Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 206038.55 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.82 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 32.50km
  • Czas 01:16
  • VAVG 25.66km/h
  • VMAX 42.00km/h
  • Temperatura 1.0°C
  • Podjazdy 85m
  • Sprzęt Cross - ST(a)R(uszek)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Glut paraodwilżowy

Poniedziałek, 4 lutego 2019 · dodano: 04.02.2019 | Komentarze 9

Dobra. Znów się jakimś cudem udało. Co prawda wpadł jedynie glut, ale nie da się ukryć, że lepszy glut w garści niż chomik na... piętrze. 

Ruszyłem (oczywiście crossem) z lekką obawą, czy robię rozsądnie, bo to, co widziałem za oknem, wyglądało mało zachęcająco - główne ulice bowiem były w większości czarne, ale wszystkie boczne albo świeciły na biało, albo szkliły lodem. Jak się okazało - było nieźle, bo temperatura lekko przekroczyła zero, aż żałowałem, że muszę wracać i lecieć do pracy. 

Wykonałem kolejną zachodnią pętelkę, tym razem wymyślaną na poczekaniu: Poznań - Plewiska - Skórzewo - serwisówki przy S11 - Plewiska - Poznań.


Najwięcej zabawy - jak zwykle - było na śmieszkach maści wszelakiej. Kilka nawet zaliczyłem, żeby cyknąć relację dla (czyichś) potomnych, ale oczywiście tylko te, które można było zaliczyć bez używania czekana. W takim Skórzewie na przykład można było sobie śmiało zbudować na jednym z kostkowych koszmarków jaką skromniejszą wersję igloo.

Tam w ogóle jest zawsze ciekawie, bo nawet jak część została odśnieżona, to ta... dla pieszych. Ta rowerowa pozostała bielutka niczym mokre sny jakiegoś rodzimego miłośnika skrajnej prawicy.

Dopiero gdy zniknął chodnik, nie było już wyjścia, trzeba było - chcąc nie chcąc - lekko ułatwić życie miłośnikom dwóch kółek.

Poznań akurat muszę w tym względzie pochwalić - to w sumie miła rzecz raz na jakiś czas napisać coś pozytywnego o swoim fyrtlu :)

Relive TUTAJ.

A od jutra podobno ma być bez opadów. W zamian nadejdzie... mróz. Jak nie urok, to problemy gastryczne.



Komentarze
Trollking
| 21:21 wtorek, 5 lutego 2019 | linkuj A dzięki, dzięki :)
Roadrunner1984
| 19:45 wtorek, 5 lutego 2019 | linkuj 1 Fota Mega
Trollking
| 21:05 poniedziałek, 4 lutego 2019 | linkuj Lapec - muszę tam się przejechać :) Policzyć klaksoniarzy :)

Ania - wiem... To znaczy nie wiem (a w sumie to już wiem), że w Biskupicach są jakieś ścieżki czy drogi rowerowe :) Kojarzę tylko (z widzenia z daleka) to coś w Kobylnicy :)
anka88
| 20:51 poniedziałek, 4 lutego 2019 | linkuj My dzisiaj nie mogliśmy poruszać się ścieżkami rowerowymi, np. w Biskupicach, bo wyglądały tragicznie... Dobrze, że chociaż główne drogi są odśnieżane.
Lapec
| 20:42 poniedziałek, 4 lutego 2019 | linkuj Jest :) Wmontowana w chodnik z kostki (:P), później można zjechać na wąską jezdnie i bić rekordy w zawodach pt: "Który blachosmród minie mnie w bliższej odległości" xD
Super w dechę, genialna, 2/10 :D
Trollking
| 19:27 poniedziałek, 4 lutego 2019 | linkuj Chyba wiem, o kogo chodzi, a nawet miałem okazję uścisnąć mu dłoń :)

Zakochany w skórzewskich śmieszkach... Jakie to musiały być mroczne czasy :)

To na Złotowskiej jest jakaś DDR-ka? Ja tam nic nie widziałem, nic nie wiem :)
Lapec
| 18:40 poniedziałek, 4 lutego 2019 | linkuj Znam tam (Skó) jednego rowerzystę, który by mógł coś rozjeździć, ale się wycwanił i do końca zimy jest "nie do ruszenia" :) Mafijny gipsowy bucik, choć bez podtapiania ;) heh.

W ramach ciekawostki: Ja byłem kiedyś zakofffffany w śmieszkach w Skórzewie!! Co tam że z kostki - proste takie, z wyprofilowanymi krawężnikami, bajka po prostu. Dopiero później zacząłem jeździć z kołem i poznawać inne wasze trasy. Teraz te DDR-ki są ino trochę lepsze niż w Kato i ... o niebo lepsze niż w Tychach ;)
BTW: przypomniałeś mi o ul. Złotowskiej z Ławicy => bleeeee
Trollking
| 17:55 poniedziałek, 4 lutego 2019 | linkuj Widziałem, widziałem... Łopatą to ja bym potraktował tego, kto wymyślił śnieg :)
Bitels
| 17:11 poniedziałek, 4 lutego 2019 | linkuj Dziś to Armagiedon był. Pleców od łopaty nie czuję.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa aoree
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]