyle, że czułem się jak na plaży, no i ponownie zacząłem rozglądać się za frytkami, bo sól inspiruje. A dziadygę na horyzoncie miałem gratis :)

W sumie fajny, spokojny, wolniutki wypad. Miło, gdyby to ciepełko utrzymało się już na stałe.





Komentarze
Trollking
| 19:50 niedziela, 10 lutego 2019 | linkuj Niby tak, ale w takiej "jakości" się nie liczy :)
anka88
| 15:01 niedziela, 10 lutego 2019 | linkuj O proszę, tym razem Tobie udało się uchwycić zwierzynkę :)
Trollking
| 22:09 piątek, 8 lutego 2019 | linkuj Hehe :)
huann
| 22:05 piątek, 8 lutego 2019 | linkuj Jak widzisz - mi też ;D
Trollking
| 21:30 piątek, 8 lutego 2019 | linkuj Hmm.

Niech to pozostanie jako jedyny mój komentarz w temacie arytmetyki. Nie po drodze mi z nią było :)
huann
| 21:18 piątek, 8 lutego 2019 | linkuj A jeśli trzy po trzy, to piąte przez dziesiąte! (podstawowe prawo arytmetyki huannowej)
Trollking
| 21:01 piątek, 8 lutego 2019 | linkuj Prawda jak się paTRZY :)
huann
| 20:33 piątek, 8 lutego 2019 | linkuj Niech tam niech - w końcu zdanie podwójnie rzeczone nic nie traci na swej niepowtarzalności, jeśli jest zdaniem opartym na prawdzie, prawdzie i tylko prawdzie.
O, to nawet wychodzi trzy razy :D
Trollking
| 20:19 piątek, 8 lutego 2019 | linkuj W sumie bez sensu to drugie zdanie, bo napisałem to, co już Ty zawarłeś. Ale niech zostanie :)
Trollking
| 20:14 piątek, 8 lutego 2019 | linkuj Ambicjonalnie bym nie skorzystał :) Ale tam można wybierać, nie to co u nas z ddr-kami :/
huann
| 20:12 piątek, 8 lutego 2019 | linkuj A w Norwegii czy innym strasznym, cywilizowanym kraju są ponoć takie specjalne wciągarki dla rowerów - coś jak połączenie szyny w którą się wstawiamy z ruchomymi schodami, którymi się wciągamy.
Pozostaje wtedy downhill :D
Chyba, że nie skorzystamy, bo nie są jak nasze dedeerówy - czyli nie są obowiązkowe ;)
Trollking
| 20:05 piątek, 8 lutego 2019 | linkuj Huann - tak nam dopomóż Zeus! Czy inny nieistniejący :)

DaruS - paradoksalnie zimą widać więcej ptactwa na trasach niż wiosną! :) Z tą pomyłką to faktycznie, coś jest na rzeczy - czasem bywa też tak, że to wiatr pomyli drogę i wieje w plecy, ale spokojnie, spokojnie, odda ze zdwojoną siłą :)
DaruS
| 12:06 piątek, 8 lutego 2019 | linkuj Grunt, że troszkę słońce wyszło to i ptactwo na łąkach i wygląda jak wiosna :) Już coraz bliżej... Co do wiatru, to z reguły w moim przypadku jest tak, że jak mam wiatr w plecy to znaczy, że pomyliłem drogę i jadę w złym kierunku (najważniejsze, żeby się w porę opamiętać :P )
huann
| 23:15 czwartek, 7 lutego 2019 | linkuj Dopóki ktoś nie wynajdzie górki obrotowej -żeby zawsze było z górki!
Trollking
| 22:31 czwartek, 7 lutego 2019 | linkuj Albo Syzyf :)
huann
| 22:15 czwartek, 7 lutego 2019 | linkuj Patronem rowerzystów winien być Światowid - koniec końców zawsze mu w (jakiś) pysk dmucha :)
Trollking
| 18:11 czwartek, 7 lutego 2019 | linkuj Bramka numer jeden, oczywiście :)

Mogę zamienić wiatr na mróz, reszta mi się nie opłaca :)
Lapec
| 18:07 czwartek, 7 lutego 2019 | linkuj Dupna czyli do rzyci, czy dupno czyli wielko po naszymu? :D

Po raz kolejny wystosuje oficjalne (wyimaginowane) zapytanie zamiany: wezmę szlabany i wiatr - oddam mróz, lód i puszek :P Oferta ważna do marca :D
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa czase
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]