Kolarstwo przyrodnicze. A życie zaczyna się po pięćdziesiątce. Przejechanej :)

rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 206038.55 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.82 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

DST 52.70km
Czas 01:49
V_AVG 29.01km/h
V_MAX 51.20km/h
Temperatura -1.0°C
Podjazdy 216m
Sprzęt T-rek(s)
Aktywność Jazda na rowerze

Bez puenty

Wtorek, 5 lutego 2019 · dodano: 05.02.2019 | Komentarze 6

Mimo śniegu, zalegającego jeszcze gęsto na chodnikach, bocznych uliczkach i częściowo poboczach, jak i minusowej temperaturze na start (minus trzy, chwilę przed zawitaniem do domu już nawet okrągłe zero), wypad dzisiejszy uznaję za całkiem, całkiem sympatyczny. Głównie dlatego, że chwilowo przestało z nieba sypać, padać czy gradzić (gradować?). W końcu!

Wiało - całkiem solidnie - z południa i zachodu, wykonałem więc swoje ulubione "kondominium" w wersji: Poznań - Luboń - Wiry - Łęczyca - Puszczykowo - Mosina - Dymaczewo - Łódź - Witobel - Stęszew - Trzebaw - Szreniawa - Komorniki - Poznań. Bez przygód, bez denerwowania się, spieszenia się, bez napinki. Można? Można!

Tylko pisać nie ma za bardzo o czym, niniejszym kończę ten wpis bez puenty :)

A nie, mam jedno zdziwko - raport z Głogowskiej. "Jakość powietrza dobra". No szok i niedowierzanie!

Komentarze

Trollking | 19:36 środa, 6 lutego 2019 | linkuj Huann - tak właśnie myślałem :)

Lapec -w Poznaniu się ucieka przed latającymi rogalami, a w listopadzie to w ogóle :) Oby się pomylili z tym smogiem i deszczem, temperatura niech im się zgadza :)

Lapec | 06:31 środa, 6 lutego 2019 | linkuj Jakość powietrza jest wręcz fantastyczna - u nas nawet przestałem robić uniki, coby przelatującym węglem nie oberwać ;))) I tak ma być ponoć aż przez dwa dni, w weekend temperatura na plus, opady na plus, smog na plus ;/. Oby się (meteorolodzy) po raz kolejny pomylili ...

huann | 22:16 wtorek, 5 lutego 2019 | linkuj W sumie... zgadza się.

Trollking | 21:31 wtorek, 5 lutego 2019 | linkuj Ania - pozostaje wie(t)rzyć, że z tym powietrzem to prawda :)

Huann - hehe, to co zawsze: dominuje kościół i drogi wciąż w remoncie :)

huann | 21:21 wtorek, 5 lutego 2019 | linkuj A co słychać w Łodzi? ;)

anka88 | 19:59 wtorek, 5 lutego 2019 | linkuj Mi tez dzisiaj dobrze się kręciło, zwłaszcza z wiatrem... Pod wiatr traciłam energię :p. Jakoś powietrza dobra?! No toż to szok :)

Komentuj

Kolarstwo przyrodnicze. A życie zaczyna się po pięćdziesiątce. Przejechanej :)

rowerowy blog

Info

Znajomi

Moje rowery

Archiwum bloga

Bez puenty

Wtorek, 5 lutego 2019 · dodano: 05.02.2019 | Komentarze 6