Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 206038.55 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.82 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 56.10km
  • Czas 01:56
  • VAVG 29.02km/h
  • VMAX 50.60km/h
  • Temperatura 28.0°C
  • Podjazdy 197m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Parówa - odcinek ósmy (kórnicko-kibicowski)

Sobota, 4 sierpnia 2018 · dodano: 04.08.2018 | Komentarze 13

Plan na dziś był sprecyzowany - postarać się pokibicować koledze Bitelsowi na trasie IV Kórnickiego Maratonu Turystycznego. To taka impreza towarzyska, gdzie napinanie i ciśnięcie liczy się jakby mniej od sympatycznego towarzystwa oraz fajnej atmosfery, o czym przekonałem się naocznie. Mimo że jestem osobiście niechętny udziałowi moich dwóch kółek w jakimkolwiek zorganizowanym jeżdżeniu, to przyznaję, że tu akurat jest w dechę :)

Problem był jeden - start grupy Pawła o kosmicznej godzinie 7:50 z kórnickiego rynku. Żeby się na nim pojawić, musiałbym ruszyć lekko po szóstej rano, więc ten, tego... Musiałem wymyślić coś innego :) Główka popracowała, spojrzałem na przebieg początku trasy i wykoncypowałem co następuje: ruszę z naprzeciwka i jeśli wszystko dobrze wyliczę, gdzieś plus minus w okolicach Puszczykowa powinniśmy na siebie trafić. Wyjechałem przed ósmą, przejechałem, żeby było szybciej, Luboń koszmarną ulicą Armii Poznań (serdeczne kij ci w oko, kierowco-frustracie, który uwiesiłeś się na klaksonie, informując łapami, że "tu jest ścieżka". No jest,ale kompletnie nie do użytku, więc z miłą chęcią kazałbym ci po niej wykonać rundkę), Puszczykowo, skręciłem w kierunku mostu nad Wartą, wjechałem do Rogalinka i już miałem zamiar zabrać się do wspinania na tamtejszą hopkę, ale najpierw pozdrowiłem mijaną grupę kolarzy... Zaraz zaraz, mignęła mi w niej znajoma twarz, więc szybka nawrotka i po chwili gaworzyłem już sobie z Bitelsem :)

Z sympatyczną grupą przejechałem sobie niespiesznym tempem (czyli niezwykle rozsądnym, jeśli ma się w perspektywie 300 km) w klimacie gadu-gadu, przez moje niemal codzienne rejony w sumie nieco ponad 10 kilometrów, żeby nie łamać regulaminu raczej z tyłu, obok, lub w bezpiecznej odległości z przodu, niż w środku. Miło się gadało, fajnie było spotkać z kolegą z BS i poczuć, że maraton może być na luzie, a nie na spinie. Udało mi się nawet powstrzymać i nie ruszyć ostro za grupą, która nas wyprzedziła (dla mnie nowość, hehe), gdyż miałem plan odprowadzenia Pawła, mieszkańca Łodzi, do... Łodzi. Tej wielkopolskiej oczywiście :) Tam pożegnałem się z ekipą, bo w południe musiałem być w centrum Poznania, życzyłem szerokiej drogi (mam nadzieję, że dadzą radę w tym ukropie - o dziewiątej było ponad 28 stopni) i poleciałem już nieco szybszym tempem (oczywiście pod wiatr, więc nadrobiłem niewiele, na szczęście dziś nie wiał mocno) do domu przez Stęszew, Szreniawę i Komorniki. Zatrzymałem się tylko na chwilę na krajowej piątce,,"podziwiając" to, co z poboczem jest w stanie zrobić kierowca-samobójca (te betonowe zmasakrowane barierki to skutek niedawnego wypadnięcia jednego delikwenta z drogi)...

Mam też dobre info dla tych, którzy pracują w systemie poniedziałek-piątek. Jakby ktoś chciał sobie zamówić nagle sobotę, proszę, podaję numer :)

Fajnie mi się aktywnie kibicowało. KMT to świetna impreza z fajnymi ludźmi i choć zapewne nigdy nie wezmę w niej udziału jako zawodnik, to życzę jej organizatorom wszystkiego najlepszego. Dobra robota. "Mojej" grupie życzę dojechania w całości i miłych wspomnień. Ode mnie jeszcze fotka pamiątkowa, lekko niewyraźna, ale jest :)

A tu Relive.



Komentarze
Trollking
| 20:08 sobota, 11 sierpnia 2018 | linkuj Poznań zaprasza :)
Lapec
| 10:29 sobota, 11 sierpnia 2018 | linkuj Przez to jeszcze muszę jakoś na Poznań w tym roku podskoczyć ;)
Trollking
| 19:30 piątek, 10 sierpnia 2018 | linkuj No są fajne, nie da się ukryć. I prowadzą czasem przez Łódź, której wciąż nie odwiedziłeś :)
Lapec
| 06:39 piątek, 10 sierpnia 2018 | linkuj Z doświadczenia wiem, że takie wloty są fajne ;)
Koledze Bitels-owi graty dystansu, podziw mocny z mojej strony!
Trollking
| 19:32 poniedziałek, 6 sierpnia 2018 | linkuj Cieszę się, że niespodzianka się udała :) Bałem się, że źle wyliczę :)
Bitels
| 19:19 poniedziałek, 6 sierpnia 2018 | linkuj Trollking serdeczne dzięki za odwiedziny na trasie. Zrobiłeś mega niespodziankę :)
Trollking
| 18:50 poniedziałek, 6 sierpnia 2018 | linkuj Aha, nawet nie wiedziałem, że to dwie różne kategorie. Ale jedno i drugie to impreza zorganizowana, trzeba być w punkcie x o godzinie y i jechać do lub przez miejsce z. Raczej nie reflektuję :)
Hipek
| 06:21 poniedziałek, 6 sierpnia 2018 | linkuj W związku z tym, że KMT to nie wyścig, bardziej pasuje "uczestnik". Czyli możesz wziąć udział bez obaw.
Trollking
| 21:58 sobota, 4 sierpnia 2018 | linkuj Twardy zawodnik + rozsądna i fajna grupa = sukces będzie :)
huann
| 21:38 sobota, 4 sierpnia 2018 | linkuj Dobrze, że kol. Bitels lubi takie afrykańskie klimaty :) Ja dziś po pięciu dychach czułem się lekko udarnie.
Trollking
| 20:12 sobota, 4 sierpnia 2018 | linkuj Huann - myślę, że w temacie zamiany Łodzi na Łódź da się zrobić, na pewno jest tam jakiś teren do zaludnienia. A i jeziorko faktycznie o rzut kołem ratunkowym :)

Ania - czy kolega Paweł był zadowolony to nie wiem, ale myślę, że miło się jechało ten kawałek :) Szacun się naprawdę należy, bo kilka godzin później można było asfalt pić, a nie po nim jeździć.
anka88
| 19:42 sobota, 4 sierpnia 2018 | linkuj Super pomysł z tym dojazdem. Kolega na pewno był zadowolony :). Pewnie nie było łatwo podczas takiego upału, ale najważniejsze, że chęci były.
huann
| 16:01 sobota, 4 sierpnia 2018 | linkuj Ech, gdybym był mieszkańcem Łodzi ale Wielkopolskiej, to chętnie też bym dziś dwukołowo pokibicował. Oraz, zwłaszcza dziś - chlupnął do tamtejszego jeziorka.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa rdzie
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]