Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 206038.55 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.82 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 63.40km
  • Czas 02:11
  • VAVG 29.04km/h
  • VMAX 51.00km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Podjazdy 200m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wstęp bron

Środa, 2 maja 2018 · dodano: 02.05.2018 | Komentarze 5

No proszę. Pod koniec kwietnia było mi zdecydowanie za gorąco, natomiast maj rozpocząłem od kursu w długim kolarskim rękawku. Zdecydowanie optuję za tą dzisiejszą bramką, szkoda tylko, że rano wzbogacono ją o upierdliwy wmordewind, taki średniej mocy, ale skutecznie przejmujący i zniechęcający do ciśnięcia.

No to... nie cisnąłem. Spokojnie ruszyłem sobie na wschód, z domu przez Lasek Dębiński, Starołękę, Krzesiny, Żerniki, Koninko, Głuszynę, Babki... I już, już miałem zamiar jechać dalej trasą "muninkową", gdy nagle przypomniałem sobie o pewnym miejscu, które niedawno przyuważyłem z boku leśnej drogi na Daszewice. Wykonałem więc szybką nawrotkę i... znów miałem pod wiatr. O tym nie pomyślałem :)

Jednak dzięki tamu - a także ewidentnie wolnemu dniu dla pracowników - udało mi się na spokojnie wjechać na teren takiego czegoś:

Dziwny widok jak na Wielkopolskę? No dziwny :) Tym bardziej, że na temat zakładu górniczego "Daszewice IV" w sieci informacji jest niewiele, by nie napisać, że w ogóle. Niby wydobywa się w nim kruszywo, ale czy można być pewnym? A może są tam prowadzone jakieś antypolskie eksperymenty totalnej opozycji, które wykryje w końcu kiedyś jakaś prawilna komisja? Kto wie? Ja tylko pytam :) Za wiele zwiedzić nie mogłem, choć trochę jednak przyuważyłem, bo mimo, że stało jak byk, iż nieupoważnionym wstęp wzbroniony (czyli puchatkowy WSTĘP BRON), to skąd mogłem wiedzieć, czy jestem upoważniony czy nie, jeśli nie było kogo zapytać? :)

Skoro już dojechałem, gdzie dojechałem, to pokręciłem dalej przed siebie, docierając do Borówca, następnie skręciłem znów na Koninko i wróciłem prawie swoimi śladami. Wyszło takie coś.

Po drodze zakwitłem sobie na dobre kilka kilosów za ciągnikiem, którego nie było jak wyprzedzić. To znaczy, jak się okazało, było, co udowodnił jeden matoł, który wykonał ten manewr, gdy traktor zatrzymał się, żeby przepuścić dwie dziewczyny na przejściu dla pieszych. Od tragedii zabrakło naprawdę niewiele, a mi po raz kolejny witki opadły, gdy pomyślałem, że tych Błędów Genetycznych, które powinny raz a dobrze skończyć na drzewie, zamiast ryzykować życie innych, jest w tym kraju zdecydowanie za dużo.

A po południu uzupełniłem jeszcze dystans o krótki, bo około dwunastokilometrowy wypad krajoznawczy crossem po Dębcu (wiem, to powinno być karane) oraz Lasku Dębińskim z kolegą Lapecem (relacja tu), wyprowadzając go na trasę prowadzącą do miejsca poznańskiego bytowania. Pozdro :)



Komentarze
Lapec
| 07:37 wtorek, 8 maja 2018 | linkuj To nie jest Polska w pigułce, kościoła brakuje :D
Trollking
| 22:32 poniedziałek, 7 maja 2018 | linkuj Cieszę się, że się przydałem :)

Co do Lubonia to jak pisałem - w długi weekend nawet diabeł ma aureolę. Zapraszam kiedyś o ósmej rano na tamtejsze rondo na styku Biedry, Netto, galerii, Lidla, outletu, stacji benzynowej i Maka. To wszystko mieści się tam na kilometrze kwadratowym, czyli Polska w pigułce, szkoda że nie antykoncepcyjnej, byłby spokój :)
Lapec
| 21:14 poniedziałek, 7 maja 2018 | linkuj Nadrabiam :D Czasu po powrocie nie było, soczek w rękę i czytamy :)
===========
Dzięki choć za skrawek, bo pewno bym przejechał :) Wyprowadzenie => Level idealny, zero problemów z trafieniem do bazy. I bonus w postaci Kropy :)

Dobry dzień i jednak nie tak straszny Luboń jak go malują, no dobra: w sumie doopy nie urywa heh
Trollking
| 20:48 środa, 2 maja 2018 | linkuj W sumie racja.
huann
| 20:11 środa, 2 maja 2018 | linkuj Szkoda drzew na błędy. Proponuję przydrożne betonowe bariery.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa nogei
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]