Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 206038.55 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.82 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 53.35km
  • Czas 01:46
  • VAVG 30.20km/h
  • VMAX 51.20km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Podjazdy 229m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nie bez Błędu

Wtorek, 1 maja 2018 · dodano: 01.05.2018 | Komentarze 5


Dziś w miarę szybki wypad, znów na "kondominium", ale w wersji odwrotnej niż zazwyczaj, czyli zaczynając od Komornik i Szreniawy przez Stęszew, Łódź, Dymaczewo, Mosinę, Puszczykowo do Poznania. Oczywiście inspiracją był kierunek spokojniejszego już wiatru, choć jak zwykle teoria z praktyką niewiele miały wspólnego, gdyż ostatnie 15 kilosów jechałem z podmuchem bocznym, po tym, jak 35 kręciłem w większości z czołowym :)

Bardzo fajna pogoda - temperatura wyluzowała i rano nie przekraczała górnej części skali "mniej niż 20". Dp tego pochmurno, lecz bez deszczu, tak jak lubię.

Do pewnego momentu byłem nawet w stanie pochwalić rozsądne zachowanie kierowców, ale najpierw w Trzebawiu ukazała mi się przaśna polskość w wydaniu klasycznym...

...a za Łodzią prawie musiałem zjechać poza pobocze, gdy jakiś Błąd Genetyczny wyprzedził samochód jadący z naprzeciwka tak, że z kolei minął mnie o centymetry. Nie zdążyłem odnotować ani marki, ani blach, bo zajęty byłem intensywnym i kreatywnym zajęciem werbalizacji inwektywów wobec "kierowcy", w połączeniu z gestykulacją znaczącą z grubsza na całym świecie to samo :) A takim Błędom życzę, choć to mało szlachetne, spotkania z czymś twardym podczas jazdy (obowiązkowo) solo, żeby nie miał już szansy uszkodzić kogoś niewinnego na trasie.

Na DDR-ce w Łęczycy dziś dziadygi brak. W zamian: rodzinki, rowery carbo, emeryci, renciści, pięćsetplusy... Uciekłem skoro sił na główną. Za to Luboń nawet przejezdny, co świadczy o tym, że bez ludzi nawet się da nie nienawidzić tej wsi, eee... miasteczka :)

No to co, święto! :)




Komentarze
Trollking
| 20:01 środa, 2 maja 2018 | linkuj No fakt :)
huann
| 22:25 wtorek, 1 maja 2018 | linkuj Ale czapeczkę ma w kolorze pierwszomajowym :)
Trollking
| 21:49 wtorek, 1 maja 2018 | linkuj Huann - już doczytałem :) Ale pamiętaj, że skrzat to nie krasno-ludek, jak sam wspominasz :)

Ania - ja też nie, to dobrze świadczy :)
anka88
| 18:11 wtorek, 1 maja 2018 | linkuj Ups... ja na grillu nie byłam, chyba nie jestem świąteczna :D
huann
| 13:38 wtorek, 1 maja 2018 | linkuj Ja dzisiaj z okazji Czerwonego Święta baluję wśród Skrzatów. Szczegóły - jak wrócę z impry ;)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa amach
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]